Dzieci Adama zapracowały już na osobiste sukcesy. Córka Magdalena Aranka Straus doszła w 2005 r. do półfinału popularnego programu „Idol”. Dzięki temu zaczęła występować z Don Vasylem – najsłynniejszym w Polsce cygańskim piosenkarzem. Dziś razem z mężem prowadzi firmę handlową w Hamburgu.
Syn Adama Jonatan Jonek Straus był reprezentantem Polski w piłce nożnej w kadrze do lat 20. Wystąpił w kilkudziesięciu meczach Ekstraklasy w barwach Jagiellonii Białystok. – Dzieci, mimo że mają swoje bardzo udane życie, to podziwiały dziadka. Przez 88 lat był dla nich autorytetem – dodaje Straus.
Karoca i złota trumna
Pogrzeb dziadka Józefa we wrześniu 2019 był niezwykle wystawny. Redaktorzy „Kwartalnika Romskiego” zwracają, że ród Łakatoszów od zawsze kwestie pochówku traktował bardzo poważnie. Czyli z wielkim przepychem: „Nagrobki ich przywódców wyróżniają się okazałością, budowane są ze szlachetnych marmurów i bywają zwieńczone kopułą”. Zaś Jerzy Ficowski w książce „Cyganie na polskich drogach” wspominał: „Pogrzeb Łakatosza Moro we Wrocławiu (w 1961 r.) odbył się zgodnie z pośmiertną wolą «króla», z niezwykła pompą – z białymi końmi w zaprzęgu i stadem puszczanych do lotu gołębi”.
Tej tradycji trzymał się także inny z rodu, wspomniany już wcześniej pochodzący że Swarzędza król wielkopolskich Cyganów Pika Łakatosz. Jego pochówek był zorganizowany ze znacznie większą pompą od pogrzebu szczecińskiego kuzyna. Pika pochowany został w złotej trumnie. Żałobny kondukt z kościoła na cmentarz prowadził przeszklony karawan-karoca zaprzężony w dwa kare konie. Na całej trasie procesji towarzyszyła jej orkiestra.
Król Pika pojawił się także przy okazji sprawy „Hossa”. Otóż podczas jednego z przesłuchań obrońca Arkadiusza Ł. proponował, że za zwolnienie z aresztu „poznańska społeczność Romów z rodu Lowarow oraz pan Pika Łakatosz zaoferują poręczenie społeczne i majątkowe”. W książce „Wnuczkowa mafia” Hanna Dobrowolska napisała, iż „Hoss” musiał wyjaśnić zdezorientowanemu prokuratorowi kim jest „pan Pika”: – On się cieszy powszechnym uznaniem, szacunkiem Romów. W obecnym czasie nie ma królów cygańskich, on jest takim rodzajem króla, tak na niego mówią. Jest to bogata osoba, może dać za mnie poręczenie majątkowe. Pika Łakatosz mi ufa. Stowarzyszenie Romów tak działa, że zbiera pieniądze od ludzi w razie zatrzymania jakiejś osoby, te pieniądze wędrują do Piki Łakatosza i on decyduje, czy wpłacić, czy nie. (…) Pika Łakatosz jest to mój wujek, bardzo dobry kolega ojca – mówił.
Łakatosz nierówny Łakatoszowi
Takie słowa Arkadiusza Ł. na temat króla Piki to nie jest żaden twardy dowód na przestępcze powiązania, ale nie ulega wątpliwości, że wielkopolscy Łakatoszowie mają – w odróżnieniu od zachodniopomorskich – mocno zszarganą opinię. Wystarczy choćby przyjrzeć się romskim organizacjom. Powyżej opisanej szczecińskiej i poniżej – poznańskiej Fundacji Romów. W obu we władzach zasiadają Łakatoszowie. Obie mają na celu pomoc Cyganom.