Dzięki Staremu Dobremu Małżeństwu Muszyna i jej okolice stały się popularne. Gdy napisałem wiersz, że w Leluchowie czereśnie dziko krwawią, odwiedzili to miejsce studenci z Poznania i pytali sołtysa, gdzie są te drzewa. Odpowiedział, że nie ma i nie było. Poprosili więc o zaświadczenie na piśmie. I sołtys napisał: „Stwierdza się, że w Leluchowie czereśni brak” – wspomina ze śmiechem Adam Ziemianin, poeta i autor tekstów piosenek.
Propagatorem jego poezji było przede wszystkim Stare Dobre Małżeństwo. Utwory na bazie jego wierszy komponował i śpiewał lider tego zespołu Krzysztof Myszkowski. Ale sięgali też po nie m.in. Wolna Grupa Bukowina, Jacek Wójcicki czy Elżbieta Adamiak.
Agnieszce Osieckiej i Jackowi Kaczmarskiemu udało się w warunkach reżimu PRL zdobyć mniejszą lub większą popularność utworami, które stanowiły wyraz niezgody na ówczesną toksyczną rzeczywistość.
zobacz więcejCałość operacji była ściśle tajna. Odbywała się pod płaszczykiem produkcji nowoczesnej paszy dla cieląt.
zobacz więcejJan Polkowski o krótkowzroczności i cynizmie Zachodu.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy