Pańska, szlachecka, faszystowska. Jak zohydzano Polskę w filmach sowieckich okresu międzywojennego
piątek,
16 lipca 2021
Dzięki uprzejmości Narodowego Centrum Kultury publikujemy fragment książki Tadeusza Pawła Rutkowskiego „Pańska, szlachecka, faszystowska. Polska w sowieckiej propagandzie, kulturze i historiografii 1917-1945”. Tom jest kolejną pozycją w serii NCK poświęconej świadomym zabiegom dyfamacyjnym przeciwko Polsce prowadzonym przez państwa ościenne.
Dotąd ukazały się także:
– Jacek Kordel „Królestwo anarchii. W poszukiwaniu nowożytnych wyobrażeń o Rzeczypospolitej i jej mieszkańcach”;
– Marek Kornat „Niższość cywilizacyjna wrogiego narodu. Niemieckie dyskursy o Polsce i Polakach 1919-1945”;
– Grzegorz Kucharczyk „Długi kulturkampf. Pruskie i niemieckie wojny kulturowe przeciw Polsce w latach 1795-1918”.
Seria Narodowego Centrum Kultury będzie jednym z tematów rozmowy Dariusza Karłowicza, Dariusza Gawina i Marka A. Cichockiego w najbliższym wydaniu programu „Trzeci Punkt Widzenia”, niedziela 18 lipca, godz. 11.30, TVP Kultura.
Na początku filmu jego główny bohater, Semen, wróciwszy do domu
z podróży po innych krajach, zastaje w rodzinnej wsi straszliwy głód i biedę.
Organizuje zatem biedotę do powstania, nie wiedząc o tym, że jego współpracownicy,
członkowie kozackiej starszyzny, Maksym Żeleźniak i Iwan Gonta,
wykorzystują powstanie dla swoich interesów. Występujący w filmie polscy
magnaci są postaciami zdecydowanie negatywnymi, gardzą chłopami i biedotą.
Jeden z nich mówi w filmie (po polsku – żeby nie było wątpliwości co
do jego narodowości), zaraz zresztą po scenie z ciężko harującymi chłopami:
Chłop szaleje od zuchwałości, my go przyciśniemy na polu chwały, pilnujcie chłopa,
kiedy chłop na pana powstaje, on mocnieje dziesięć razy. Pan ma panować jak pan.
W swoim województwie on jest królem, bogiem. Za to moje wiekuiste prawo oddam
krew swoją. Nie żałować pali na chłopa, srogo karać za zdradę, ufortyfikować zamek,
dobrze karmić Kozaków. Wierny chłop to moc nasza2.
Film nakręcony z dużym rozmachem, pełen pięknych scen ukazujących
folklor ukraiński, pieśni ludowych i obrazów batalistycznych, przedstawiał
powstańców jako szlachetnych, pięknych, występujących przeciw
bogatym, dumnym i gardzącym nimi polskim szlachcicom. Sceny napaści
na szlachtę przeplatają się z ujęciami szlachciców branych do niewoli w rabowanych
i niszczonych dworach, jednak bez słowa komentarza o ich rzeczywistym
tragicznym losie.
Wskutek zdrady Rosjan i współpracującego z nimi Żeleźniaka powstańcy
Semena trafiają do niewoli. Film kończy przejmująca scena kaźni Semena
i jego towarzyszy, dokonanej przez wojska carskie. Na ostatniej planszy podsumowano
go następująco:
Wielu uczestników koliszczyzny zostało zamęczonych i straconych. Razem z ukraińskimi
zostali ukarani także polscy powstańcy. Po zdradziecku schwytanego przez
carskich generałów Maksyma Żeleźniaka zesłano na dożywotnią katorgę do Nerczyńska,
Gontę wydali polsko-szlacheckiemu rządowi3.
W 1935 r. wszedł na ekrany film „Granica” Michaiła Dubsona, odnoszący
się bezpośrednio do stosunków we współczesnej Polsce. Jego akcja rozgrywa
się w niewielkiej polskiej miejscowości Stare Dubno, leżącej cztery kilometry
od granicy sowieckiej. Mieszkańcy miasteczka są całkowicie zależni od bogacza
Nowika, którego interesy chronią miejscowa policja i księża. Nowik
podsyca wrogość między biedotą żydowską i polskimi robotnikami. Działania
te kończą się niepowodzeniem – w zakończeniu filmu gromada polskich
robotników i żydowskiej biedoty uwalnia z więzienia skazanego na śmierć
Borysa Bernsteina. Bieda, trudne warunki życia i polski terror przeciwstawione
zostały w filmie sytuacji za sowiecką granicą, gdzie ludzie normalnie
i zdrowo żyją i pracują. Ten dźwiękowy już, dobrze zagrany film wywarł duże
wrażenie, nie tylko na publiczności w ZSRS, ale także na widzach za granicą.
Oglądający go wraz z sowieckimi oficjelami francuski lewicowy pisarz, laureat
Nagrody Nobla Romain Rolland miał powiedzieć, że:
Jaskrawie uwidaczniają się w nim te wszystkie narodowe cechy, które stanowią o sile
sztuki. Widoczne są typy narodowe i przejmująca fabuła, osnuta na konflikcie społecznym.
Wszystko to sprawia, iż „Granica” jest filmem prawdziwie przejmującym4.
Kolejnym filmem dotyczącym dziejów Ukrainy i Rzeczypospolitej
zarazem był nakręcony w 1936 r. „Nazar Stodola” w reżyserii Gieorgija Tasina,
także będący ekranizacją opowiadania Tarasa Szewczenki5. Akcja filmu (już
dźwiękowego, ale z napisami objaśniającymi fabułę) dzieje się w pierwszej
połowie XVII w. na południowych kresach Rzeczypospolitej. Bohater filmu
Nazar Stodola zostaje skazany przez polskiego magnata Haleckiego
na śmierć.
Spod stryczka ratuje go jego przyjaciel Gnat, po czym następuje scena pogoni,
zorganizowanej przez wściekłego szlachcica i jego sługi (w obowiązkowych
konfederatkach), która kończy się niepowodzeniem. Obaj uciekinierzy chronią
się w majątku wroga Haleckiego – setnika Kiczatego, który w przeciwieństwie
do Haleckiego został przedstawiony jako od zawsze mieszkający
na tych ziemiach. Kiczaty wymusza na Nazarze podpisanie zobowiązania
do poddaństwa. Ostatecznie wraz ze swoją ukochaną Galą Nazar przyłącza
się do buntu przeciw szlachcie.
O walce chłopów z pańskim uciskiem na prawobrzeżnej Ukrainie
opowiadał także wprowadzony na ekrany w 1938 r. film „Karmeluk”, również
w reżyserii Georgija Tasina6. Opowiadał on o walce chłopów pańszczyźnianych
– na czele z tytułowym Ustymem Karmelukiem (1787–1835) – z uciskiem
polskiej szlachty na Podolu. Karmeluk zabija zarządcę swojego dziedzica,
po czym ucieka i prowadzi walkę z właścicielami ziemskimi w obronie
chłopstwa. Negatywnym bohaterem są „krwiopijcy” – polskie ziemiaństwo,
na których dwory napada tytułowy bohater, wygłaszając przy tym manifesty
polityczne. Film kończy monolog umierającego Karmeluka.
Prasa donosiła o parafianach, którzy prosili papieża, żeby zakazał księżom zajmować się polityką
zobacz więcej
Swoistym zwieńczeniem nacjonalistycznego nurtu w kinematografii
sowieckiej końca lat trzydziestych był film „Minin i Pożarski” wyróżniającego
się reżysera Wsiewołoda Pudowkina7. Film, według scenariusza Wiktora
Szkłowskiego, opowiadał o czasach wielkiej smuty na początku XVII w., kiedy
wojska polskie zajęły Kreml. Jak pisano we wprowadzeniu do filmu:
Już sześć lat cierpiąca ziemia rosyjska była pod uciskiem interwencji. Jesienią 1610
roku polscy panowie podstępem zajęli Kreml i zamierzali się porwać na północ
Rosji. Dookoła zaczynały się powstania, ale dobrze uzbrojeni interwenci rozbijali
rozproszone chłopskie oddziały, a bojarzy woleli bardziej porozumieć się z cudzoziemcami,
niż podjąć jakieś ustępstwa wobec swoich chłopów.
Fabuła została osnuta wokół losów organizującego walkę z „Lachami”
kupca Kuźmy Minina i kierującego następnie tą walką księcia Dymitra Pożarskiego.
W licznych scenach pokazano walkę rosyjskich chłopów i szlachty
z Polakami ulegającymi połączonym siłom szlachty i chłopstwa rosyjskiego.
Ze specjalną lubością ukazywano „skrzydlatych jeźdźców” – husarzy
pokonywanych przez Rosjan, a zwłaszcza chłopów. W zbliżeniu pokazywano
ginących polskich żołnierzy. Akcję kończy klęska idących na odsiecz oblężonej
przez powstańców Moskwie oddziałów polskich (Lachów) hetmana Jana
Karola Chodkiewicza, a następnie kapitulacja polskiego garnizonu Moskwy.
W ostatniej scenie występuje Minin, przemawiający do licznie zgromadzonej
ludności Moskwy. Film wieńczy pieśń: „Nie zapomnij, Moskwo piękna, jak
umieliśmy rozprawić się z wrogiem, przez czas surowy maszerując, powstań
nieśmiertelna siło narodowa”.
Film wszedł na ekrany już po wybuchu wojny z Polską, ale kręcony
był wiosną i latem 1939 r. i świadczył o intencjach sowieckiego kierownictwa,
które dążyło do rozbudzenia w społeczeństwie ZSRS uczuć patriotycznych
i antypolskich zarazem, a w dalszej perspektywie do przygotowania go
do przyszłej wojny z Polską. O wpływie filmu na odbiorców może świadczyć
fakt, że biorący udział w zdjęciach do niego jako statyści żołnierze I Specjalnej
Brygady Kawalerii Armii Czerwonej mieli po 17 września 1939 r. zadeklarować
ochotniczy udział w walce w obronie „braci klasowych i braci krwi”8.