„Czy w kartotekach dzieci znajduje się sześcioletnia Katarzyna Siegniewicz, która miała przybyć z ochronką z Północnego Kaukazu”. „…Jako siostra ich ojca, który o los dzieci się dowiaduje z zagranicy (jakie zgrabne przemycenie Andersowskiego tropu! – ws), proszę bardzo o łaskawą odpowiedź”. „Szanowny panie kierownik czy kierowniczka, ja was bardzo proszę…”.
Ale na większość tych listów odpowiedzi udzielał (zapewne o czwartej nad ranem, gdy skończył już nadzorowanie zapisów, kąpieli i dezynfekcji) jedynie prof. Wilczkowski lub dyr. Berezowski, wystukując: „Na pismo Pana z dnia 4.11.46 donosimy uprzejmie, że w tut. Skorowidzu Domu Rozdzielczego jak również w P.U.R. w Gostyninie, syn Pański nie jest notowany”.
A dlaczego niewielkie były szanse na opcję a) [rodzina] – trochę wiadomo z leniwego nurtu Peczory, a trochę z kart najbardziej niezwykłego dokumentu, jaki zachował się z Domu Repatriacyjno-Rozdzielczego.
Wielka, metr na 60 cm, trudna do podniesienia nawet przez dorosłego mężczyznę księga nosi oficjalną nazwę „Księga Gostynińska”. Nie wiadomo, jak nazywano ją w Domu; już po latach, być może w chwili przekazywania jej do Ośrodka Karta, oddano ją do introligacji i obszyto świeżym, szarym płótnem.
W środku zachowała się w stanie nienagannym: grube, pergaminowe karty przetrwają jeszcze sto lat bez odkwaszania. W oryginale wytworzono ją najpewniej na potrzeby administracji II RP: może ewidencji poborowych? Zdradza to staroświecki trochę język rubryk na lewej karcie („Imię i nazwisko ojca i skąd rodem”), pytanie o „religię i stan” oraz rubryka „stawał do poboru wojskowego”. Obok „zatrudnienia rodziców” pojawia się pytanie „gdzie mieszkają”, więc chodziło o ludzi względnie młodych: może seminarzyści? Ale nie, bo jest i rubryka „Imię męża lub żony i skąd rodem”. Studenci? Urzędnicy?
Nieważne. W Gostyninie większości tych rubryk nie wypełniano, ani tej o poborze, ani o małżeństwie. Nawet tę o wyznaniu niekoniecznie, bo wiadomo, jakiego jest Ryfka Tartakower, jakiego Krzyś Luliński. Datę urodzenia – jak się udało, pisano roczną. Skąd przybywa? Kraj Stawropolski albo obwód omski. Czarna czcionka druku – i wyrobiony rękopis, ciemnoniebieskim atramentem.
Na prawej karcie opisywano – w przerobionych na potrzeby Domu rubrykach – losy rodziców. Co z ojcem, co z matką? Z jakiego czasu zachowała się ostatnia wiadomość? Czy wiadomo o kimkolwiek z rodziny? Kontakt? Adres?
Imię i nazwisko: Oliszewska Halina. Miejsce urodzenia: Drohobycz. Wykształcenie: II kl. szk. pow. Teraźniejsza przynależność: Polska. Data urodzenia, religia i stan: 1936, rzym.-kat. Imię i nazwisko ojca i skąd rodem: niewiadome. Imię matki: niewiadome.
Imię i nazwisko: Dorowski Zbigniew. Miejsce urodzenia: Żyrminy, pow. Lida. Wykształcenie: I. Teraźniejsza przynależność: Polska. Data urodzenia, religia i stan: 15 II 1932, rzym.-kat. Imię i nazwisko ojca i skąd rodem: Władysław.