A zatem, czy osoby skazane za poważne przestępstwa powinny kwalifikować się do ksenotransplantacji narządów? I co, jeśli procedura jest totalnie eksperymentalna i zasadniczo Benetta można spokojnie nazwać „królikiem doświadczalnym” ksenotransplantacji? Czy oznacza to, że z kolei uczeni przekroczyli granice, proponując właśnie jemu tą procedurę dlatego, że na nic lepszego nie miałby szans, także jako były skazaniec? Bo jak wszędzie i tu medal ma dwie strony – stronę Madame Schumaker (która natychmiast znalazła w mediach społecznościowych bardzo wielu przekonanych do jej argumentu) i stronę dr. Grifittha, który wprawdzie działał absolutnie legalnie, ale selekcja osoby do jego eksperymentu nie odbyła się tu przez losowanie, nieprawdaż? Czy zatem przestępca, który zapłacił już swój dług społeczeństwu, zasługuje na świńskie serce?
Jeśli uznamy eksperymentowanie na byłych (czy tym bardziej obecnych) skazańcach bez żadnych szans na przeszczep ludzkiego organu za niemoralne, co powiemy o ksenotransplantacji nerek przeprowadzonej niedawno, bo w październiku 2021 roku, w University of Alabama w Birmingham, a opublikowanym w American Journal of Transplantation. Jest to pierwsze recenzowane badanie naukowe, w którym przedstawiono
udany przeszczep nerek genetycznie zmodyfikowanej świni 10 GE osobie ze stwierdzoną śmiercią mózgową, zastępując własne nerki biorcy. Ten proces pokazuje długoterminową wykonalność zabiegu i sposób, w jaki taki przeszczep może działać w klinice. Przeszczepione nerki filtrowały krew, produkowały mocz i, co ważne, nie zostały natychmiast odrzucane. Nerki pozostawały żywotne do zakończenia badania, 77 godzin po przeszczepie. Nie wykryto chimeryzmu komórek świńskich z ludzkimi ani transmisji retrowirusów świń.
Ta operacja ma swoją historię. Już bowiem w zeszłym roku zespół z New York University Langone Health podłączył nerkę takiej samej genetycznie zmodyfikowanej świni kobiecie bez aktywności mózgu, utrzymywanej przy życiu przez respirator. Rodzina kobiety wyraziła zgodę na jej odłączenie poprzedzone przez tę operację. Naukowcy połączyli świńską nerkę z naczyniami krwionośnymi w górnej części nogi i obserwowali ją przez 54 godziny. Poinformowali, że działa normalnie bez odrzucenia. Bez tego typu doświadczeń nikt nie ważyłby się zaproponować Davidowi Benettowi (czy należałoby powiedzieć „nawet jemu”?) świńskiego serca.
Pozwolenie FDA na taki przeszczep Davidowi Bennettowi zostało objęte ścieżką regulacyjną dla pacjentów w sytuacjach nagłych („dla ratowania życia”).
„Nie trwają żadne badania kliniczne dotyczące ksenotransplantacji”, podkreśla artykule komentującego przeszczep świńskiego serca na łamach „Lancet” Karen Maschke, ekspert bioetyki w Hastings Center w Garrison w stanie Nowy Jork. Otrzymała ona właśnie grant od Narodowych Instytutów Zdrowia Stanów Zjednoczonych na opracowanie ram etycznych i politycznych dla badań klinicznych obejmujących ksenotransplantację.
Projekt badawczy Maschke potrwa 3,5 roku. W międzyczasie prowadzone będą dalsze eksperymenty kliniczne. Wiele będzie zależeć od stanu zdrowia po przeszczepie Davida Bennetta. Od 18 stycznia przebywa on na rekonwalescencji. Komunikuje się z otaczającymi go ludźmi i nie korzysta z płuco-serca.
W Polsce w grudniu 2021 na przeszczep narządu unaczynionego czekało 1779 osób.
– Magdalena Kawalec-Segond
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy