Sam Jezus, zanim został skazany na śmierć, musiał być dla Żydów dość osobliwą postacią. Człowiek, który w czasie okupacji mówi głośno, żeby kochać wrogów, a nie z nimi walczyć.
Przyjmujemy, że w tym czasie wojna z okupantem była dla Żydów etycznym nakazem, ale to nie jest takie proste. Ich postawy wobec Rzymian były różnorodne, w zależności od statusu społecznego, czy podejścia do kwestii religijnych. Dziś możemy wymienić aż cztery ugrupowania będące niczym dzisiejsze stronnictwa polityczne. Mieliśmy Saduceuszy, elitę ekonomiczną, która z pewnością nie była zainteresowana żadnym powstaniem, a współpraca z Rzymianami nie stanowiła dla niej problemu. Faryzeuszy, takich przedstawicieli religijnej klasy średniej, dla których głównym problemem były sprawy wyznaniowe i fakt, że rządzą nimi nieczyści-Goje, ale nie byli z tego powodu skłonni do buntu. Trzecia grupa to Zeloci – wywodzili się z biedoty i ze względu na to, że nie mieli nic do stracenia, byli najbardziej radykalni. Dla nich powstanie przeciwko Rzymianom było najważniejszym dogmatem. Czwarte ugrupowanie, tzw. Esseńczycy, stanowili religijny odłam judaizmu, żyjący w wyodrębnionych, zamkniętych społecznościach podporządkowanych przełożonym, mający wspólnotę dóbr materialnych. Zobaczmy zatem, że nauczanie Jezusa praktycznie dla trzech najważniejszych grup było w jakiś sposób niewygodne. Dla Saduceuszy był on nowatorskim rewolucjonistą, dla Faryzeuszy niebezpiecznym przywódcą podważającym sprawy religijne, a dla Zelotów – zaprzeczającym konieczności krwawej walki z okupantem. Oczywiście jeżeli spojrzymy na ten konflikt od strony wzmianek w Nowym Testamencie, to najwięcej jest sporów o podłożu religijnym z Faryzeuszami.
Jak później funkcjonowała w Jerozolimie piąta grupa, czyli chrześcijanie?
Byli przede wszystkim dobrymi Żydami. Pierwsi apostołowie głosili nauki w synagogach, a różnili się od pozostałych wyznawców jedynie przeświadczeniem, że na ziemi był właśnie Mesjasz. Zasadniczo nie burzyło to dogmatów i nie przeszkadzało innym Żydom. Ich religia de facto była nadal judaizmem. Głową wspólnoty i pierwszym biskupem Jerozolimy był Jakub, którego na śmierć przez ukamienowanie skazali Saduceusze, a bronili Faryzeusze.
ODWIEDŹ I POLUB NAS
Pierwsze dekady chrześcijaństwa w Judei były czasem wyjątkowo brutalnym. Dominowały postawy raczej dalekie od miłosiernego Samarytanina, wręcz były to akty terrorystyczne.
Sykaryjczycy – czyli radykalni przeciwnicy władzy rzymskiej, mordujący w skrytobójczy sposób kolaborantów, jak to dziś byśmy powiedzieli – to faktycznie krwawy rozdział w historii Izraela. Ale w czasach Jezusa jeszcze nie było tak strasznie. Słynny Herod Wielki był dość sprawnym władcą, trzymającym wszystko silną ręką. Okres późniejszy, pierwsze dekady I wieku przypadające na działalność Jezusa, to czas przejściowy. Wtedy dochodzi do podziału królestwa i poszczególni synowie Heroda władają państwami o wielkości naszych trzech powiatów. Władcy Judei mają też coraz mniejsze znaczenie. Gdy Herod Antypas zostaje pozbawiony władzy przez cesarza Kaligulę na rzecz Heroda Agryppy I, w historii Judei zaczyna się bardzo niespokojny okres. Ma to swoje odzwierciedlenie w życiu mieszkańców, rośnie chaos i przestępczość. Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie także nie jest jakąś bajką, ale wiąże się z wcześniejszą rzeczywistością grasujących na drogach band, napadających na ludzi. Już kilkanaście lat po Jezusie narastają niepokoje społeczne, zaczynają się napięcia rzymsko-żydowskie aż do powstania przeciwko imperium w roku 66. Zarzewiem konfliktów są zarówno kwestie polityczne (władza Rzymian), jak i sprawy kulturowe i polityczne. Miasta takie jak Cezarea, przypominały coś, co dziś nazwalibyśmy „multikulti” – tygiel rozmaitych wyznań, języków, tożsamości grecko-fenicko-rzymsko-hebrajsko-bóg wie jakich. To właśnie spór Greków z Żydami przed rokiem 66. był jednym z powodów powstania.
To hellenizacja była dla Żydów największym problemem? Podobno największe wzburzenie budził fakt, że nieobrzezani chłopcy ćwiczą na modłę grecką: nago w gimnazjonie.
Od tego zaczęło się powstanie Machabeuszy, ale to było wcześniej, w II wieku przed naszą erą. Hellenizacja świata żydowskiego miała miejsce już od czasu podbojów Aleksandra Wielkiego, ale tu też wystrzegajmy się uproszczeń na zasadzie czarno-białego obrazu „opresyjnej” hellenizacji versus obrony tradycji przez Żydów. Dowodem na to są choćby greckie imiona żydowskich kapłanów. Hellenizowały się elity, dla których taki – jak dziś byśmy powiedzieli – nowoczesny styl życia był w jakimś stopniu atrakcyjny. Herodion, czyli miejsce zbudowane przez żydowskiego króla, wyglądał w ten sposób, że u stóp żydowskiej fortecy znajduje się willa w stylu rzymskim.
Co dzieje się z chrześcijanami po zburzeniu Jerozolimy w roku 70.?
Wydarzenia związane ze stłumieniem żydowskiego powstania przez Tytusa to prawdziwa hekatomba Żydów, którzy rozlewają się po świecie. Część chrześcijan uciekła z miasta już wcześniej i w kolejnych dekadach prym w rozwoju nowej religii będą wieść chrześcijanie o rodowodzie hellenistycznym, ludzie wyznający Chrystusa, ale bez całego bagażu związanego z judaizmem. Gdy zostają ustanowieni diakoni, wszyscy mają greckie imiona, a ostatni Mikołaj jest prozelitą, czyli człowiekiem nieposiadającym wcale żydowskiego pochodzenia. Później, po kolejnym żydowskim powstaniu w latach 132-135 n.e., Jerozolima zostaje zamieniona w rzymskie miasto, włącznie z nową nazwą Aelia Capitolina, a sami Żydzi mają do tego miejsca zakaz wstępu pod karą śmierci. Kolejne klęski Żydów oznaczają znaczące osłabienie nurtu judeo-chrześcijańskiego. Prym w rozwoju nowej religii zaczynają wieść Helleniści.
– rozmawiał Cezary Korycki
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Dr hab. Maciej Münnich – badacz początków hebrajskiej państwowości oraz archeologii Izraela, autor m.in. książek „Obraz Jahwe jako władcy choroby w Biblii Hebrajskiej, na tle bóstw bliskowschodnich” (2004) oraz „Reszef – bóg starożytnego Orientu” (2011), wydanej także w języku angielskim pod tytułem “The God Resheph in the Ancient Near East” (2013), a także wielu artykułów naukowych poświęconych historii i kulturze Ziemi Świętej i Bliskiego Wschodu.