Analizę umożliwia sieciowe narzędzie bioinformatyczne, nazywane
VAHADUO. Wkleja się tam surowe dane zwane koordynatami G25 – są to wyniki sekwencjonowania komponentów autosomalnego DNA przekształcone we współrzędne. Mogą one pochodzić od pojedynczych osób, jak i całych współczesnych populacji (uśrednionych), ale również od wystarczająco dobrej jakości próbek archaicznego DNA – takich, jak z pracy zespołu prof. Figlerowicza. Każdy może spróbować to zrobić z własną sekwencją DNA – do czego zachęcamy! – a
instrukcję umieszczamy pod tekstem. Jedno z nas już to zrobiło i zostało całkiem pewnie (oraz zgodnie z własną genealogią papierową, przebadaną wcześniej dość szczegółowo) umieszczone w populacji współczesnej Polski, z brakiem jakichkolwiek bliskich „egzotycznych” przodków. W
galerii wyników publikowanej poniżej to ilustracja nr 1.
Zatem z analizy wykonanej przez nas niezależnie i poważnym narzędziem dostępnym w internecie wynika, że trudno uznać próbki przyporządkowane kulturze wielbarskiej za podobne do współczesnych, a nawet średniowiecznych Polaków, czy raczej Wielkopolan (w
galerii poniżej ilustracje nr 2, 3 i 4 ). Podobnie rzecz się ma z nietypowymi, bo szkieletowymi pochówkami ze stanowiska w Gąskach pod Inowrocławiem, przypisywanymi kulturze przeworskiej, z których jeden ma – według naszej analizy – profil celtycki, a drugi charakterystyczny dla wybrzeży Morza Północnego (w
galerii ilustracje nr 5 i 6).
Dla porządku – archeologia bez żadnej genetyki widzi to tak: kultura wielbarska, inaczej gocko-gepidzka czy wschodnio-pomorsko-mazowiecka, rozwijała się w okresie rzymskim, między I a V wiekiem naszej ery, na terenach obecnej północnej i wschodniej Polski oraz zachodniej Ukrainy. Jak wspomniano, wpłynęli na nią napływowi skandynawscy Goci i Gepidzi, a także osiedlający się tu wcześniej germańscy Rugiowie i Wenedowie (ich przynależność etniczna jest sporna, lud indoeuropejski). Ludność wielbarska graniczyła z przeworską lub rozszerzała swoje wpływy na dawne tereny tej kultury, rozwijającej się już wcześniej – między III wiekiem przed naszą erą a V w. n.e. – na terenach obecnej Polski (Podlasie, Wielkopolska, Mazowsze, Śląsk i część Małopolski), dawnej Galicji i Zakarpacia. Dopatruje się jej związków ze wschodniogermańskimi Wandalami i kulturą łużycką.
Jak wspomnieliśmy dużo wcześniej, wśród owych próbek przyporządkowanych kulturze wielbarskiej z epoki żelaza są dwa wyjątki od jej wzoru genetycznego, wystarczająco dobrej jakości. Pierwszy to próbka z Kowalewka (oznaczona kodem PCA0002), cmentarzyska leżącego na północ od Poznania, w województwie wielkopolskim. Drugi zaś wyjątek to próbka ze wspomnianego Masłomęcza (kod PCA0103) w południowo-wschodniej Polsce – cmentarzyska gockiej wsi spod Hrubieszowa, blisko granicy z Ukrainą.
Osoba z Kowalewka to mężczyzna należący do haplogrup: Y-DNA – „słowiańskiej” R1a-Z645, a mtDNA – H28a1. Autosomalnie, według analizy G25, rzeczywiście podobny jest do Słowian: najbliżsi mu są współcześni Ukraińcy oraz zachodni i południowi Rosjanie, dopiero na 9. miejscu są Polacy (w
galerii ilustracja nr 7). Niestety, nie zmierzono wieku próbki metodą C-14 (datowanie z wykorzystaniem izotopu promieniotwórczego węgla), brak też wyniku zawartości izotopu strontu, a tym samym trudno powiedzieć, czy to rzeczywiście próbka z tamtych czasów.
Z kolei osoba z Masłomęcza jest bardziej „polska” autosomalnie (w
galerii ilustracja nr 8). To kobieta, bez oznaczenia mtDNA, ale z datowaniem C-14 na 129-260 rok n.e. (przy trafności wynoszącej 83 procent). W tym przypadku występowanie osobnika podobnego do współczesnych Słowian jest dużo bardziej prawdopodobne – nie tylko przez potwierdzone datowanie, ale również przez położenie: mniejszą odległość lubelskiego Masłomęcza od postulowanej kolebki formowania się Słowian, czyli okolic górnego Dniepru. Innymi słowy: jest bardzo możliwe, że Słowianie mieszali się chociażby z Gotami (na interakcje wskazuje nawet lingwistyka, a konkretniej spora liczba zapożyczeń z gockiego), ale jest zasadnicza różnica w tym, czy populacja podobna do słowiańskiej znajdowała się wówczas na zachód od Wisły i nawet Warty, w Wielkopolsce, czy bliżej rzeki Bug.
ODWIEDŹ I POLUB NAS