Rozmowy

Pedofile. Mają władzę i pieniądze, rzadko trafiają przed sądy

Część sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci to tzw. osoby wysokofunkcjonujące: działają na wysokim intelektualnym poziomie. Na przykład przedstawiciele środowiska artystycznego – mówi prof. Błażej Kmieciak, rzecznik oraz członek Państwowej Komisji Do Spraw Przeciwdziałania Wykorzystaniu Seksualnemu Małoletnich Poniżej Lat 15.

Na ekrany polskich kin wszedł 15 września film „Sound of Freedom. Dźwięk wolności” ukazujący proceder handlu dziećmi.

TYGODNIK TVP: Główny nurt mediów, nie tylko w Polsce, koncentruje się wyłącznie na pedofilii duchownych, a przecież zjawisko dotyczy też świeckich mających styczność z dziećmi…

BŁAŻEJ KMIECIAK: W Polsce temat wykorzystania seksualnego dzieci przez niektórych duchownych faktycznie jest głośny. Co pewien czas wraca w różnych kontekstach. Jest to także związane ze specyfiką instytucji, jaką jest Kościół katolicki. W porównaniu z innymi organizacjami ma bardzo dobrze zorganizowaną oraz czytelną, a zarazem rozbudowaną strukturę.

Postać duchownego jest z całą pewnością wskazywana, jako przykład osoby, która posiada szczególny mandat społeczny. Stąd też ujawnianie przestępstw seksualnych dokonanych przez duchownych na dzieciach wywołuje szczególny szok i oburzenie. Podobnie dzieje się w przypadkach tuszowania tego typu przestępstw przez część hierarchów, o czym media w przeszłości informowały i do czego wracają.

Przypomnę jednak, że w Polsce głośno o temacie konieczności systemowej ochrony dzieci przed wykorzystaniem seksualnym zaczęto mówić na początku XXI w. w związku z szokującymi doniesieniami dotyczącymi podejrzewania o podobne przestępstwa znanego psychologa oraz dyrektora chóru.

A jakie wątki nie dotyczące Kościoła katolickiego do państwa Komisji trafiają?

Obecnie, poza wątkami kościelnymi, regularnie wraca temat walki z przestępstwami pedofilnymi, których dopuścili się np. trenerzy sportowi lub przedstawiciele środowiska artystycznego. Poza tym media dość regularnie donoszą o przypadkach zatrzymania także, co szczególnie bolesne, rodziców podejrzanych o wykorzystanie seksualne dziecka.

To biologiczni rodzice czy raczej np. ojczymowie?

Różnie, zdarzają się zarówno rodzice biologiczni, jak i wspomniani ojczymowie. To nierzadko nowi partnerzy rodziców. Mamy także sprawy, gdzie oskarżony jest ktoś z dalszej rodziny. Komisja monitoruje też sprawy znane z mediów: analizujemy przede wszystkim w jaki sposób, w postępowaniach przestrzegane są prawa pokrzywdzonego dziecka. Trzeba też nadmienić, że istotną grupę podobnych spraw stanowią te określane mianem „okołorozwodowych”. W trakcie tego typu postępowań jeden rodzic oskarża drugiego o podobne przestępstwo.

Dlaczego pedofilia w takich organizacjach jak związki sportowe czy organizacje młodzieżowe i kulturalne – chóry, teatry, balety – jest tolerowana?

Wiele pytań pozostaje nadal bez jednoznacznej odpowiedzi. Dlatego też np. w odniesieniu do sportu Komisja wystąpiła do wszystkich polskich związków sportowych z prośbą o przedstawienie informacji dotyczących działań prewencyjnych związanych z ochroną dzieci przed przypadkami wykorzystania seksualnego. Niestety, co dokładnie opisujemy w drugim Raporcie, znaczna większość tych instytucji nie odpowiedziała nam na pytania. Komisja wysłała 68 pism do polskich związków sportowych. Po pierwszym piśmie otrzymaliśmy 24 odpowiedzi. Po monicie przyszło kolejnych 11.

Jakie z tego wnioski?

Niestety ogólny wniosek w tej kwestii jest zaskakujący oraz smutny. Znaczna większość instytucji tego typu po pierwsze nie zareagowała na wystąpienie państwowej instytucji zajmującej się ochroną dzieci przed przemocą seksualną. Po drugie, te które nam odpowiedziały niestety także w znacznej większości nie wprowadziły procedur związanych z np. zgłoszeniem krzywdy lub niewłaściwego zachowania. Jedną kwestią jest obowiązek zgłoszenia sprawy do organów ścigania w przypadku podobnych przestępstw, ale drugą jest skonstruowanie na terenie związku procedury przyjęcia skargi, zgłoszenia oraz wsparcia osoby skrzywdzonej itd. Jak wspomniałem, tego nie ma. A nie chcemy w naszej Komisji zatrzymywać się wyłącznie na diagnozie.

Zatem jakie działania podjęliście?

Od wielu miesięcy podejmujemy konkretne działania np. z Ministerstwem Sportu, Instytutem Sportu oraz Światową Organizacja Zdrowia. Braliśmy udział w opiniowaniu zmian przepisów prawa dotyczących lepszej ochrony dzieci trenujących sporty. Współredagowaliśmy materiały dotyczące ochrony dzieci przed przemocą w sporcie. Byliśmy też zaangażowani w prowadzenie warsztatów podczas szkolenia dla trenerów, na podstawie którego – o czym wiemy – odbywają się kolejne szkolenia.

Na ekrany polskich kin wszedł 15 września film „Sound of Freedom. Dźwięk wolności” ukazujący proceder handlu dziećmi. Ta ekranizacja była wstrzymana przez mainstreamowych dystrybutorów przez 5 lat. Komu mogło na tym zależeć?

Nie wiem. Jednak już zwiastun filmu świadczy o tym, że mamy do czynienia z obrazem niezwykle ważnym. Pokazuje bowiem nie tylko, jak działa międzynarodowy proceder handlu dziećmi. To też obraz, który dla nas rodziców może mieć szczególną wagę związaną z koniecznością posiadania wiedzy niezbędnej do ochrony naszych dzieci przed przemocą.

Jakimi metodami posługują się międzynarodowe grupy przestępcze?

W naszej Komisji kojarzę kilka spraw, w których podobny wątek się pojawił. Ich dokładnym zbadaniem, a także analizą zajmują się przede wszystkim odpowiednie wydziały policji oraz prokuratury. Mieliśmy kilka spotkań w tym temacie i pamiętam, że nasi rozmówcy wykazywali się bardzo imponującym profesjonalizmem. W pierwszym raporcie nasza Komisja nieco odniosła się do tego wątku zwracając uwagę, że część sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci to tzw. osoby wysokofunkcjonujące: działają na wysokim intelektualnym poziomie, posiadają władzę i pieniądze. Nie wiemy jak liczna jest ta grupa. Z racji swojej pozycji często nie trafiają przed oblicze Temidy.
Kadr z filmu "Sound of Freedom" (2022). Fot. Image Capital Pictures / Film Stills / Forum
Jaka jest skala pedofilii w porównaniu z innymi przestępstwami na świecie? Czy to znaczące statystycznie zjawisko?

Nie ma możliwości udzielenia wiarygodnej odpowiedzi na to pytanie. Wynika to z kilku elementów. Po pierwsze musielibyśmy dokonać wyboru określonego rodzaju przestępstw. Po drugie raczej podobnych metaanaliz się nie wykonuje. Są konieczne określone punkty wspólne, pozwalające na porównanie np. określonego rodzaju przestępstwa. Po trzecie przestępstwo pedofilii związane jest najczęściej z pojawieniem się zjawiska, które określić możemy mianem „patologii sekretu”.

Na czym polega owa patologia?

Dziecko poprzez manipulację, doświadczenie przemocy, zastraszenie, jest zmuszane do zachowania tajemnicy i milczenia. Badając w naszej Komisji specyfikę spraw przedawnionych dotarliśmy do przypadków, w których osoba skrzywdzona dopiero po wielu latach, często kilku dekadach, zgłaszała do organów ścigania przestępstwo, którego doświadczyła w dzieciństwie.

Czy istnienie mediów społecznościowych utrudnia, czy ułatwia odszukiwanie pedofilów?

Z naszego komisyjnego doświadczenia wiemy, że od początku naszego działania związanego z przyjmowanie spraw, tj. od listopada 2020r. regularnie zgłaszane są do nas przypadki podejrzenia wykorzystania dziecka za pomocą sieci. Nasze analizy zakończonych spraw karnych, jakie przedstawiliśmy w pierwszym Raporcie bardzo jasno udowadniają, że skrzywdzone dziecko doświadcza potwornej krzywdy bez względu na to czy wykorzystane zostało w świecie realnym, czy też za pomocą sieci. Mówimy tutaj najczęściej o lęku, poczuciu winy oraz depresji.

Co należy zrobić, żeby poprawić sytuację?

W tym kontekście możemy mówić o koniecznym dzisiaj nieustannym uświadamianiu, zwłaszcza młodemu pokoleniu, pozytywnych oraz negatywnych konsekwencji korzystania z mediów społecznościowych. W sieci od ponad roku obecna jest nasza kampania #RozmawiajReaguj, którą szczególnie polecamy rodzicom. To właśnie codzienne i zwykłe rozmowy tworzą ważne relacje dające najmłodszym poczucie bezpieczeństwa. ODWIEDŹ I POLUB NAS Co rodzice powinni wpoić dzieciom, aby ustrzec je przed pedofilią?

Przede wszystkim konieczne jest istnienie mocnej relacji między rodzicem, a dzieckiem. Sprawca przemocy opiera swoja siłę na manipulacji, wykorzystywaniu pozycji oraz tworzeniu „atrakcyjnych” sekretów. Mówię tutaj oczywiście o najczęściej „sprawcy preferencyjnym”, a więc takiej osobie, która podejmuje metodyczne działania służące wykorzystaniu dziecka, do którego odczuwa pociąg seksualny.

Jak wskazują m. in. spisane rozmowy ze sprawcami takich przestępstw, dzieci, które mają silne, mocne i dobre relacje ze swoimi rodzicami nie są w stanie ulec ich manipulacji.

Oczywiście każda sytuacja jest inna i ma swoją specyfikę. Szczególnie ważne jest budowanie z dzieckiem przestrzeni szacunku, ale także zaufania. Budowanie płaszczyzny, na której dziecko będzie mieć świadomość, że o wszystkim może powiedzieć rodzicowi, także o tym czego się wstydzi. To ważne, bo właśnie poprzez wstyd sprawcy nierzadko wymuszają na dzieciach milczenie, szantażują je mówić, że wszyscy dowiedzą się o np. jakimś działaniu, które dziecko z sobie znanych powodów wolałoby zachować przed innymi w tajemnicy.

Prawdziwa wojna z pedofilią. Film, który pokazuje, jak to się robi w Ameryce

W Stanach Zjednoczonych są miliony amatorów kilkuletnich „kurczaczków”, jak się o dzieciach mówi w pedofilskim slangu.

zobacz więcej
W zwykłych, codziennych rozmowach mogą pojawić się w sposób naturalny wątki chociażby dotyczące rozsądnego i mądrego korzystania z internetu.

W Holandii Młodzi Demokraci, młodzieżówka liberalno-postępowej partii Demokraci 66, chce uznać pedofilię za normalną orientację seksualną.

To wręcz niemożliwe dla mnie do skomentowania szokujące pomysły. Wykorzystanie seksualne dziecka powoduje, jak wspomniałem trudne do wyobrażenia cierpienie, ból oraz traumę. Już dzisiaj, na podstawie chociażby spraw przedawnionych, możemy powiedzieć, że wiele osób doświadcza ten ból przez całe swoje życie. Podobne pomysły są niezgodne nie tylko z elementarnymi standardami moralnymi, rozsądkiem, podejściem prawnym, ale także z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Dziecko ma prawo do troski i bezpieczeństwa, wskazują na to wszystkie dotyczące małoletnich dokumenty międzynarodowe. Podobne pomysły dla mnie, także jako dla pedagoga specjalnego, osoby przez blisko 10 lat pracującej na terenie oddziału psychiatrii dziecięco-młodzieżowej oraz taty zasługują na stanowczą i jednoznaczną krytykę.

W Europie Zachodniej czołowi intelektualiści XX stulecia jak np. Jean Paul Sartre, Michel Foucault podpisywali petycję o zaprzestaniu karania pedofilii. W jaki sposób propagowanie takiego sposobu myślenia wpłynęło na społeczeństwa zachodnie?

Podobne pomysły były pod koniec XX w. niestety realizowane w praktyce. Należy przypomnieć chociażby „eksperyment Kentlera”. Mowa tutaj o zaakceptowanych w latach 70 tych ubiegłego wieku działaniach polegających na kierowaniu do osób podejrzanych o przestępstwa pedofilne lub uprzednio za nie skazane dzieci znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji opiekuńczo-wychowawczej. Autorem tego pomysłu był prof. Helmut Kentler, pedagog i psycholog.

W 2020r. opublikowano specjalny raport, który wskazywał, że przez trzy dekady władze Berlina Zachodniego akceptowały oraz finansowały podobny proceder, jednocześnie akceptując takie pomysły. Niestety nie wiadomo ile osób zostało skrzywdzonych w wyniku tego szokującego działania. Ale przy tej okazji trzeba jasno i wyraźnie zaznaczyć, że podobne pomysły filozoficzno-społeczne są nieetyczne i nienaukowe. W naszej Komisji na co dzień czytamy np. wypowiedzi przesłuchiwanych w postępowaniu sądowym dzieci i widzimy namacalnie ból i cierpienie jakie wywołuje ich seksualne wykorzystanie.

– rozmawiał Patryk Lubryczyński

TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy


Prof. Błażej Kmieciak, doktor habilitowany nauk prawnych, jest socjologiem prawa, absolwentem resocjalizacji i podyplomowych studiów w zakresie prawa medycznego i bioetyki. Ukończył Szkołę Praw Człowieka organizowaną przez Helsińską Fundację Praw Człowieka oraz Szkołę Profilaktyki Uzależnień w Warszawie. Posiada uprawnienia mediatora, odbywał kursy organizowane przez Uniwersytet Harvarda, Uniwersytet Georgetown, UNICEF i ONZ, dotyczące ochrony praw dziecka oraz przeciwdziałaniu przemocy wobec dzieci. Przez osiem lat pełnił funkcję rzecznika praw pacjenta Szpitala Psychiatrycznego, był ekspertem Rzecznika Praw Pacjenta do spraw bioetycznych. Był też członkiem Zespołu ds. Ochrony Autonomii Rodziny i Życia Rodzinnego przy Ministerstwie Sprawiedliwości. Pracuje w Zakładzie Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Od 2020 do kwietnia 2023 był przewodniczącym Państwowej Komisji Do Spraw Przeciwdziałania Wykorzystaniu Seksualnemu Małoletnich Poniżej Lat 15.

SDP 2023

Zdjęcie główne: Pedofil homoseksualista Wojciech Krolopp (w środku), dyrektor chóru "Polskie słowiki" w 2004 roku został skazany na 8 lat więzienia (wykorzystywał trzech chłopców: wielokrotny seks oralny, analny oraz molestowanie, każdego co najmniej kilkanaście razy). Ze względu na stan zdrowia karę odbywał z przerwami, w ciągu 3 lat miał 2,5 roku przerw w jej odbywaniu, a w 2007 został wypuszczony z więzienia i odtąd przebywał na wolności. Zmarł w 2013 roku na AIDS. Fot. Piotr Jasiczek / Forum
Zobacz więcej
Rozmowy wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Zarzucał Polakom, że miast dobić wroga, są mu w stanie przebaczyć
On nie ryzykował, tylko kalkulował. Nie kapitulował, choć ponosił klęski.
Rozmowy wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
W większości kultur rok zaczynał się na wiosnę
Tradycji chrześcijańskiej świat zawdzięcza system tygodniowy i dzień święty co siedem dni.
Rozmowy wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Japończycy świętują Wigilię jak walentynki
Znają dobrze i lubią jedną polską kolędę: „Lulajże Jezuniu”.
Rozmowy wydanie 15.12.2023 – 22.12.2023
Beton w kolorze czerwonym
Gomułka cieszył się, gdy gdy ktoś napisał na murze: „PPR - ch..e”. Bo dotąd pisano „PPR - Płatne Pachołki Rosji”.
Rozmowy wydanie 8.12.2023 – 15.12.2023
Człowiek cienia: Wystarcza mi stać pod Mount Everestem i patrzeć
Czy mój krzyk zostanie wysłuchany? – pyta Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia.