PEPOSO
piątek,
22 grudnia 2017
WOŁOWINA W CZERWONYM WINIE Z CZOSNKIEM, PIEPRZEM I ROZMARYNEM
Porcja dla 5 osób:
1 kg wołowiny z przerostami tłuszczu, najlepiej udziec lub łopatka, świetna będzie też pręga
Garść rozmarynu
Czubata łyżka pieprzu lub dwie, w zależności od obranej drogi
Główka czosnku
Liść laurowy
Sól morska
Butelka czerwonego wina, najlepiej toskańskiego sangiovese
W brytfannie układamy pokrojone na niezbyt duże kawałki mięso, dodajemy listki rozmarynu, obrane ząbki czosnku oraz liść laurowy, pieprzymy, solimy i zalewamy winem. Tak przygotowaną
brytfannę wstawiamy do piekarnika.
Mamy dwie możliwości: albo piec 3 godziny w temperaturze 175°C, albo 5 godzin w 140°C. Wszystko zależy od czasu, jakim dysponujemy. Wersja dłuższa zdecydowanie zbliża danie
do oryginału z czasów renesansu.
Jeśli chodzi o pieprz, też mamy dwie możliwości. Można dodać pieprz utłuczony w moździerzu, albo zwiększyć jego ilość dwukrotnie i wrzucić całe ziarna.
Gdyby sos nie był gęsty, znów mamy dwie możliwości. Można go zredukować, albo jak mawiała moja babcia, zaciągnąć… skrobią. Choć wersja z redukowaniem jest szalenie romantyczna i mieści się niewątpliwie we współczesnych kulinarnych trendach, nie mogę się pozbyć wrażenia, że włoscy kucharze idą na skróty i zaciągają sos, dobrze, że bez strat na smaku.
Peposo podać można z chlebem lub z polentą. Doskonałym
dodatkiem będzie ugotowana al dente zielona fasolka, polana
obficie oliwą.