Psychiatrzy zalecają odstawienie leków psychotropowych na dwa tygodnie przed rozwiązaniem. Jeśli kobieta przyjmuje leki do samego porodu – u noworodka może wystąpić zespół abstynencyjny nazywany też syndromem odstawiennym.
„Do częstych objawów (po SSRI) należą drżenia, zwiększenie napięcia mięśniowego, zaburzenia snu, zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego i płacz o wysokim tonie. Obserwuje się również pogorszenie procesów adaptacyjnych noworodka oraz częstsze występowanie zespołu zaburzeń oddechowych. Objawy te zwykle ustępują samoistnie. (...) Wydaje się, że substancją najczęściej wywołującą zespół abstynencji noworodka jest paroksetyna” – piszą lekarze Anthony E. Burgos i Bryan L. Burke w artykule
„Zespół abstynencyjny u noworodka”.
Dr Beata Borek-Dzięcioł, neonatolog, pediatra twierdzi, że zespół abstynencji u noworodka matki przyjmującej leki antydepresyjne jest mało charakterystyczny i występuje zdecydowanie rzadziej niż w przypadku przyjmowania przez matkę alkoholu czy narkotyków. – Jego występowanie i nasilenie zależy od rodzaju leków stosowanych u kobiet w ciąży. Cechują go niespecyficzne objawy – takie jak m.in. niepokój, nadmierna aktywność lub senność, niechęć do ssania, drżenia. Objawy te mogą, ale nie muszą, być związane tylko z zażywaniem leków antydepresyjnych przez mamę – mówi lekarz.
Zwraca ona uwagę, że na przykład zaburzenia ssania czy płacz, którego nie da się uspokoić, może być równie dobrze oznaką samej depresji u matki. Dziecko od przyjścia na świat aż do mniej więcej pierwszego roku życia traktuje matkę i siebie jak jedno ciało. Dlatego wszystkie jej stany emocjonalne wyczuwa doskonale.
– Może być więc tak – mówi Beata Borek-Dzięcioł – że nie będzie chciało jeść z piersi mamy, która ma obniżony nastrój, płacze i jest zagubiona w nowej sytuacji. Dodatkowo specyfiką okresu noworodkowego jest to, że wyżej wymienione objawy mogą też być związane z chorobą. Oczywiście my neonatolodzy w takich sytuacjach wykonujemy niezbędne badania. Ale często zdarza się, że nie widać w nich niczego niepokojącego, bo po prostu stan dziecka jest związany z kondycją psychiczną jego mamy, a nie z typowo patologicznymi zaburzeniami.
Przy obecnie stosowanych przez kobiety w ciąży nowoczesnych lekach antydepresyjnych – twierdzi Beata Borek-Dzięcioł – ryzyko zespołu abstynencji u noworodka jest niewielkie, zwłaszcza gdy dziecko karmione jest piersią.
Do mleka lek przenika w dużo mniejszej ilości niż do łożyska. To tak jakby noworodek dostał mniejszą dawkę substancji, którą przyjmował przez całą ciążę. Naturalnie więc zespół abstynencyjny będzie łagodniejszy. Przy stopniowym odstawianiu od piersi dziecko nie powinno odczuć żadnych skutków ubocznych.
Potwierdzają to wyniki wielu badań dotyczących stężeń leków w mleku matki i krwi noworodka, są to poziomy bezpieczne i dodatkowo pomagają maluchowi łagodnie przejść przez zespół abstynencyjny.
Karmienie piersią na lekach antydepresyjnych też jest możliwe. – Przenikanie większości leków do mleka jest minimalne, a więc i zagrożenie dla noworodka również jest minimalne – uważa Ewa Drozdowicz-Jastrzębska, psychiatra.