Po śmierci przez jakiś czas nasz mózg pracuje jak we śnie, a umysł wie, że umarliśmy. Nadal słyszymy, nawet widzimy z dużą ostrością, co się z nami dzieje. Niektóre zaś geny, aktywne tylko przed urodzeniem, wracają do działania właśnie wtedy, gdy nasz zgon jest medycznie niewątpliwy.
zobacz więcej
Zostawmy jednak tę „magię” na boku. Dla historyków bowiem wiek XIX nie skończył się ani 31 grudnia 1899 roku, ani rok później. Dla prof. Tomasza Panfila z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego cezurą jest tu wybuch I wojny światowej w 1914 roku. – Rok 1900 to arytmetyka, a rok 1914 to historia – tłumaczył naukowiec w wywiadzie dla portalu pch24.pl.
Panfil uważa, że to I wojna światowa ostatecznie pogrzebała XIX-wieczne złudzenia dotyczące natury ludzkiej. Nastąpiła wówczas erupcja posuniętej do granic absurdu dehumanizacji, tak charakterystycznej dla wieku XX. Pierwszym jej przejawem było spalenie w sierpniu 1914 roku biblioteki uniwersyteckiej w belgijskim mieście Leuven.
– Wiek XIX to epoka rozkwitu społeczeństwa niemieckiego. Nie ma na świecie bardziej cywilizowanych państw, jak państwa niemieckie. Filozofia, muzyka, literatura, technika… Niemcy są właściwie pod każdym względem na pierwszym miejscu i nikt nie jest im w stanie dorównać. (…) Natomiast w sierpniu 1914 roku ci sami Niemcy, którzy mieli Goethego, Beethovena i Hegla, w akcie absolutnie prymitywnej i barbarzyńskiej zemsty za to, że Belgowie ośmielili im się przeciwstawić, spalili bibliotekę, w której były bezcenne, unikatowe dzieła. I spalili ją nie przy okazji trwających walk. „Wyście zagrodzili nam przejście do Francji, to my wam spalimy bibliotekę” – tak to wyglądało. I wtedy świat w zdumieniu patrzył na to, co się stało, bo to nieprawdopodobny dysonans między postrzeganiem Niemców w wieku XIX a tym, co zrobili w 1914 roku – stwierdził Tomasz Panfil.
Dla Polaków wiek XX zaczął się chyba także w sierpniu 1914 roku, od zburzenia przez Niemców Kalisza. Ta bezprzykładna, jak na ówczesne czasy, akcja planowego niszczenia miasta trwała przez blisko dwa tygodnie – od 9 do 22 sierpnia. Poprzedziły ją liczne rewizje i zatrzymania mieszkańców. Aresztowano wówczas 800 mężczyzn, z których wielu zostało rozstrzelanych.
Była to pierwsza masowa egzekucja na ziemiach polskich. – Niemcy zasłużyli w pełni na nadane im w tym czasie przez Anglików miano Hunów – mówi Łukasz Szarnos.
Opinię prof. Panfila, co do przełomowości daty 1914 roku, podziela obecnie zdecydowana większość historyków. Uważają oni, że właśnie wtedy zakończył się wiek XIX. Wiek, który według części z nich, był najdłuższy w dziejach świata, gdyż zaczął się w 1789 roku wybuchem rewolucji francuskiej. Dla poważnej grupy badaczy początkiem wieku XIX był jednak dopiero rok 1815, koniec wojen napoleońskich i czas Kongresu Wiedeńskiego. Lata 1789-1815 to dla nich „jedynie” trudny (czy niezbędny?) czas porodu nowej epoki.