W małym francuskim miasteczku Commercy „żółte kamizelki” eksperymentują z demokracją bezpośrednią. Tworzą „zgromadzenie ludowe i obywatelskie”, ale nie chcą wybierać żadnych przedstawicieli. Próbują budować „wolnościowy municypalizm”, czyli taki ustrój społeczny, w którym państwo zastąpione będzie przez wolną konfederację miast rządzonych przez instytucje demokracji uczestniczącej. 26 stycznia właśnie w Commercy spotka się ponad trzydzieści delegacji „lokalnych komitetów ludowych” z całej Francji.
– Od dwudziestu lat przyjmujemy ustawy, które tworzą oficjalną wersję francuskiej historii, a teraz dajemy lekcję Polsce? – pytał retorycznie Éric Zemmour.
zobacz więcejCały establishment zorganizował się przeciwko Marine Le Pen, do czego publicznie wzywali nawet psycholodzy!
zobacz więcejFilip Memches: Klasa średnia się buntuje nie dlatego, że przegrywa w wyścigu szczurów z potęgą globalnego oligarchicznego kapitału, lecz z powodu polityki państwa.
zobacz więcejWzrost ceny oleju napędowego był jedynie detonatorem. Niemal wszystkim protestującym doskwiera pogarda elit.
zobacz więcejPrezydent twierdzi, że to Marine Le Pen ponosi odpowiedzialność za przemoc, bo zwołała ludzi w okolice Pól Elizejskich. Sęk w tym, że „żółte kamizelki” z jej partią nie mają wiele wspólnego.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy