Niewykluczone, że pastelowy wizerunek PRL wymalowany piórem Stachury był złożeniem trybutu władzy ludowej, która umożliwiała mu liczne wojaże: do Meksyku, Syrii i innych egzotycznych zakątków globu. Ale może też warto byłoby zweryfikować hipotezę, która mówiła o tym, że krewnym pisarza był gen. Bogusław Stachura – szef Służby Bezpieczeństwa w latach 1969– 83...
W poszukiwaniu sensu istnienia
Bez wątpienia miano bożyszcza zawdzięczał nimbowi swobody i niezależności, który wokół siebie kreował. Wolność w zniewolonej ojczyźnie była mirażem, niemniej tramp w kurtce khaki, z chlebakiem przewieszonym przez ramię i – niezależnie od aury – szalikiem osobiście przetkanym czerwoną nitką, strzegącą właściciela przed złymi mocami, magnetyzował. Tym bardziej, że kontestował banalne życie przemierzając kraj w poszukiwaniu sensu istnienia.
Grono jego entuzjastów urosło jeszcze po samobójstwie pisarza – powiesił się we własnym mieszkaniu połykając uprzednio środki uspokajające – 24 lipca 1979, a więc 40 lat temu. Skądinąd nie było to pierwsza próba skończenia z sobą. Kilka miesięcy wcześniej stanął oko w oko z pociągiem, stracił palce u prawej dłoni, ostatnie teksty pisał lewą.
Wydaje się, że oprócz talentu do pisania i autokreacji w szybkim sukcesie literackim najwydatniej pomogły mu dwie osoby. Pisarz Jarosław Iwaszkiewicz – podziwiający go chyba nie tylko jako poetę – oraz krytyk literacki Henryk Bereza („odkrywca talentu Edwarda Stachurskiego”, jak można było przeczytać w nekrologu z 2012 roku podpisanym przez ministra Bogdana Zdrojewskiego).
Za Gierka i Jaruzelskiego poezja Stachury stanowiła stały punkt programu młodzieżowych biwaków. Przy ogniskach śpiewano ją masowo. Także dlatego, że od strony muzycznej nie wymagała od gitarzystów większego wtajemniczenia.
Nie napisał „Zegarmistrza”
Kompozytor Jerzy Satanowski pisał: „Stachura jak instrumentalista był bardzo mizerny, znał może ze trzy akordy, a ponieważ wymyślał też do swoich tekstów melodie, prosił mnie o utrwalenie ich zapisem nutowym (...) żeby mieć prawo także do kompozytorskiego honorarium”. Należał bowiem Stachura do dwu sekcji Związku Autorów i Kompozytorów Polskch: twórców małych form literackich I tworców muzyki rozrywkowej.