Po dojściu do władzy nazistów wyemigrował do ZSRS. Jako „pracownika od kultury” wysłano go na Syberię. Pracował w gazecie „Czerwony Górnik”.
20 listopada 1937 roku Harzheima aresztowało NKWD, a już 17 grudnia rozstrzelano go za „kontrrewolucyjną działalność”. Ten sam los spotkał wielu innych imigrantów z Niemiec, a już szczególnie tych, którzy w ojczyźnie proletariatu zrezygnowali z obywatelstwa starej ojczyzny.
Było też jednak wielu innych – ofiar stalinowskiego wielkiego terroru 1937 roku – którzy skończyli w inny sposób. Wielu uciekinierów z Niemiec, którzy w ZSRS szukali bezpiecznego schronienia przed terrorem nazistów, NKWD wydawało w ręce Gestapo. Sowieci robili to aż do 1941 roku – łącznie wysłano do Niemiec setki ludzi. Początkowo dotyczyło to obywateli niemieckich i austriackich, później także innych.
Współpraca NKWD i Gestapo zaczęła się jeszcze przed podpisaniem paktu Ribbentrop-Mołotow. Funkcjonariusze obu aparatów bezpieczeństwa nawiązali formalne kontakty dla usprawnienia sposobu przekazywania więźniów, sprecyzowania ich liczby i określenia miejsca ich odbioru przez Gestapo (w tamtym okresie, gdy ZSRS i III Rzesza nie miały wspólnej granicy, najczęściej następowało to tranzytem przez państwa bałtyckie do Prus Wschodnich).
Potwierdzają to dokumenty odnalezione w archiwach KGB Ukraińskiej SRS, a udostępnione w ostatnich latach badaczom. Jest wśród nich protokół z 5 stycznia 1938 roku, podpisany przez ludowego komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa i prokuratora Andrieja Wyszynskiego. Wymieniono w nim nazwiska 45 obywateli Niemiec, Austrii i innych państw, przeznaczonych do deportacji z ZSRS.
Na granicy czekało Gestapo
Jednym z nich był Ernst Fabisch, były działacz młodzieżówki Komunistycznej Partii Niemiec (KPD). Po dojściu NSDAP do władzy szybko naraził się nowej władzy. Umknął jednak Gestapo i w 1934 roku przedostał się do Czechosłowacji, a następnie do ZSRS. Pracował przy budowie elektrowni w Stalinsku (Nowokuźnieck) i pod Moskwą.
W kwietniu 1937 roku Fabisch został aresztowany przez NKWD, pół roku spędził w sowieckich więzieniach, a w styczniu 1938 roku deportowano go do Rzeszy. Na granicy czekało już Gestapo. Został zamordowany w Oświęcimiu w 1943 roku.
Alex Brzoska pochodził z Prus Wschodnich. Do ZSRS wyjechał już w 1930 r. Był górnikiem. NKWD aresztowało go w 1937 r. Skazany za szpiegostwo, ale w październiku 1938 roku wydany Gestapo. Trafił do więzienia w Królewcu, potem do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. Zmarł tam w styczniu 1940 r.
Karl Beting, robotnik z Zagłębia Ruhry, wyjechał do ZSRS w 1932 roku. Aresztowany i skazany w 1937 roku, do Niemiec został deportowany w styczniu 1939 r. Jego dalsze losy są nieznane.
Sylwester Boiński (pochodził spod Poznania, ale mieszkał w Niemczech) wyjechał za pracą do ZSRS w 1931 roku. NKWD aresztowało go w lipcu 1937 roku. Został deportowany do Niemiec w marcu 1938 r.