Ale władze miejskie dalej zdawały się lekceważyć zagrożenie. Hamletyzowanie burmistrza w sprawie zamknięcia nowojorskich szkół przerwała dopiero groźba nauczycielskich związków zawodowych, że pedagodzy udadzą się na zwolnienia lekarskie, i wyprzedzające działania gubernatora Cuomo. De Blasio nie odwołał – jak zrobili to włodarze innych miast – Parady Świętego Patryka 17 marca, choć było już jasne, że pandemia nadciąga do Nowego Jorku. Argument: na świeżym powietrzu wirus nie rozprzestrzenia się tak szybko, jak w zatłoczonych salach. Opóźniał także decyzję o zamknięciu teatrów na Broadwayu oraz ograniczeń w działalności barów, klubów nocnych i restauracji. To właściwie gubernator Cuomo swoimi decyzjami wprowadzał stopniowo drastyczne ograniczenia w działalności biznesów i poruszaniu się nowojorczyków.
De Blasio tkwił w stanie, w którym jakby wypierał ze swej świadomości, że pandemia jest naprawdę groźna. Nawet w lutym uspokajał nowojorczyków, aby „żyli swoim życiem” i wychodzili na zewnątrz. Na konferencji prasowej 11 marca stwierdził, że zdrowi nowojorczycy powinni zachowywać się jak dotychczas, gdyż „wirus nie rozprzestrzenia się przez jedzenie i picie”. Wreszcie sam pokazał, że niezbyt poważnie traktuje nakazy o konieczności ograniczenia aktywności, gdy udał się beztrosko do… publicznej siłowni.
O dla odmiany: gdy sytuacji stała się bardzo poważna, burmistrz zaczął z kolei reagować w sposób nadmierny. M.in. straszył 500-dolarowymi mandatami wszystkich, którzy nie stosują się do zakazu gromadzenia się w miejskich parkach, czy miejscach modlitw i nabożeństw.
Gdy piszę te słowa, Nowy Jork przypomina obrazy znane z katastroficznych filmów: wymarłe, wyludnione miasto. Jedyne miejsca, gdzie można zaobserwować pełną aktywność, to szpitale i ich najbliższa okolice. Jednak to dopiero początek prawdziwych zmagań z koronawirusem, który nie wiadomo jak długo będzie trzymało w zamknięciu 8,5 milionowe „miasto, które nigdy nie śpi”.
– Jeremi Zaborowski z Chicago
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy