Zakup papieru w kilku sklepach, zdobycie farby, redagowanie korespondencji z terenu, pisanie artykułów, składanie pisma, wreszcie jego druk to minimum dwa tygodnie intensywnej pracy, po 8-10 godzin dziennie. Aby uniknąć hałasu „maszynka była wszędzie, gdzie się jej części stykały, oklejona gumą, rzemykami i suknem”. A gdy pismo było gotowe, towarzysze „Wiktor” i „Adaś” pakowali je do walizek i ruszali w świat dystrybuować „bibułę” po całym imperium rosyjskim. W ciągu czterech lat wyszło 25 numerów „Robotnika”.
Walery Sławek mawiał, że „zdrowiej czasem połamać kości jednemu posłowi, niż doprowadzić do konieczności użycia karabinów maszynowych”.
zobacz więcejPropagował marksistowskie idee, ale mieszkał w elegancko umeblowanym przestronnym mieszkaniu i zatrudniał służącą. Mówił, że wysiadł z „czerwonego tramwaju”, ale na pierwszych premierów powołał polityków lewicy i do końca życia zwalczał prawicę.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy