„Piłsudski nie mógł przeboleć, że w rozstrzygającym tygodniu wojny dowodzenie już całkowicie oddał Rozwadowskiemu (...) Atoli Rozwadowski, zdając sobie z tego wszystkiego sprawę, pozostawał po dawnemu lojalny, bo przecież bieg wypadków tak był zdarzył, że to Marszałek piastował stanowisko Naczelnego Wodza, a on sam był jego szefem sztabu, a nie odwrotnie. (...) Wielką batalię przygotował zatem i dowodził nią Rozwadowski. Miał już doświadczenie w przełamywaniu oporu nieprzyjaciela na skalę operacyjną, że wspomnę tu choćby bitwę gorlicką w roku 1915, czy zmagania z Ukraińcami z przełomu roku lat 1918/19. Gdy zagrożenie minęło, a bolszewicy już spod Warszawy uciekali, Piłsudski już go nie słuchał. Poskutkowało to gorszym, niż można było to uczynić, przeprowadzeniem operacji niemeńskiej”
⓯
Wacław Sieroszewski „Bolszewicy” (1921)
Lato 1920 roku. Majątek Miłowice na Litwie. Pośród zajmujących dwór bolszewików znajduje się Feliks Sypniewski, dezerter z Wojska Polskiego, eks-adorator dziedziczki, urodziwej Janiny Morskiej, dowodzący, że: „Jedynie komunizm może odnowić spleśniałą ludzkość. (...) Jesteśmy jedynie lontem, który zapali siły wybuchowe, nagromadzone w głębi społeczeństwa przez stare krzywdy i stare zbrodnie”.
Trzyaktowa ramotka dramaturgiczna może dziś uchodzić za niepoprawną polityczną, gdyż zwraca uwagę na żydowską proweniencję „Hunów ze wschodu”. Czekista Sarnowski, czyli – jak informują didaskalia – Nuchim Grosberg, wyjaśnia lokalnej Żydówce Soni Krongold: „Pomyśl tylko, (...) co to za rozkosz odpłacić (...) tym przeklętym gojom, tam w tej ich ukochanej stolicy za wszystkie te odwieczne pogardy, prześladowania, bojkoty, pogromy: kiszyniowski, charkowski, odeski…”.
⓰
Tadeusz Dołęga-Mostowicz „Ich dziecko” (1937)
Jedna z mniej udanych książek najpoczytniejszego prozaika dwudziestolecia międzywojennego. Zanim trafiła na księgarskie lady zamieszczano ją w odcinkach na łamach prasy. Traktuje o męskiej przyjaźni wystawionej na ciężką próbę. Silna więź spajająca bohaterów powieści, Justyna Kielskiego i Marka Domaszewicza narodziła się w czasie kampanii bolszewickiej, uwidocznionej w wyrazistych retrospekcjach, gdzie jeden drugiemu ratował życie. Czy współzawodnictwo o kobietę jest w stanie przeistoczyć serdecznych kumpli z wojska w zaciekłych adwersarzy?
⓱
Marcin Wolski „Jedna przegrana bitwa” (2011)
II Rzeczpospolita uległa bolszewickiej inwazji i w Bitwie Warszawskiej poniosła druzgocącą klęskę. Czerwona zaraza zalała Stary Kontynent. Polską Socjalistyczna Republika, weszła w skład Eurosocu – Europejskiego Związku Socjalistycznych Republik – taki jest punkt wyjścia tej książki przynależnej do gatunku political fiction.