Ojciec nie rozumiał malarskiej pasji Adolfa. Z tego powodu też nagminnie dochodziło między nimi do spięć. Alois wykrzykiwał, że póki żyje, jego syn nie będzie malarzem. I zaplanował dla niego przyszłość: Adolf ma być urzędnikiem.
Kiedy przyszły dyktator miał 13 lat, jego ojciec zmarł. W tym wydarzeniu było więcej ulgi niż cierpienia. Nastoletni Hitler mógł w końcu poświęcić się malowaniu i jeszcze bardziej zbliżył się do matki. Po latach Führer przyznał, że ojca nie kochał, tylko się go bał.
Żył ze spadku, potem został włóczęgą
Adolf nie lubił się uczyć. Powtarzał nawet klasę. Ponoć ciekawiła go historia i geografia, jednak niemiecki i matematyka były jego koszmarem. W szkole był arogancki, nie szanował profesorów. Gardził nimi do tego stopnia, że nie kłaniał im się na ulicy.
Źle przyjmował jakąkolwiek krytykę. Już w czasach szkolnych przejawiał skłonności przywódcze – oczekiwał od kolegów posłuszeństwa. Chciał być ich wodzem.
Z czasów szkolnych pozostał mu jeden przyjaciel – August Kubizek, który podporządkował się dominującemu charakterowi Hitlera. Przez pewien czas mieszkali nawet razem w Wiedniu. Połączyła ich wspólna pasja – twórczość Wagnera, którą Hitler opisał w „Mein Kampf” jako swoje uzależnienie.
Przyszły Führer nie przystąpił do matury. Jego największym marzeniem wciąż pozostawało malarstwo – kochał tworzyć pejzaże, najczęściej sięgał po akwarele. Dwukrotnie złożył papiery do prestiżowej Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu – bezskutecznie. W dokumentach napisano: „szkice niezadowalające”. Głównym powodem było to, że Hitler radził sobie lepiej z rysowaniem budynków, gorzej zaś z ludzkimi postaciami. W 2014 roku obraz Hitlera, przedstawiający stary ratusz w Monachium, został sprzedany za 130 tys. euro.
Jako młody chłopak sprzedawał za niewielkie pieniądze swoje proste obrazy i pocztówki –wiele z nich kupowali Żydzi. Przyszły dyktator dorabiał m.in. jako pomocnik murarza. Żył też za pieniądze ze spadku, renty po ojcu i kieszonkowego od rodziny. Kiedy pieniądze się wyczerpały, został włóczęgą. Wielokrotnie był zmuszony do noclegów w wiedeńskich przytułkach dla bezdomnych. Czuł się odrzucony, rosła w nim nienawiść i frustracja. Nie wkładał wysiłku w naukę ani pracę, ale miał aspiracje – oczekiwał dla siebie innego życia.
Śmierć matki i „szlachetny Żyd”
Wkrótce po śmierci swojego męża, Klara Hitler usłyszała druzgocącą diagnozę: zachorowała na raka piersi. Operacja nie przyniosła poprawy jej stanu zdrowia. Zmarła w wieku 47 lat w grudniu 1907 roku.