Woody daje do zrozumienia, że to ona jest szefem. Żarty żartami, lecz Allen rzeczywiście jest przekonany o przewadze kobiet nad mężczyznami. Z komedii „Wszystko co powinniście wiedzieć o seksie, ale boicie się zapytać” wyciął ostatni epizod. Grał w nim pająka, pożeranego przez partnerkę natychmiast po kopulacji.
Swoje pierwsze małżeństwo (ze studentką filozofii) nazywa pomyłką. Druga żona, aktorka Louise Lasser, była zabawna, lecz psychicznie niestabilna i biedny Woody czuł się jak w kolejce górskiej. Potem prywatnym życiem reżysera zawładnęła Diane Keaton (mimochodem przechwala się, że zaciągnął do łóżka także jej dwie siostry). Na ekranie z reguły pokazywał się w towarzystwie atrakcyjnych pań, co wlewało nadzieję w serca widzów ustępujących urodą Robertowi Redfordowi.
Mii Farrow, która omal nie stała się jego Nemezis, Allen poświęca sporo miejsca. Twierdzi, że zbyt łatwo przeszedł do porządku dziennego nad faktem, że wszystko ich różniło. Wypomina swojej ekspatologiczną rodzinę, rozwiązłość, wyrachowanie i znęcanie się nad adoptowanymi dziećmi. Tylko o aktorskich umiejętnościach Mii jest dobrego zdania. Spędzili 13 lat razem, ale mieszkali osobno.
Z Soon-Yi zaczął się zadawać, gdy była już dorosła, zaś związek z jej macochą wszedł w fazę uwiądu - tłumaczy Woody. Pomysł, że napastował seksualnie sześcioletnią Dylan zrodził się w umyśle wściekłej i mściwej kobiety.
Twórca „Zeliga” mimo zapewnień, że nie dba o reputację, ruszył do kontrataku. Wydał górę pieniędzy na prawników, poddał się nawet testowi na prawdomówność. Wojna zakończyła się remisem, on nie został postawiony w stan oskarżenia, jej sąd powierzył opiekę nad dziećmi. Farrow chciała zniszczyć karierę Allena, tymczasem zniszczyła własną.
Skandal na nowo rozbudził zainteresowanie filmami znerwicowanego okularnika. Duszny melodramat „Mężowie i żony” stał się kasowym przebojem. Tłumy waliły do kin, by z wypiekami na twarzach tropić aluzje do rozstania reżysera i jego gwiazdy (daremnie, gdyż scenariusz powstał zanim Mia znalazła nagie fotki Soon-Yi w mieszkaniu Woody’ego).
Druga fala tsunami uderzyła, gdy pełnoletnia już Dylan potwierdziła fakt molestowania w telewizyjnym wywiadzie. Z obrazem płaczącej kobiety nikt nie wygra, w oczach milionów Amerykanów Allen w jednej chwili stał się infamisem. Zablokowano premierę jego nowego filmu. W Hollywood prawie nikt nie bronił reżysera „Zbrodni i wykroczeń”.
Podpadł dyrektorom fabryki snów, gdy bojkotował Oscary i wzgardził członkostwem w Akademii Filmowej. Pojawiły się też zarzuty, że ignoruje czarnoskórych aktorów. Oto i odpowiedź na pytanie, dlaczego człowiek, dumnie deklarujący, że nigdy nie patrzy wstecz, nagle zmienił zdanie i zabrał się za pisanie autobiografii. Odrzucana przez kolejnych wydawców, po ukazaniu natychmiast trafiła na szczyty list bestsellerów.