Po otrzymaniu wizy uchodźcy jak mogli najszybciej wsiadali
do pociągu do Moskwy, a potem dalej, Koleją Transsyberyjską
do Władywostoku. Stamtąd większość udawała się do
Kobe w Japonii. Wolno im było zatrzymać się w Kobe przez
kilka miesięcy. Potem wysyłano ich do Szanghaju w Chinach.
Wszyscy polscy Żydzi, którym wydano wizy, przetrwali
pod opieką japońskiego rządu w Szanghaju. Przeżyli
dzięki człowieczeństwu i odwadze Chiune i Yukiko Sugihara.
Wizy, które wydali okazały się być przepustką do świata
żywych. Kiedy Sugihara musiał opuścić Kowno i objąć stanowisko
w Berlinie, pieczęć wizową przekazał uchodźcy, a więc
jeszcze więcej Żydów zostało ocalonych.
W 1947 r. rząd japoński bezceremonialnie zdymisjonował
Chiune Sugiharę. Jego kariera dyplomatyczna była
zrujnowana. Musiał zacząć wszystko od nowa. Przez ponad
rok Sugihara nie miał stałej pracy. Kiedyś wschodząca gwiazda
japońskiej służby dyplomatycznej, Chiune Sugihara pracował
na pół etatu jako tłumacz.
Przez dwie ostatnie dekady swojego
życia pracował jako kierownik spółki eksportowej
z interesami w Moskwie. Taki był jego los, ponieważ odważył
się ocalić tysiące ludzi przed pewną śmiercią.
Dzisiaj, 50 lat później, 40 000 ludzi lub więcej zawdzięcza
swoje życie Chiune i Yukiko Sugihara. Dwa pokolenia wywodzące
się od ocalałych Sugihary zawdzięczają mu swoje życie.
Wszyscy ocaleli nazywają go swoim zbawicielem, niektórzy uważają
go za świętego. Yukiko Sugihara wspominała, że za każdym
razem, kiedy spotykali lub słyszeli o ludziach, których uratowali,
czuli wielką satysfakcję i szczęście. Niczego nie żałowali.
Po wojnie Pan Sugihara nigdy nie wspominał ani
z nikim nie rozmawiał o swoim niezwykłym czynie. Dopiero
w 1969 r. odnalazł go człowiek, którego pomógł uratować.
Wkrótce wielu innych, których uratował, ujawniło się
i złożyło swoje oświadczenia w Yad Vashem w Izraelu o jego
pomocy. Ocaleni przez Sugiharę przesłali setki świadectw
w imieniu swojego zbawiciela. Zebrawszy świadectwa z całego
świata, komitet Yad Vashem docenił ogrom poświęcenia tego
człowieka w imię ratowania Żydów. Przed śmiercią Sugihara
otrzymał najwyższe odznaczenie izraelskie, tytuł Sprawiedliwego
wśród Narodów Świata (w 1985 r). Słabe zdrowie nie pozwoliło
mu na podróż; odznaczenie w jego imieniu odebrali jego żona
i syn. Ku jego pamięci posadzono także drzewo i nazwano jego
imieniem park w Jerozolimie.
Powiedział, że bardzo się cieszył z tego odznaczenia. „Uważam,
że moja decyzja była humanitarnie właściwa”.
– Aleksander B. Skotnicki
Autor jest profesorem nauk medycznych, hematologiem, transplantologiem. Był wieloletnim kierownikiem Kliniki i Katedry Hematologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmuje się też popularyzacją historii Krakowa oraz dziejów polskich Żydów, przede wszystkim tych związanych z tym miastem
Zdjęcie autora: PAP/Radek Pietruszka TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy