Sztucznie wytwarzane mięso dopuszczono do powszechnej sprzedaży – w Singapurze. Sztuczne jajka kupisz w USA w sieci Walmart.
zobacz więcej
Zaproponowany przez chińskich biotechnologów hybrydowy szlak chemiczno-biochemiczny syntezy skrobi z dwutlenku węgla i wodoru odbywa się w systemie bezkomórkowym. Szlak składa się z 11 podstawowych reakcji i został opracowany w wyniku analizy biocybernetycznej, poprzez modułowe składanie i podstawienie oraz zoptymalizowanie przez bioinżynierię trzech kluczowych dla procesu enzymów związanych. Układ jest zatem bez żywych komórek, ale z reagentami i enzymami białkowymi w fermentorze (chemoenzymatyczny) z segregacją przestrzenną i czasową (czyli nie wszystko naraz do jednego kotła), napędzany zaś jest wodorem.
Wstępne testy laboratoryjne pokazują, że skrobia syntetyczna jest około 8,5 razy bardziej wydajna w utylizacji dwutlenku węgla, niż skrobia produkowana w rolnictwie konwencjonalnym. Jak wyjaśnia autor tekstu w „Global Times”, Wang Qi, przy dostatecznym zaopatrzeniu w energię i aktualnych parametrach technicznych roczna produkcja skrobi z 1 m
3 bioreaktora jest równoważna rocznej produkcji skrobi z 5 mu (chińska jednostka powierzchni gruntu, 5 mu to 0,33 ha) kukurydzy w Chinach. Jego anonimowi informatorzy z wnętrza Chińskiej Akademii Nauk natomiast dodają: „Nowa droga umożliwiła przeniesienie produkcji skrobi z tradycyjnej uprawy rolnej na produkcję przemysłową. I być może w przyszłości możliwe będzie zaspokojenie naszego zapotrzebowania na węglowodany bez rolnictwa”. Wspominałam już o byciu przejętą raczej zimnym dreszczem, nieprawdaż?
Inwencja zwana rolnictwem przewróciła przecież świat do góry nogami. Łowcy-zbieracze osiedli, zmienili plan swych domostw z krągłego na prostokątny,
zbudowali miasta, zaczęli pracować regularnie, ustaliła się nowa struktura społeczna, wreszcie nowe społeczne stosunki, gdzie
jedni posiadali lepszą ziemię, a inni gorszą, lub żadnej. Nastąpił gigantyczny przyrost demograficzny.
Cai Tao, główny autor artykułu w „Science” powiedział „Global Times”, że jeśli przyszły koszt ich eksperymentalnego podejścia może obniżyć się do poziomu bardziej opłacalnego od rolnictwa, pozwoli to zaoszczędzić ponad 90 proc. gruntów ornych i słodkowodnych oraz unikać negatywnego wpływu pestycydów i nawozów chemicznych na środowisko. Ma to poprawić bezpieczeństwo żywnościowe, rozwój gospodarczy, neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla i będzie promować zrównoważone społeczeństwa.