Wieści o warszawskiej inicjatywie musiały szeroko rozejść się w muzycznym świecie, skoro na drugi konkurs, w 1932 roku, przyjeżdża aż 89 pianistów z 18 krajów. „Byłam już na tyle duża” – zapisała Hala – „że zapraszano mnie na przyjęcia po konkursach, spotykałam się tam z ich laureatami.”
Potem Jerzy Żurawlew będzie świadkiem na ślubie Hali, zaś po ślubie Basi, już wojennym, w 1944 roku, zagra cichutko Marsza Weselnego. Najmłodszą z kolei córkę przyjaciela, Tereskę trzyma w 1929 roku do chrztu. Podobnie jak urodzonego w 1926 roku Jerzyka Chlistunowa, młodszego brata „Aliki”.
Tych troje dziś starszych państwa – wtedy po prostu Tereska, „Alika” i Jerzyk – to dziś jedyni świadkowie narodzin konkursu i jego wsparcia ze strony Henryka Rewkiewicza.
Przyjaciele z Mińska
Rodzice Jerzyka i „Aliki” przyjaźnili się z domem Józefy i Henryka Rewkiewiczów, bo panowie znali się – prawdopodobnie również Jerzy Żurawlew – jeszcze z Mińska Litewskiego, gdzie chodzili razem do gimnazjum.
Henryk Rewkiewicz urodził się w 1888 roku w Ziemi Mohylowskiej, w 1899 roku „wstępuje” – jak wtedy mówiono i jak napisał w swoim życiorysie, którego kopię udostępniła mi jego prawnuczka Kasia – do gimnazjum w Mińsku Litewskim.
W 1904 roku za udział w strajku szkolnym zostaje relegowany ze szkoły. Wraca do domu, pod opiekę ojczyma (ojca stracił, kiedy miał siedem lat), gdzie kontynuuje naukę, ale już w 1906 musi zacząć zarabiać. Zostaje kancelistą w Browarze B-ci Leckert w Mińsku Litewskim, a później pomocnikiem buchaltera.