1985 rok. La Jolla, urokliwa dzielnica San Diego w Kalifornii. Elegancko ubrana 39-latka szykuje się na spotkanie ugodowe z mężem i jego prawnikami. Nie podoba jej się, że rozpatrywana jest niższa niż oczekiwała cena sprzedaży ich wspólnego domu, ale prawnik przekonuje ją, że to jedyna, najlepsza opcja.
– Trzeba wiedzieć, kiedy walczyć, a kiedy odpuścić. Czasem nie da się wygrać. Wykończysz się, a i tak przegrasz – tłumaczy jej mężczyzna.
– Chyba, że jesteś Danem Broderickiem – wtrąca kobieta.
Betty nie zgadza się wejść na spotkanie. Kiedy prawnik wraca do samochodu z papierami, interesuje ją tylko fakt, czy Danny jakoś skomentował jej nieobecność. Gdy słyszy, że zupełnie się tym nie zainteresował, w pierwszej chwili jest zawiedziona. W drugiej jej nastrój całkowicie się zmienia. Oświadcza, że nie zgadza się na ugodę. Jest przekonana, że w ten sposób uda jej się powstrzymać nie tylko sprzedaż domu, ale i nadchodzący rozwód.
Gdy kilka dni później okazuje się, że Danowi udało się sprzedać dom bez zgody żony, uzyskując sądowy nakaz. Betty wpada w szał. Jedzie pod jego nowy dom na Cypress Avenue i wjeżdża ciężarówką w drzwi budynku. Dan oddaje ją w ręce policji, prosząc o wysłanie na obserwacje psychiatryczne. Skrupulatnie zbiera notatki i raporty na temat żony, tworząc specjalną teczkę.
Bardzo dobra żona
– Nie mieliśmy nic, ale mieliśmy siebie i wiarę, że się uda. Byłam grzeczna, przestrzegałam zasad: nie kłam, nie zdradzaj, nie oszukuj, bądź dobrą żoną, matką, babcią. Mąż też powinien przestrzegać tych zasad – wylicza Betty.
Faktycznie, wcześniej zawsze była bardzo grzeczna. Wychowywana w Bronxville w Nowym Jorku jako jedna z sześciorga dzieci, Elisabeth Anne Bisceglia – bo takie ma de facto imiona i panieńskie nazwisko – sama musi sobie radzić z problemami wieku dojrzewania. Marita i Frank Biscegliowie są wyjątkowo surowymi rodzicami, oczekują od swoich dzieci przede wszystkim dyscypliny i przestrzegania zasad wiary. Od małego wychowują Betty na przykładną żonę i idealną gospodynię domową, zabraniając nadmiernego kontaktu z rówieśnikami. Problem w tym, że wyjątkowo ładna Betty nie może opędzić się od chłopców, co doprowadza jej rodziców do szału.
Z Danem poznają się dość zwyczajnie, w barze. Na niej wrażenie robi jego wyjątkowe poczucie humoru, inteligencja i wychowanie w bardzo katolickiej irlandzkiej rodzinie w Pittsburghu (jej matka mają pochodzenie irlandzkie, ojciec włoskie). On jest oczarowany anielskim wyglądem panny Biscegli i podziwem, jakim darzy go dziewczyna. Oczytani, błyskotliwi, żądni wiedzy wydają się dla siebie stworzeni.
Dan odnosi sukcesy na uczelni, Betty, mimo własnej nauki, cały czas wspiera ukochanego. Danowi podoba się, że Betty w niego wierzy, a co więcej – jest gotowa zrezygnować dla ukochanego z własnych planów i marzeń. Niejeden raz poddaje ją próbie – Betty wszystkie przechodzi pomyślnie.