W tłumieniu powstania bokserów w Chinach w latach 1900-1901 roku brali udział Polacy służący w armiach zaborców: Niemców i Rosjan. Zachowało się kilka relacji spisanych przez Polaków z armii rosyjskiej. Brakuje natomiast wspomnień Polaków z armii niemieckiej.
Biedota przeciw misjonarzom
W 1898 roku w Berlinie z niepokojem przyjmowano napływające z Chin informacje o powstaniu Związku Sprawiedliwych i Zgodnych Pięści, który przekształcił się w paramilitarne Oddziały Sprawiedliwości i Pokoju (Yiehetwan). Członkowie Związku uprawiali Tai Chi Chan – Boks Absolutnie Najlepszy, który przekształcony został w tradycyjny styl sztuk walki wręcz lub z białą bronią znany pod nazwą kung-fu. Wywodził się z klasztoru Shaolin. Europejczycy nazwali członków związku – Bokserami.
Bokserzy, rekrutujący się z biedoty wiejskiej, rzemieślników i tragarzy, powstali, by wymordować obcokrajowców, a szczególnie misjonarzy katolickich i protestanckich oraz Chińczyków, którzy przeszli na wiarę katolicką. Pod koniec XIX wieku było ich w Chinach ponad 80 tysięcy. Bokserzy palili i niszczyli kościoły i misje, mordując chrześcijan i ich krewnych, znajomych, którzy często nie mieli nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Armia bokserów składała się z oddziałów męskich dowodzonych przez Czang Te-cz’enga (Zhang Dezheng) i Cuo Fu-tiena (Zuo Fudian) oraz kobiecych zgrupowanych w Czerwonych Lampionach (niezamężne dziewczęta i kobiety) i Niebieskich Lampionach (zamężne i wdowy), którymi dowodziła Huang Lian.
ODWIEDŹ I POLUB NAS
Sytuacją zaniepokojeni tą byli nie tylko Niemcy, ale także Rosjanie, Brytyjczycy, Francuzi, Belgowie, Amerykanie i Japończycy. Wszyscy, którzy w drugiej połowie XIX wieku zaangażowani byli w Chinach w sferze gospodarki, transportu kolejowego i wojskowej. Dziewiętnaście przyznanych obcokrajowcom koncesji kolejowych obejmowało dziesięć i pół tysiąca kilometrów torów przecinających kraj. Najwięcej, bo dziewięć koncesji miała Wielka Brytania, kontrolująca cztery i pół tysiąca kilometrów torów, trzy koncesje miała Rosja z dwoma i pół tysiącami kilometrów kolei, Cesarstwo Niemieckie dwie koncesje z ponad tysiąc sto kilometrami torów kolejowych.
Gdy Chińczycy jesienią 1897 roku zamordowali dwóch niemieckich misjonarzy, okręty wojenne cesarza Wilhelma II pod dowództwem kontradmirała Otto von Diederichsa zajęły port Qingdao (dawniej latynizowane jako Cingtao lub ang. Tsingtao). Po kilku miesiącach władze niemieckie zmusiły rząd chiński do wydzierżawienia portu, zatoki i terenu sięgającego 50 km w głąb lądu oraz uzyskały koncesje na eksploatację kopalń i budowę kolei w prowincji Szantung.
W Cesarstwie Niemieckim zarządzono pobór do wojska, w szczególności do floty wojennej.
Z Grochowisk do Chin
Mój prapradziadek Jan Kledzik urodzony w 1827 roku w Dziembowie w Wielkopolsce, miał dwie żony. Z pierwszą Franciszką z domu Dzikowską, mieli pięcioro dzieci, z drugą Barbarą z domu Goździewicz – dwoje, Wacława i Mariannę. Wacław to mój dziadek. Urodzony w 1878 roku w Bąbolinie pod Ostrowem (niemieccy zaborcy używali nazwy Bombolin) młodość spędził w Grochowiskach koło Rogowa, w pobliżu Bydgoszczy (Brombergu). W wieku 21 lat został powołany do służby wojskowej w Cesarstwie Niemieckim. Służbę rozpoczął jesienią 1899 roku w marynarce wojennej. Zachowało się jego zdjęcie z tamtego okresu w mundurze marynarza.