Nic z tego nie wydawało się jednak istotne zachodnim liberałom, którzy po wojnie gładko przyjęli pogląd, że w świetle niemieckich zbrodni nie można już uznawać narodowej niepodległości za podstawę porządku międzynarodowego. Jednym z najbardziej żarliwych nowych antynacjonalistów był zachodnioniemiecki kanclerz, Konrad Adenauer, który stale apelował o utworzenie federalnej unii europejskiej, przekonując, że tylko likwidacja państw narodowych może zapobiec powtórzeniu się okropności wojny. Jak stwierdził kiedyś:
„Zakończyła się epoka państw narodowych. [...] My, Europejczycy, musimy wyzwolić się z nawyku myślenia w kategoriach państw narodowych. [...] Europejskie porozumienia [...] mają na przyszłość uczynić niemożliwą wojnę między narodami Europy. [...] Jeśli idei wspólnoty europejskiej uda się przetrwać pięćdziesiąt lat, w Europie już nigdy nie wybuchnie wojna”.
Zgodnie z tym tokiem rozumowania, odpowiedzią na przemożne zło dokonane przez Niemcy ery nazistowskiej miało być rozmontowanie systemu opartego na istnieniu niepodległych państw narodowych, dzięki któremu Niemcy miały prawo decydować same o sobie, i zastąpienie tego porządku nadrzędną względem poszczególnych krajów unią europejską, będącą w stanie narzucić Niemcom ograniczenia. Innymi słowy, należy odebrać Niemcom prawo do samostanowienia, a w Europie zapanuje dobrobyt i pokój.
ODWIEDŹ I POLUB NAS
Twierdzenie, że Niemcy uda się „pohamować” przez likwidację państw narodowych na naszym kontynencie, jest bez końca powtarzane w dzisiejszej Europie. Jednak stanowi ono raczej niezły żart niż fachową analizę polityczną. Niemieckojęzyczne ludy Europy Środkowej nigdy nie stworzyły państwa narodowego. Nie mają historycznego doświadczenia narodowej jedności i niepodległości, porównywalnego do tego właściwego Wielkiej Brytanii, Francji lub Holandii. Ponadto, te zachodnioeuropejskie narody obawiały się Niemców ze względu nie na ich nacjonalizm, ale na ich uniwersalistyczne i imperialistyczne zapędy – na dążenie do zaprowadzenia pokoju w Europie poprzez zjednoczenie jej pod władaniem niemieckiego cesarza. Właśnie ta głęboko zakorzeniona niemiecko-uniwersalistyczna i imperialistyczna tradycja sprawiła, że wybitny niemiecki filozof czasów oświecenia, Immanuel Kant, z łatwością mógł uznać w swym dziele „Wieczny pokój”, iż jedyna racjonalna forma rządzenia polegałaby na likwidacji europejskich państw narodowych i zastąpieniu ich jednym rządem, który w końcu objąłby cały świat. Formułując tę teorię, Kant opisywał zaledwie kolejną odmianę Świętego Cesarstwa Rzymskiego pod niemieckim panowaniem.
Z tej też przyczyny stale wysuwane przez Adenauera postulaty narzucenia Niemcom ograniczeń poprzez zniesienie westfalskiego systemu państw narodowych nie zakładały, że kraj ten musiałby zrezygnować z wielu rzeczy historycznie dlań istotnych. Kanclerz w rzeczywistości tylko nawiązywał do wielowiekowej niemieckiej tradycji określającej to, jak Europa powinna być urządzona pod względem politycznym. Natomiast te narody, które trzy lub cztery stulecia wcześniej wielkim kosztem wywalczyły sobie niezawisłość od niemieckich cesarzy, były proszone o złożenie znaczącej ofiary w imię obiecywanego pokoju i dobrobytu.