Bunt Mahdiego. Któż o nim nie słyszał? Rozsławili go w 1966 r. Charlton Heston i Laurence Olivier w filmie „Chartum”. Ale też 55 lat wcześniej Henryk Sienkiewicz w powieści „W pustyni i w puszczy”. Burzliwe wydarzenia z lat osiemdziesiątych XIX wieku to początek nowożytnej historii Sudanu, dziś niepodległego państwa, wtedy kondominium brytyjsko-egipskiego.
To jedna z najbardziej krwawych historii na afrykańskim kontynencie. Najnowszą odsłonę widzimy dziś, gdy ścierają się oddziały generała Abdela Fattaha al-Burhana z oddziałami generała Mohameda Hamdana Dagalo. Obecna wojna domowa to konsekwencja ostatnich dwóch puczów. Zresztą każda kolejna burza w Sudanie wynika, jest w jakiś sposób konsekwencją poprzedniej.
Sudan w XXI wieku przeżył dwie długie wojny domowe (1955-1972, 1983-2005), zakończone ostatecznie secesją południa kraju w 2011 r. Do tego dochodzi krwawa rebelia w Darfurze (2003-20), konflikt w prowincjach Południowego Kordofanu i Błękitnego Nilu (2011) oraz brutalne starcia etniczne na wschodzie kraju, między ludami Nuba i Beni-Amer (od 2019).
Sam Chartum był sceną ważnych wydarzeń, od powstania Mahdiego przeciwko egipsko-brytyjskim rządom, którego symbolem był upadek miasta w 1885 r., przejętego przez nacjonalistyczną rewolucję Ligi Białej Flagi w 1924 r., po rewolucję z 1964 r., która ustanowiła krótkotrwałą demokrację, a potem powstanie kwietniowe, które rzuciło jego reżim na kolana w 1985 r. Miasto przeżyło przewrót wojskowy w 1958 r. oraz gwałtowny pucz w 1971 r. W 1976 r. stolicę atakowały oddziały islamistów, potem była rewolucja 2019, wreszcie kolejny pucz wojskowy 2021.
Dziś znów ulice Chartumu spływają krwią. To dramat dla Sudańczyków tym bardziej szokujący, że za prezydentury Umara Hasana Ahmad al-Baszira (1989-2019) stolica była oazą spokoju w kraju targanym wojnami i rebeliami.
Era dyktatur
Na Czarnym Lądzie leżą 54 państwa. W ciągu ostatnich 70 lat do co najmniej jednej próby zamachu stanu doszło aż w 45 z nich. Na szczycie tej listy znajduje się Sudan z 18 próbami puczu. Co trzecia z nich zakończyła się powodzeniem. Wciąż nie wiemy, jak się zakończy ta najnowsza, podjęta 15 kwietnia 2023 przez generała Mohameda Hamdana Dagalo i jego Siły Szybkiego Reagowania (RSF).
ODWIEDŹ I POLUB NAS
Z filmu „Chartum” i powieści Sienkiewicza wiemy, że po pokonaniu mahdystów ogromny Sudan stał się kondominium Wielkiej Brytanii i Egiptu. Oczywiście więcej do powiedzenia miał Londyn. W 1946 roku zdecydował o połączeniu dwóch odrębnych dotąd administrowanych regionów: islamskiej arabskiej Północy i zdominowanego przez animistów i chrześcijan czarnoskórego Południa. Ta decyzja stała się później źródłem wielu krwawych konfliktów.
W 1953 roku Wielka Brytania i Egipt zdecydowały o przyznaniu niepodległości Sudanowi. Gdy w 1956 roku okazało się, że elity z Chartumu nie zamierzają dotrzymać słowa i odrzucają ideę federacji dającej szeroką autonomię południowej części kraju, doszło do pierwszego wybuchu. 18 sierpnia 1955 roku zbuntowało się kilka jednostek wojskowych z południowego Sudanu. „Rebelia Anyanya” zapoczątkowała 17 lat partyzanckiej wojny domowej, która kosztowała życie pół miliona ludzi.
Rzecz jasna najwięcej do powiedzenia mieli generałowie. 17 listopada 1958 roku doszło do udanego puczu w Chartumie. Wojsko obaliło cywilny rząd, którego szef Abdalla Khalil był zresztą wtajemniczony w spisek. Nowym przywódcą Sudanu został dowódca armii gen. Ibrahim Abbud. Krótko po uzyskaniu niepodległości w Sudanie zaczęła się era dyktatur i zamachów stanu. Junta wojskowa panowała do 1964 roku, choć w międzyczasie doszło do dwóch prób puczu (21 maja 1959, 9 listopada 1959). Generał Abbud prowadził politykę arabizacji Południa, co tylko podsycało opór i wojnę domową. W końcu oddał władzę cywilom. Jak się okazało, nie na długo.
Do pierwszych prób puczu doszło 18 i 28 grudnia 1966 r. Ostatecznie przewrót nastąpił 25 maja 1969. Pułkownik Dżaafar Nimeiry został premierem. Początkowo w rządzącej juncie znaczącą siłą byli marksiści. Jednak nowy reżim zlikwidował parlament i zdelegalizował partie polityczne – także Sudańską Partię Komunistyczną. W tej sytuacji 19 lipca 1971 roku doszło do kolejnego udanego zamachu stanu, dokonanego tym razem przez komunistów.
Ale już po kilku dniach zwolennicy Nimeiry’ego z armii przywrócili go do władzy. On sam uciekł przez okno z domowego aresztu. Rozczarowany Sowietami, zaczął współpracować z Chinami.
Islamska rewolucja
Rok później władzom w Chartumie udało się zawrzeć rozejm z rebeliantami z południa. Tak zakończyła się pierwsza wojna domowa. 17-letni konflikt zakończył się traktatem podpisanym w sąsiedniej Etiopii, na mocy którego prezydent przyznał południowej części kraju autonomię.
Rozpoczęła się dekada względnego spokoju. Względnego, bo w tym okresie doszło do trzech nieudanych prób zamachu stanu: 5 września 1975, 2 lipca 1976, 3 lutego 1977.
Pierwszy pucz – potrwał kilka godzin – znów zorganizowali oficerowie-komuniści.
Drugi był dziełem lidera islamistów: tysiąc wyszkolonych i uzbrojonych w Libii rebeliantów wkroczyło do Sudanu, przeszło przez Darfur i Kordofan, dotarło do Chartumu i Omdurmanu. Trzydniowa bitwa uliczna zakończyła się klęską napastników, zginęło ok. 3000 ludzi.
Trzecia próba miała w sobie najwięcej groteski. Grupka oficerów sił powietrznych sympatyzująca z rebeliantami z południa nieskutecznie próbowała zająć lotnisko w Dżubie.
Do czterech razy sztuka. 6 kwietnia 1985 obalony po 16 latach rządów zostaje prezydent Dżaafar Nimeiry. I tym razem udało się dzięki wsparciu wojska. Dlaczego do tego doszło? W 1981 roku Nimeiry dokonał zwrotu politycznego. By zneutralizować islamistyczną opozycję zawarł sojusz z Bractwem Muzułmańskim. W 1983 roku ogłosił „islamską rewolucję” i wprowadził w Sudanie prawo szariatu. Żeby podkreślić szczerość swych poglądów, kazał wylać do Nilu alkohol warty 11 milionów dolarów.
Było oczywiste, że taka polityka wywoła sprzeciw południa. Naruszając porozumienie z Addis Abeby (1972) kończące pierwszą wojnę domową, Nimeiry rozwiązał autonomiczny rząd południa i dokonał zmian granic administracyjnych. To dało początek tzw. drugiej wojnie domowej. Rebelianci z Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu z Johnem Garangiem na czele powstali przeciwko władzom w Chartumie, żądając zmiany islamistycznych władz i stworzenia świeckiego demokratycznego „Nowego Sudanu”.