Warto się zatem przyjrzeć Kazachstanowi, który pod względem gospodarczym i geopolitycznym już teraz odgrywa znaczącą rolę w regionie i jest na fali wznoszącej. To ogromne państwo, prawie osiem razy większe od Polski, choć z ponad dwukrotnie mniejszą liczbą ludności.
Bogate złoża
W tej części Azji panuje niezwykle surowy klimat. Zimą temperatura spada do minus 40 stopni Celsjusza, latem jest odwrotnie – panują upały sięgające 40 stopni. Kazachstan jest za to niezwykle bogaty w złoża naturalne. Na jego terenie znajduje się około stu ze 110 podstawowych pierwiastków, w tym najbogatsze na świecie złoża uranu.
Kazachstan ma również bardzo bogate złoża surowców energetycznych, m.in. węgla kamiennego, ropy naftowej i gazu ziemnego. Wydobywa ok. 70 mln ton ropy rocznie i ok. 40 mld metrów sześciennych gazu. Łącznie ropa i gaz stanowią ponad 60 proc. rocznego eksportu kraju, a udział tego sektora w PKB sięga aż 25 proc.
Eksport surowców energetycznych to jedno z najważniejszych źródeł dochodów, choć te maleją ze względu na wahania cen na światowych rynkach. W 2015 r. sprzedano 61 mln ton ropy za 26 mld dolarów. Rok temu sprzedaż wzrosła do 62 mln ton, ale do budżetu wpłynęło tylko 19 mld dolarów. Dlatego władze robią wszystko, żeby zdywersyfikować źródła dochodów i nie uzależniać go tak bardzo od niepewnych cen surowców.
– Po transformacji w latach 90. mieliśmy duże problemy ekonomiczne, traciliśmy dystans do innych państw, ale osiągnęliśmy sukces. Od 2005 r. zagraniczne firmy zainwestowały u nas 270 mld dolarów. W 2010 r. wdrożyliśmy projekt industrializacyjny i w pięć lat zmieniliśmy strukturę ekonomiczną kraju oraz postawiliśmy na transparentność inwestycji. Teraz przygotowujemy nową strategię rozwoju, w której zakładamy stopniowe stawianie także na inne źródła niż paliwa kopalne – tłumaczy Saperbek Tujakbajew, przewodniczący komitetu inwestycji w Ministerstwie Rozwoju i Inwestycji Republiki Kazachstanu.