Nie potrafię zrozumieć, że można wytatuować sobie coś na skórze z własnej woli. Podobnie rażą mnie współczesne fryzury. Chcąc być politpoprawny, muszę też tolerować „metroseksualnych” studentów w spodniach rurkach i różowych koszulach. Wyglądają i poruszają się jak kobiety, a dziewczęta nie traktują ich tak, jak mężczyzn – mówi pedagog prof. Aleksander Nalaskowski.
Miałem kiedyś kolegę, naśmiewaliśmy się z niego, bo na wewnętrznej stronie nadgarstka miał wytatuowany numer. Gdy podrosłem, dowiedziałem się, że było to dziecko Auschwitz. Dlatego dziś nie potrafię zrozumieć, że można wytatuować sobie coś na skórze z własnej woli.
Rodzice muszą wiedzieć, że za rozwój ich dzieci wcale nie odpowiada szkoła — mówi Angelika Talaga, neuropedagog i autorka bloga o innowacyjnych metodach edukacji.
zobacz więcejPorządek hierarchiczny generował różne problemy, ale określał świat jasno i wyraźnie. Co więcej, czynił człowieka odpowiedzialnym nade wszystko wobec Boga.
Czy Polacy staną się masą etniczną pozbawioną elit? Ambitna literatura jest na straconej pozycji.
zobacz więcejProces dydaktyczny pozoruje się tylko, aby szkołę rozsadzić od wewnątrz. Zaprasza się „coachów”, „uświadamiaczy”, „nauczycieli tolerancji”…
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Doskonalimy technologie wojenne i wynajdujemy ideologie, które uzasadniają pozbywanie się dzieci (aborcja) i starców (eutanazja), żeby poszerzyć „przestrzeń życiową”.
zobacz więcej