W 1908 roku, po wsypie trafia do więzienia. Zwolniona za kaucją przechodzi nielegalnie granicę. W Krakowie organizuje szkołę teatralną, a wieczorami uczęszcza na kurs miotania bomb ręcznych.
zobacz więcej
Profesor Gibiński uprzejmie, ale stanowczo uświadomił ich, że rozumie, iż każdy miałby problemy z dotarciem do literatury medycznej po polsku sprzed niemal 100 lat i dwóch wojen, ale dr Leśniowski widział i opisał ze szczegółami tych przypadków znacznie więcej. Nie może być zatem wątpliwości co do tego, czy widział to, co dziś nazywa się chorobą Crohna.
Redakcja wydrukowała tekst znamienitego polskiego profesora medycyny. Lekarze Lichtarowicz i Mayberry odpowiedzieli, równie grzecznie i stanowczo, że bardzo się cieszą na te wieści i wcale nie dziwią, iż w Polsce i tylko w niej ta choroba nazywa się zatem Leśniowskiego-Crohna.
Istnieje drugie dno takich dystyngowanych przepychanek na łamach czasopism naukowych. I kto umie je odkryć, ten już doczytał: jesteś z peryferii peryferii więc, jak to zgrabnie ujął swego czasu Jacques Chirac, nie zapomnij, aby milczeć.
Dzięki prof. Krzysztofowi Bieleckiemu z Centrum Medycznego Kształcenia podyplomowego, który zebrał fakty z życia Antoniego Leśniewskiego i opublikował je po polsku na łamach
„Przeglądu Gastroenterologicznego”, jesteśmy w stanie poznać pokrótce życie tego wybitnego chirurga i urologa. Nie pozostawił on bowiem pamiętników.
Jego biografie przewijają się jedynie w dwóch zbiorach dotyczących polskich chirurgów i osób zasłużonych dla polskiej medycyny. Jego wielcy uczniowie, jak między innymi Adolf Wojciechowski, twórca warszawskiej szkoły ortopedycznej, czy Leon Manteuffel-Szoege, pionier polskiej torakokardiochirurgii, nie spisali jakiś szczególnych dotyczących swego mentora laudacji.
Jak zatem czytamy w artykule prof. Bieleckiego, Antoni Leśniowski urodził się 25 stycznia 1867 roku w Lebiedziowej, w województwie lubelskim. Studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego ukończył w 1890 r. Dwa lata szkolił się w zakresie urologii w Berlinie. Od 1892 r. pracował jako asystent w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus w Warszawie. A od 1912 r. kierował oddziałem należącym do Towarzystwa Opieki nad Chorymi Niezamożnymi pod wezwaniem św. Antoniego.