#FakeNews
besztanie mediów głównego nurtu (charakteryzujących się trwałym, lewicowym przechyłem) zawsze należało do jazdy obowiązkowej każdego szanującego się polityka Partii Republikańskiej, dając mu mir i poważanie wśród wyborców. Ale Trump zaczepianie i obśmiewanie licznych wpadek medialnych doprowadził do perfekcji: spopularyzowana przez niego nazwa #FakeNews na trwale weszła do słownika Amerykanów i chyba mieszkańców całego świata. Na liście medialnych wrogów Trumpa króluje telewizja CNN, której – chyba jako jedynej ważnej stacji – nie udzielił wywiadu w ciągu dwóch lat prezydentury. W dalszej kolejności są gazeta „The New York Times” oraz stacje telewizyjne NBC, CBS i MSNBC. Specjalne miejsce w sercu Trumpa zajmuje „The Washington Post”, dziennik będący – podobnie jak firma Amazon – własnością Jeffa Bezosa. Lokator Białego Domu nazywa to pismo pieszczotliwie „gazetą lobbystów Amazon Washington Post”. I choć Trump powtarza, że dziennikarze to „wrogowie ludu”, bez mediów – zwłaszcza telewizora, który włącza kilka razy dziennie – żyć nie może. To uzależnienie jest wzajemne: nie było w historii prezydenta USA, do którego reporterzy mieliby tak łatwy dostęp, jak do obecnego lokatora Białego Domu. Nie jeden z nich zdziwiony odbiera po nocy telefon od Trumpa z jego prywatnej komórki, rzecz nie do pomyślenia za czasów uwielbianego przez czwartą władzę Baracka Obamy.
Fox News Channel
ulubiony kanał telewizyjny Donalda Trumpa, który codziennie ogląda nawet po kilka godzin. Jeśli chcesz dotrzeć z przekazem bezpośrednio do prezydenta, musi się on znaleźć w porannym paśmie „Fox & Friends” w dni robocze pomiędzy 6 a 9 rano, a w weekendy 6 – 10. To tam także najczęściej Trump udziela wywiadów, dzwoniąc do reporterów w czasie programu na żywo. Obecny prezydent, który dał się poznać Amerykanom, prowadząc show „The Apprentice”, to typ prawdziwego telewizyjnego zwierza. Ma doskonałe wyczucie kamery, ustawienia światła i scenografii, doskonałe oko do tego, którzy prowadzący mają „to coś”, co decyduje o popularności. Rozumie też siłę rażenia… pasków na dole telewizyjnego ekranu, zwłaszcza w 24-godzinnych stacjach informacyjnych. Potrafi tworzyć swój przekaz medialny tak, aby paskowy zmieścił go na szerokości ekranu.
Gospodarka
jak na razie polityka „zaplanowanego chaosu” w wydaniu Trumpa sprawdza się. Po dwóch pełnych latach jego rządów produkt krajowy brutto rośnie w tempie 3 proc. rocznie, a bezrobocie spadło do rekordowych 3,7 proc., inflacja utrzymuje się na poziomie 1,9 proc. Jeśli te wskaźniki przetrwają do grudnia, Trump będzie mógł spokojniej pomyśleć o reelekcji w 2020 r.