Zmieniony genetycznie wirus uratował dziewczynkę po przeszczepie płuc, zakażoną prątkiem opornym na antybiotyki. Wirusy bowiem lepiej od antybiotyków mogą zwalczać bakterie. Polska jest liderem w takich terapiach.
Antybiotyk musi być cudowny jak woda z Lichenia, a skuteczny jak piorun kulisty. Nadużywając go, gotujemy sobie los dinozaurów. Niebawem zabraknie skrótów na określenie dziadostwa, które możemy „złapać”, a którego nie będzie czym zabić.
zobacz więcejCzy będziemy leczyć te choroby antybiotykami?
zobacz więcejWszystkie choroby są genetyczne. A każdy z nas to genetyczny unikat. Indywidualnie dobrane kuracje nadchodzą więc wielkimi krokami.
zobacz więcejChoroba znana od 240 milionów lat i wciąż nieuleczalna, jest już coraz mniej odporna na naukę. Polscy uczeni odkryli nanocząsteczki pochłaniane przez wszystkie komórki ludzkiego organizmu, których zdrowe się pozbywają, a nowotworowe – zatrzymują.
zobacz więcejJego odkrycia są wykładane na każdym uniwersytecie medycznym na Ziemi. A nikt przy tej okazji nie wymienia jego nazwiska.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Uzdrawiająca moc kamieni i tatuaży. Nasz europejski przodek – Ötzi – 5 tysięcy lat temu ze znawstwem i pieczołowicie dbał o nadwyrężone zdrowie.
zobacz więcej2. Jednak przez ostatnie 100 lat z różną intensywnością badano fagi, posłużyły np. do skonstruowania pierwszych map genomu pałeczki okrężnicy, E. coli, jeszcze w latach 60. XX w. Co położyło kamień węgielny pod dzisiejsze sekwencjonowanie genomu wszystkiego, co się rusza i tego, co nie. Mapa genomu to jakby spis treści książki, której sekwencjonowanie to odczytywanie literka po literce. W ramach tych prac, np. mapując kolejne genomy bakterii, stworzono wiele metod pozwalających określić aktywność antybakteryjną fagów. A to już niezły fundament pod określenie potencjalnej skuteczności terapii przez konkretnego faga zakażenia konkretną bakterią. To pozwalałoby też dobrać odpowiednią dawkę i czas trwania leczenia.
3. Drobiazgiem wobec tego wydaje się problem czasu trwania terapii (kilka tygodni zamiast 10 dni, jak w nowoczesnej antybiotykoterapii) i w konsekwencji jej kosztu. Wynika to głównie z faktu, że po to mamy wątrobę i śledzionę, aby się nam we krwi jakieś dziwne cząsteczki, np. fagi, nie plątały. Fag jest wychwytywany i unicestwiany w szybkim tempie. Znaczy – jedne fagi szybciej, inne wolniej. Zawsze można się próbować skupić na tych drugich, ale funkcjonowanie naszych narządów też jest dość osobnicze. Tu działają te same reguły, co w przypadku utylizacji jakichkolwiek leków wprowadzanych do naszego organizmu – każdy z nas poradzi sobie z nimi nieco inaczej. Póki jednak terapia jest ambulatoryjna, a wytwarzanie cząsteczek faga to manufaktura, jej koszt zdaje się mniejszy, niż wielolekowe schematy stosowane w przypadku zakażeń bakteriami opornymi na liczne antybiotyki jednocześnie.
4. Pierwsze zgodne z zasadami badanie kliniczne fagoterapii opisano w „Journal of Wound Care” w czerwcu 2009 roku. Badało ono skuteczność i bezpieczeństwo koktajlu fagowego w terapii owrzodzeń ran nóg. FDA uznał to badanie jako właściwe dla I fazy badań klinicznych. Wykazało ono, że terapia jest bezpieczna, ale nieskuteczna. Jak wyjaśniali autorzy, prawdopodobnie ze względu na zastosowanie standardowego chemicznego zabezpieczenia ran, zawierającego srebro czy laktoferynę, które wpływają na „przeżywalność” wirusów (ich zdolność do zakażania bakterii). W sierpniu tego samego roku na łamach „Clinical Otolaryngology” opisano inne badanie kliniczne, dotyczące chronicznych zakażeń ucha środkowego wywołanych przez pałeczkę ropotwórczą (Pseudomonas aeruginosa). To badanie zakończyło się wynikiem pozytywnym – zastosowany preparat fagów okazał się nie tylko bezpieczny, ale i skuteczny. Do dziś opisane zostały dalsze eksperymentalne badania kliniczne (przed fazą I), dotyczące bezpieczeństwa zastosowania oraz skuteczności fagoterapii w innych typach zakażeń.
5. Deklaracja Helsińska Światowego Stowarzyszenia Lekarzy z 1964 (ze zmianami, tekst obowiązujący 2013, wersja polska, tłumaczenie: M. Czarkowski, R. Krajewski, K. Radziwiłł - Ośrodek Bioetyki Naczelnej Rady Lekarskiej, Warszawa): „37. Podczas leczenia pacjenta tam, gdzie sprawdzone interwencje nie istnieją lub też okazały się nieskuteczne, lekarz, po zasięgnięciu porady eksperta i uzyskaniu świadomej zgody pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, może zastosować interwencję o nieudowodnionej skuteczności, jeśli w ocenie lekarza daje ona nadzieję na ratowanie życia, przywrócenie zdrowia lub przyniesienie ulgi w cierpieniu. Następnie interwencja taka powinna stać się przedmiotem badań naukowych mających na celu ocenę jej bezpieczeństwa i skuteczności. We wszystkich przypadkach nowe informacje powinny być rejestrowane i tam, gdzie jest to stosowne, powinny zostać udostępnione publicznie”.
https://biotechnologia.pl/biotechnologia/terapia-fagowa-za-i-przeciw,16090
6. Fagi wykorzystywane bywają w ochronie roślin, np. w przeciwdziałaniu zakażeniom drzew brzoskwiniowych, kapusty i pieprzu (wywołanych przez Xanthomonas campestris) oraz tytoniu (przez Ralstonia solanacearum). W weterynarii stosuje się fagi przeciw Salmonella enterica u drobiu, Salmonella typhimurium u trzody chlewnej i drobiu i E. coli u bydła. Przemysł rolno-spożywczy korzysta z fagów przy zabezpieczaniu żywności (jaja, sery, drób, owoce) przed obecnością bakterii patogennych (Salmonella, Listeria, Campylobacter). Tu też fagi naturalne powodują spore straty produkcyjne, zaburzając np. procesy fermentacyjne serów. Od 2006 roku FDA i Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa (USDA) zarejestrowało do użycia w produkcji żywności pewne preparaty fagowe, jak LMP-102 firmy Intralytix czy LISTEX firmy Micreos, skierowany przeciw Listeria monocytogenes, od 2011 roku we wszelkich produktach, gdzie zanieczyszczenie tą bakterią mogłoby doprowadzić do zakażeń.
https://www.iitd.pan.wroc.pl/pl/OTF/
https://www.sciencemag.org/news/2019/05/viruses-genetically-engineered-kill-bacteria-rescue-girl-antibiotic-resistant-infection?utm_campaign=news_daily_2019-05-08&et_rid=379130090&et_cid=2807002