Myślę, że obu powstańczym przywódcom łatwiej byłoby zrozumieć obecną litewską czy białoruską narrację (łącznie z nazwiskami Sierakauskas czy Kalinouski) niż krzyk, że wara nacjonalistycznym „młodszym braciom” od naszych, polskich bohaterów.
Nerwowość Kremla
Zabawne, że także rosyjskie media uznały chowanych powstańców za „czystokrewnych” Polaków. Prokremlowscy dziennikarze nerwowo zareagowali na wileńskie uroczystości, z oburzeniem relacjonując pogrzeb „przywódców polskich band, które mordowały białoruskich chłopów i prawosławnych duchownych” (agencja Regnum.ru).
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik podporządkowanej Moskwie, Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej. Najwyraźniej rosyjskie władze też przejęły się faktem, iż Litwini i Białorusini „odejmują Polsce” jej bohaterów.
Kreml doskonale rozumie, że legenda Konstantego Kalinowskiego świetnie się nadaje na niebezpieczny mit założycielski białoruskiej świadomości narodowej tworzonej w kontrze do „bratniego rosyjskiego narodu”. Trudniej mi więc pojąć polskich komentatorów.
I jeszcze jedno. 22 listopada Wilno tonęło we flagach Litwy oraz biało-czerwono-białych sztandarach niepodległej Białorusi. Polskie flagi były niemal niewidoczne. Owszem do Wilna, prócz bardzo licznych Białorusinów przybyli także przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi. Natomiast oficjalnych delegacji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie czy ZPL nie zauważyłam.
Zabrakło także przedstawicieli wielu, zdominowanych przecież przez Polaków podwileńskich samorządów, w tym wileńskiego, a więc miejsca, z którego pochodził jeden z chowanych na Rossie powstańców.
W tym kontekście warto się zapytać: Kto grzebie Orła z Pogonią?
– Maria Przełomiec
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Autorka jest dziennikarką TVP. Z wykształcenia archeolog peruwiański, studiowała na Wydziale Historycznym UJ. Specjalizuje się w tematyce związanej z krajami byłego ZSRR (od lutego 2007 w TVP Info prowadzi program Studio Wschód). Wcześniej była m.in. korespondentką BBC. Za upowszechnianie wiedzy na temat uwarunkowań polskiej polityki zagranicznej, szczególnie na Wschodzie otrzymała Odznakę Honorową „Bene Merito”. Została też uhonorowana litewskim Medalem Pamiątkowym 13 Stycznia.