Fermentowanie mleka pozwala je lepiej trawić. A to nasi praprzodkowie dali tę technologię światu! Na Kujawach wytwarzano ser już 6 tys. lat temu.
zobacz więcej
Mleko krowie nie jest jednak podobne do mleka kobiecego swoim składem i nie jest idealnie dostosowane do noworodka. I np. biorąc pod uwagę wyżej wspomniane prebiotyki, to w mleku krowim nie znajdziemy naturalnie występujących oligosacharydów, a te dodawane do mieszanek mają zupełnie inny skład (pozbawione są np. kwasu sjalowego). To wpływa zaś np. na ich działanie na rozwój układu nerwowego noworodka. Z kolei odwrotnie jest z zawartością kazeiny, której mleko krowie ma znacznie więcej itd.
Jako mama małego alergika na mleko – i to w alergii niezależnej od przeciwciał klasy E, a więc testy nie były w stanie jej wykazać – mogę powiedzieć tyle, że to, iż karmiąc syna 8 miesięcy nie byłam na diecie bezmlecznej, a później odstawiłam go i przeszedł na mieszanki mleczne, było akceleratorem alergizacji tak strasznym, że nie minęło pół roku, a omal nie umarł – z głodu i odwodnienia, bo jelito zupełnie przestało sobie radzić z trawieniem czegokolwiek. To doprowadziło do dysbiozy, bo jako mikrobiolog dodam, że to wszystko, o czym pani doktor tutaj mówi, wynika też m.in. z wpływu diety mlecznej – mleka matki – na rozwój mikrobiomu w jelitach noworodka. Od zagadnień odżywczych, przez immunologiczne, po neurorozwojowe. I żadne probiotyki z apteki nie załatwią dobrze tej sprawy. Nie są one bowiem w stanie zastąpić, ani zbudować prawidłowego biomu w człowieku. A to bywa źródłem chorób zapalnych jelit.
Okazuje się, że dla tego kształtowania mikrobiomu specyficzność gatunkowa mleka jest ważniejsza, niż cokolwiek innego. Badania wykazują bowiem, że dziecko, które otrzymało jako pierwszy pokarm sztuczny, bazujący na mleku krowim, już nigdy nie będzie miało takiego składu mikrobiomu, jak dziecko, którego pierwszym pokarmem było mleko ludzkie. To dziecko będzie dosłownie „napiętnowane” i później, już jako dorosły człowiek, będzie miało inną mikroflorę. Oczywiście najlepiej jeśli noworodek jest karmiony mlekiem biologicznej matki, ale jeśli nie jest to możliwie, to pierwszą alternatywą, według zaleceń WHO i autorytetów medycznych, jest mleko z banku mleka.