Historia

Biust Kleopatry. Do władzy doszła po trupach braci, którzy byli zarazem jej mężami

Królowa uchodziła za inkarnację Izydy, choć w jej żyłach nie płynęła ani jedna kropla egipskiej krwi. Była Greczynką. 21 wieków temu przedstawiciele tej nacji nie cieszyli się zbyt dobrą opinią, byli uważani za złotoustych leni, z natury nieuczciwych i niestałych.

W rankingu najbardziej wpływowych kobiet wszech czasów ogłoszonym przez BBC History zajęła dopiero 24 miejsce. Wyprzedziły ją feministki, uczone, filantropki, tudzież bojowniczki o rasowe równouprawnienie. Ba! Nawet księżna Diana i wolnomyślicielka Mary Wollstonecraft znalazły w oczach jurorów więcej uznania.

Na samym szczycie listy umieszczono Marię Curie-Skłodowską, więc zamiast wyśmiewać podobne inicjatywy potraktujmy je jako przykład różnicy między tym, co się wie, i co głosić wypada. Gdyby brytyjscy eksperci zdobyli się na szczerość, królowa Egiptu na pewno znalazłaby się w pierwszej piątce najbardziej prominentnych i podziwianych niewiast.

Zmienne koleje losu, romanse z kandydatami na władców świata, egzotyczny anturaż i efektowna śmierć. Ten zestaw uczynił Kleopatrę nieśmiertelną. Zgubiły ją wybujałe ambicje. Przedwojenny biograf nazwał awanturnicę z Aleksandrii „najwyższym ucieleśnieniem wiecznej kobiecości, słodką i okrutną zagadką natury, zdolną ubarwić życie boskim czarem lub je zniszczyć”.

Dziś spod maski femme fatale zaczyna wyzierać wizerunek egipskiej patriotki oraz polityka wagi ciężkiej. Przegrana królowa jawi się w tej optyce antycznym wcieleniem Margaret Thatcher i carycy Katarzyny.

Polscy historycy również nie pozostali obojętni na czar kobiety-faraona. Pisali o niej Stanisław Witkowski (w roku 1939), Anna Świderkówna, Adam Łukaszewicz i oczywiście Aleksander Krawczuk. Te książki, nawet biografia pióra lwowskiego profesora, wciąż zachowały aktualność.

Nie pojawiły się bowiem informacje, mogące zrewolucjonizować naszą wiedzę o życiu siódmej z Kleopatr. Pierwsza była młodszą siostrą Aleksandra Macedońskiego. Zamordowano ją, gdy wybierała się do Egiptu. Pozostałe wywodziły się z rodu Lagidów, który przez trzy wieki panował nad Nilem.

Wąż, którego nie było

Ostatnim, jak dotąd, słowem nauki o dziejowej roli przyjaciółki Juliusza Cezara jest książka Alberta Angeli. Włoski paleontolog dopiero po czterdziestce odkrył w sobie duszę literata i popularyzatora wiedzy o starożytnym Rzymie. W „Kleopatrze” pokusił się o rekonstrukcję emocji, targających bohaterką, jej sojusznikami i wrogami. Egzaltacja, od której zawodowi historycy zwykle stronią, czytelnikom wcale nie przeszkadza.
Kleopatra i wąż. Rycina z XVIII wieku. Fot. Hulton Archive/Getty Images
Wszystko, co dotyczy ostatniej królowej Egiptu jest wątpliwe, zaczynając od okoliczności zgonu. Ta śmierć obrosła legendą, gdyż jej posłańcem miała być kobra – święty wąż faraonów. Kleopatrę znaleziono martwą, lecz wystrojoną, ufryzowaną i w pełnym makijażu.

Zabrała ze sobą na tamten świat ulubione służebne. Eiras i Charmion już do końca świata pozostaną wzorem wierności. Ale czy na pewno ich śmierć była dobrowolna? Węża, ukrytego jakoby w koszu wypełnionym figami, nikt nie widział, zrodził się w wyobraźni oszołomionych Rzymian. Podobnie jak rzekome ślady po ukąszeniach na lewym ramieniu nieboszczki.

Wiadomo, że jeden z eunuchów Kleopatry popełnił samobójstwo w sposób przypisywany jego pani. Nad Nilem czasem używano jadowitych stworzeń w egzekucjach skazańców. Z drugiej strony – spotkanie z kobrą nie zawsze kończy się tragicznie dla ukąszonego, zaś agonia trwa długo i jest bardzo bolesna.

Wysłannicy Oktawiana pojawili się w komnacie natychmiast, gdy otrzymał on list, w którym królowa wyjawiła zamiar odebrania sobie życia, lecz zastali dwie martwe kobiety (Charmion zapadła w śmiertelny sen chwilę później). Kleopatra po prostu się otruła.

Wódz Rzymian nie miał powodu rozpaczać. Wręcz przeciwnie – mógł odczuwać ulgę. Zrozpaczona kobieta, wleczona w triumfalnym pochodzie dyktatora, zamiast nienawiści mogła wzbudzić współczucie dla siebie i dzieci. Lepiej było ten problem rozwiązać od razu. Zwycięzca nie mógł opuścić Egiptu, dopóki żył Cezarion – rodzony syn i potencjalny następca Juliusza Cezara. Oktawian był zaś tylko synem adoptowanym.
Alberto Angela, "Kleopatra. Królowa, która rzuciła wyzwanie Rzymowi i zdobyła wieczna sławę", wyd. Czytelnik 2021
Człowiek, który z obojętną miną oglądał worki pełne głów proskrybowanych znajomych, miałby się litować nad egzotycznymi krewnymi i to w chwili, gdy tylko krok dzielił go od jedynowładztwa?

Wolne żarty!

Po nadejściu wieści o zajęciu Aleksandrii i śmierci Kleopatry senat zarządził kilkudniowe nabożeństwa dziękczynne. Horacy uczcił śmierć nieprzyjaciółki Rzymu radosną odą („dziś pić trzeba, tańczyć swobodnie”). Wyolbrzymiano zagrożenie, jakie Egipt stanowił dla imperium. Dyktatorowi wygodniej było twierdzić, że prowadził wojnę z cudzoziemską czarownicą, a nie z własnym szwagrem.

Znający prawdę przezornie milczeli.

Nie ufaj Grekom

Kleopatra pochodziła z patologicznej familii i żyła w ciągłym zagrożeniu. Z pięciorga dzieci Ptolemeusza Auletesa żadne nie umarło naturalną śmiercią. Jego ulubiona córka dopisała do krwawej historii dynastii Lagidów nowe rozdziały. Do władzy doszła po trupach braci, którzy – zgodnie z faraońską tradycją – byli zarazem jej mężami. Starszy zginął podczas ucieczki, młodszy po prostu zniknął.

Długie ręce Kleopatry dosięgnęły też ukrywającą się w Efezie przyrodnią siostrę, Arsinoe. Z jej rozkazu torturowano i zabito więzionego w Aleksandrii władcę Armenii, podejrzewanych o zdradę dworaków, tudzież małżonkę i dzieci wodza, który bez walki poddał się Oktawianowi.

Kobieta w Egipcie, czyli jak przeżyć w kurorcie

Kurorty egipskie to wciąż jeden z najczęściej wybieranych przez Polaków kierunków podróży.

zobacz więcej
Królowa uchodziła za inkarnację Izydy, choć w jej żyłach nie płynęła ani jedna kropla egipskiej krwi. Była Greczynką. 21 wieków temu przedstawiciele tej nacji nie cieszyli się zbyt dobrą opinią. Rzymianie doceniali Homera, jednak współczesnych Hellenów (zwłaszcza tych mieszkających na wschodzie) mieli za złotoustych leni, z natury nieuczciwych i niestałych.

Ten stereotyp ułatwił propagandystom Oktawiana oczernianie Kleopatry. Na Tybrem otwarcie pomawiano ją o pijaństwo i nimfomanię. Na koniec miała zdradzić nawet ukochanego Marka Antoniusza, fałszywą wieścią o swej śmierci skłaniając go do samobójstwa.

Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że 39-letnia królowa chciała przetrwać katastrofę swych politycznych planów. Oktawian nie oparł się pokusie spotkania, jednak odmówił negocjacji. Siłą wyciągnięto Kleopatrę z mauzoleum, w którym się zabarykadowała.

Próbowała jeszcze zmiękczyć serce zwycięzcy proklamując głodówkę. Daremnie. Zrobiono wszystko, by zrozumiała, że jej położenie jest beznadziejne. Wcześniej również miała w ręku zbyt słabe karty. Antoniusz okazał się wodzem przereklamowanym, jeszcze przed bitwą pod Akcjum popełnił mnóstwo strategicznych i taktycznych błędów.

Bombastyczne faraońskie tytuły mogły robić wrażenie na fellahach, w rzeczywistości Kleopatra była niewiele znaczącą władczynią, epigonką epoki, w której cywilizowany świat leżał u stóp macedońskich wojowników. W konfrontacji z rzymską republiką wyszła na jaw małość dynastii założonych przez przybocznych wielkiego Aleksandra. Falanga uległa legionom.

Jak kostki domina, jeden po drugim samozwańczy półbogowie padali na kolana, marząc już tylko o zachowaniu tronu i pozorów samodzielności. Myśl, że kobieta ze zdegenerowanego rodu Ptolemeusza zdoła powstrzymać żarłoczne imperium, mogła powstać jedynie w głowie fantasty.

Królowa perwersji

Egipt, nawet w czasach największej potęgi kraj faraonów nie prowadził zbyt ekspansywnej polityki. Częściej stawał się obiektem ataków, niż najeżdżał sąsiadów. Na przepoczwarzenie Rzymu w despotyczną monarchię (do czego dążył Antoniusz) było z kolei za wcześnie.

Zagłada państwa Lagidów stała się jednak historyczną cezurą dla świata śródziemnomorskiego. Wraz ze śmiercią Kleopatry skończyła się epoka hellenizmu, przez autorów rodzaju Angeli pochopnie porównywana do renesansu i oświecenia. Kulturowa i ekonomiczna dominacja Greków na wschodzie przetrwała rzymskie podboje, kres położył jej dopiero wiek XX.

Córka Auletesa zaistniała w wielkiej polityce dzięki umiejętności manipulowania mężczyznami. Faraoński diadem wywalczyła sobie w łóżku podstarzałego Juliusza Cezara. Urodziła mu syna i pojechała za nim do Rzymu, co okazało się fatalnym posunięciem. Jako kochanka żonatego i podejrzewanego o monarsze ambicje polityka, budziła powszechną niechęć.
Kleopatra VII na egipskim reliefie. Fot. Getty Images
Gdy kochanek padł pod sztyletami obrońców republiki, królowa czmychnęła do Egiptu i znalazła nowego patrona. Marek Antoniusz, w odróżnieniu od Cezara, porzucił dla niej rodzinę. Według rodaków „stał się niewolnikiem kobiety”, której dawał w prezencie miasta i prowincje. Ona wcielała się w Afrodytę, on udawał Dionizosa.

Sen o nowym imperium ze stolicą w Aleksandrii rychło się skończył. Angela ma jednak rację, twierdząc że Kleopatra „została pokonana jako królowa, lecz jako kobieta wygrała”. Rzymianie, demonizując przeciwniczkę, niechcący położyli fundament pod jej legendę.

Popularność Kleopatry umacniały powracająca cyklicznie moda na antyk, tudzież narodziny egiptomanii. Wierszem sławili ją Chaucer, Kawafis i Anna Achmatowa. Dante umieścił królową w piekle (za rozwiązłość). Szekspir obwinił za przegraną Antoniusza pod Akcjum.

Próbą przełamania schematu była sztuka „Cezar i Kleopatra” z 1901 roku, do niedawna przebój światowych scen teatralnych. George Bernard Shaw potraktował tytułową bohaterkę z przymrużeniem oka. Zamiast intrygantki i złodziejki mężów oglądamy rozkapryszoną, kierującą się emocjami nastolatkę, która pobiera od łysiejącego protektora lekcje sztuki rządzenia.

Silniejszy okazał się jednak wizerunek Kleopatry – symbolu seksu, blichtru i wyrafinowania, wampa czyli kobiety-wampira, wiodącej mężczyzn na zatracenie. Ciała i twarzy nieprzypadkowo użyczały jej aktorki-kusicielki: Theda Bara, Claudette Colbert, Vivien Leigh, Sofia Loren, Elizabeth Taylor czy Monica Bellucci.


Lista celebrytek, stylizujących się na “ladacznicę spod piramid” jest zbyt długa, by ją tu przytaczać. Wciąż rośnie liczba dedykowanych królowej oper, baletów i piosenek.

Wyobraźnię malarzy, a jeszcze bardziej ich mecenasów, zapładniał zwłaszcza motyw śmierci egipskiej femme fatale. Służył jako świetny pretekst do ucieleśniania erotomańskich wizji, trącących nekrofilią. Węże z obrazów zwykle kąsają nie ramię, lecz kształtny biust, który stał się nowym atrybutem Kleopatry.

Dzieje ludzkości znają wiele przypadków karier pośmiertnych, ta jednak jest jedyną w swoim rodzaju. Kleopatra stała się marką perfumowanych mydełek i papierosów, patronką restauracji, hoteli i klubów nocnych. W 1880 roku jej imię nadano planetoidzie okrążającej słońce. Za życia była raczej kometą, najjaśniej świecącą tuż przed upadkiem.

Rysopis pamięciowy

Fachowcy twierdzą, że starożytnym Egipcjankom wolno było więcej niż rzymskim matronom. W przypadku Kleopatry różnica jeszcze bardziej rzucała się w oczy. Z Cezarem dogadała się szybko nie tylko dlatego, że jego nauczyciel studiował w Aleksandrii.

Jeśli wierzyć dziejopisom, królowa odebrała staranne wykształcenie i znała dziewięć języków. W średniowieczu przypisywano jej autorstwo traktatów o medycynie, kosmetyce i truciznach, których działanie testowała na więźniach. Jako pierwsza i ostatnia z Lagidów mówiła po egipsku, a głos miała „dźwięczny jak lira”.

Para, która jest nadzieją monarchii

Czy rzeczywiście księżna Kate cieszy się szczególnym uznaniem królowej?

zobacz więcej
Teoria, że Kleopatra uwodziła inteligencją, pojawia się często, gdyż o jej wyglądzie nie wiemy prawie nic. Schematyczne wizerunki na monetach i odrealnione płaskorzeźby ze świątyń Izydy pozwalają na snucie dowolnych przypuszczeń. Popiersia, identyfikowane jako portrety następczyni Auletesa, przedstawiają kobietę przeciętnej urody. W oczy rzuca się długi nos, który posłużył Pascalowi do sformułowania tezy o historii jako sumie przypadków.

Oktawian bywał bezwzględny, ale Kleopatrze urządził pogrzeb godny faraona. Spełnił nawet jej ostatnią prośbę, spoczęła obok Antoniusza. W posągach kobiet strzegących wejścia do mauzoleum dopatrywano się wizerunków Eiras i Charmion.

Odkrycie grobowca królowej byłoby sensacją taką samą, jak znalezienie mumii Aleksandra Wielkiego. Nadziei na to jednak nie ma żadnych. Dawna stolica Egiptu, zniszczona trzęsieniem Ziemi, traktowana przez wieki jako kamieniołom, znajduje się w sporej części pod wodą. Na dobrą sprawę jedynym materialnym śladem po Kleopatrze jest papirus z 33 roku przed Chrystusem. To fragment dekretu, zakończonego nie podpisem, lecz greckim słowem, które znaczyło: „niech się stanie”.

– Wiesław Chełminiak

TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy


Najdroższym i najbardziej dochodowym filmem o królowej Egiptu była "Kleopatra" Josepha L. Mankiewicza z 1963 roku z Elisabeth Taylor i Richardem Burtonem:

Zdjęcie główne: Śmierć Kleopatry VII, ostatniej ptolemejskiej władczyni Egiptu. Fot. Culture Club/Getty Images
Zobacz więcej
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Bankiet nad bankietami
Doprowadził do islamskiej rewolucji i obalenia szacha.
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Cień nazizmu nad Niemcami
W służbie zagranicznej RFN trudno znaleźć kogoś bez rodzinnych korzeni nazistowskich, twierdzi prof. Musiał.
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Kronikarz świetności Rzeczypospolitej. I jej destruktor
Gdy Szwedzi wysadzili w powietrze zamek w Sandomierzu, zginęło około 500 osób.
Historia wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Burzliwa historia znanego jubilera. Kozioł ofiarny SB?
Pisano o szejku z Wrocławia... Po latach afera zaczęła sprawiać wrażenie prowokacji.
Historia wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Ucieczka ze Stalagu – opowieść Wigilijna 1944
Więźniarki szukały schronienia w niemieckim kościele… To był błąd.