W 1936 roku zbudowano w Berlinie stadion olimpijski.
Zarówno stadion, jak i same Igrzyska, które odbyły się w tym samym roku, były wielkim popisem propagandy i potęgi III Rzeszy. Ale jeżeli chodzi o plany budowy Germanii, to istniał poważny problem. Mianowicie, miasto zostało zbudowane na mokradłach. Była zatem poważna groźba, że wielkie budowle będą się zapadać. Zrobiono nawet eksperyment – w Berlinie postawiono masywny blok betonowy, który nie zakończył się powodzeniem, albowiem się zapadał. Było to ostrzeżenie, że nie wszystkie inwestycje, o jakich marzyli naziści, można było zrealizować.
Przywołał pan wcześniej nazwisko Alberta Speera, głównego architekta i zaufanego człowieka Adolfa Hitlera, a przy tym zbrodniarza wojennego.
Speer był jednym z najzdolniejszych ludzi w otoczeniu Hitlera. Człowiekiem pełnym rozmachu i wielkiej wyobraźni. Niemiecki historyk III Rzeszy Joachim Fest nazwał go sługą narodowego socjalizmu z pozycji człowieka zafascynowanego techniką, a przy tym zupełnie amoralnego. W 1937 roku został on generalnym inspektorem budowlanym stolicy Rzeszy. Starał się nawiązać do tradycji monumentalizmem, klasycyzmem, ale i utylitaryzmem – użyteczność projektowanych budynków była dla niego bardzo ważna.
Aby móc prowadzić prace budowlane w Berlinie, Speer deportował z miasta dziesiątki tysięcy Żydów, którzy trafili m.in. do Łodzi. Wypierał się tego po klęsce III Rzeszy, ale to prawda niepodważalna.
W lutym 1942 r. został Speer ministrem uzbrojenia i amunicji. Okazał na tym stanowisku liczne zdolności. Mówi się w historiografii o niezwykłym wkładzie w mobilizację wszystkich rezerw przemysłu niemieckiego, aby walczyć do końca i wojnie podporządkowując wszystko. Ale jest on wspominany z jeszcze jednego powodu. Otóż w trakcie procesu norymberskiego nie bronił zaciekle idei narodowego socjalizmu. Zdobył się na pewne słowa rozrachunkowe, co wśród elity przywódców hitlerowskich nie miało miejsca.
Plan przebudowy miasta realizowany był również w Norymberdze, w której powstały monumentalne budowle na użytek NSDAP.
Norymberga była dla nazistów bardzo ważnym miastem. Tam przecież rodził się hitleryzm. Tam odbywały się zjazdy NSDAP – na Polu Zeppelina (nazwa pochodzi od konstruktora sterowców Ferdinanda von Zeppelina, który w 1909 roku wylądował w tym miejscu jednym ze swoich sterowców), na którym znajduje się wzorowana na greckim Ołtarzu Pergamońskim Trybuna Zeppelina. Oczywiście nadano im monumentalne rozmiary.
Należy też wspomnieć o ogromnej Hali Kongresowej, wzorowanej na starożytnym Koloseum, czy o planach wybudowania największego stadionu świata Deutsches Stadion, na którego trybunach mogłoby zasiąść 400 tys. ludzi – jego budowa została jednak wstrzymana. W tym wypadku Speer Inspirował się rzymskim Cirrus Maximus.
Uogólniając nieco, warto powiedzieć, że rozmach architektoniczny III Rzeszy nie wyraził się realizacją tego wszystkiego co zaplanowano. Wojna przyniosła Hitlerowi klęskę. Wiele koncepcji trzeba było zarzucić. Wiele nie wyszło ze stadium początkowego. Wiele pozostało jedynie ogólną wizją.