W sobotę, 11 września mija 20 lat od zamachów na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie. Z tej okazji w TVP Historia będzie można zobaczyć film „9/11 Dzień, który zmienił świat”, godz. 21.05 , a w TVP Kultura program z cyklu „Co dalej?” - „Jak 11 września może nadal wpływać na naszą przyszłość?”, godz. 18.25 (powtórka 12 września o 7. 25). W niedzielę, 12 września o rocznicy dyskutować będą także gospodarze programu „Trzeci punkt widzenia”, godz. 10.35.
Tak się złożyło, że w tym samym tygodniu, w którym mija 20 lat od pamiętnego 11 września, gdy islamscy terroryści zaatakowali Amerykę, przed sądem w Paryżu rozpoczął się proces organizatorów serii zamachów, dokonanych w stolicy Francji 13 listopada 2015 roku. To oczywiście przypadek, ale o symbolicznej wymowie: z jednej strony największy zamach terrorystyczny w historii, z drugiej – największy w Europie.
Owego listopadowego wieczoru w paryskim teatrze muzycznym Bataclan w ciągu zaledwie dziesięciu minut terroryści zabili 90 osób i jest to najwyższa liczba ofiar pojedynczego aktu terroru w Europie. Wprawdzie w Madrycie, 11 marca 2004 roku zginęły 193 osoby, ale w całej serii zamachów bombowych, przeprowadzonych w pociągach i na dworcach kolejowych. W Paryżu wszystkie zamachy z 13 listopada pochłonęły 130 ofiar śmiertelnych.
W historii terroryzmu ataki na wieże World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie stanowiły moment przełomowy. Cały świat nie tylko dowiedział się wówczas o istnieniu islamskiej organizacji al-Kaida, ale zobaczył też, jak bardzo jest potężna i na co ją stać. Al-Kaida przyćmiła wszystkie grupy terrorystyczne, z którymi zmagano się od lat, takie jak irlandzka IRA, baskijska ETA, niemiecka Frakcja Armii Czerwonej, włoskie Czerwone Brygady, latynoamerykańskie Świetlisty Szlak i FARC, Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny i co najmniej kilkadziesiąt innych.
Skala zamachów w Ameryce, ogromna liczba ofiar (2996, w tym 19 terrorystów – chociaż przy okazji rocznicy podano, że więcej osób zmarło później wskutek odniesionych 11 września ran fizycznych i psychicznych), precyzja wykonania planu, jakiego nigdy wcześniej nikt nie wymyślił – wszystko to wprawia w osłupienie, ale poniekąd wprowadza też w błąd. Wbrew pozorom bowiem terroryzm islamski jest wymierzony nie w Amerykę, nawet jeśli jest ona „wielkim szatanem”, lecz przede wszystkim w Europę.