Najgorszy rodzaj wykluczenia dotknął białą większość, grupę społeczną, która zbudowała potęgę Ameryki.
zobacz więcej
Prawdziwą karierę pojęcie Wielki Reset zrobiło jednak dopiero wtedy, gdy w 2020 roku tak nazwano jubileuszowe 50. Światowe Forum Ekonomiczne. Z powodu pandemii, zamiast tradycyjnie zimą odbyło się ono w czerwcu. Za tym poszła książka, „COVID-19 Wielki Reset”, której jednym z współautorów jest szef i założyciel Forum Niemiec Klaus Schwab.
Nowy kapitalizm
Idea Wielkiego Resetu kryje się w tym, że pandemia stwarza niepowtarzalną okazję do całkowitej przebudowy porządku na świecie. Sformułował to wprost sam Schwab, który pisze o potrzebie skonstruowania/wymyślenia kapitalizmu na nowo. Miałby on nieść ze sobą sprawiedliwość społeczną, czyli coś, co socjalizm zna już doskonale, i sprawiedliwość klimatyczną. Ta ostania sprowadza się do kontroli produkcji energii, narzucenia takiego stylu życia, który, wedle tych wymyślających kapitalizm, miałby ocalić planetę przed zagładą ocieplenia (stąd te wizje Dunki Auken). Prezes WEF cynicznie obwieścił, że nie ma już powrotu do normalności sprzed pandemii. Według niego ma ona zresztą swoje dobre strony – zmniejszyła się emisja gazów cieplarnianych.
Kapitalizm wymyślony jest oczywiście oksymoronem, sprzecznością samą w sobie, bo nie da się zaprojektować miliardów dobrowolnych decyzji wolnych ludzi, które się na wolny rynek składają. Ten nowy kapitalizm wymyślać będą nie farmerzy, właściciele firm rozbiórkowych, sklepów, restauracji, pralni etc. Tu nie chodzi o ludzi, którzy każdego dnia wstają i ciężko pracują w miejscu, które stworzyli i które rozwijają. Nowy kapitalizm wymyśli w Davos Światowe Forum Ekonomiczne. A, jak mówią złośliwi, WEF w Davos to wydarzenie, na którym miliarderzy tłumaczą milionerom, jak żyją i czego potrzebują zwykli ludzie.
Łady zielony, cyfrowy i...
Hasło przebudowy świata spodobało się i nie jest już abstrakcyjną ideą bajecznie bogatych wizjonerów, ludzi z boskim poczuciem misji jak Schwab. Pomysł podchwycili inni władcy i właściciele świata oraz media, więc cały projekt jest rozpisywany na wielu poziomach i już wdrażany.
John Kerry, były sekretarz stanu z czasów prezydentury Obamy, a obecnie specjalny wysłannik Białego Domu ds. klimatu nie pozostawia złudzeń, że do Wielkiego Resetu dojdzie szybciej i z większą siłą niż ktokolwiek się spodziewa. W USA Izba Reprezentantów przegłosowała właśnie wart 1,2 biliona dolarów pakiet ustaw o inwestycjach w infrastrukturę – tzw. BIF. To część gigantycznego, opiewającego na 3,5 biliona dolarów programu Joe Bidena znanego jako BBB – Build Back Better – (Zbudujmy Na Nowo Lepiej).