To prawda, że aby poślubić Toporską, zmienił wyznanie?
W okresie powojennym pisarz mówił, że przeszedł na prawosławie w 1938 roku z powodów politycznych, aby zaprotestować przeciwko niszczeniu cerkwi prawosławnych. Z drugiej strony mamy paszport litewski, którym posługiwał się w czasie wojny, gdzie odnotowane jest wyznanie rzymskokatolickie, narodowość polska, a w rubryce stan cywilny – żonaty. Nie są znane jakiekolwiek dokumenty, które potwierdzałyby jego konwersję na prawosławie, mimo że poszukiwano ich urzędowo przy okazji procesu o prawa autorskie. Jest natomiast świadectwo ojca Karla Otta, proboszcza rosyjsko-katolickiej wspólnoty obrządku słowiańskiego w Monachium, który zaświadcza, że Mackiewicz odwiedzał ich cerkiew, gdyż „upodobał sobie szczególnie” modły i śpiewy cerkiewne. W niektórych środowiskach prawosławnych lansowana jest teza, że Mackiewicz był prawosławnym, czego świadectwem ma być uroczysta panachida (wschodnie nabożeństwo żałobne) odprawione po śmierci pisarza. Wedle świadectwa o. Otta panachida „za duszę raba Bożewo Josifa” była, ale właśnie w monachijskiej cerkwi rosyjsko-katolickiej.
Mackiewicz utrzymywał kontakty ze swymi córkami?
Oczywiście. W Monachium odwiedzała go Halina, która zresztą przyjechała także na wieść o zbliżającej się śmierci ojca. W przypadku drugiej córki Idalii, pozostałej na sowieckiej Litwie nie było mowy o kontaktach bezpośrednich, pozostawała korespondencja, bardzo wzruszająca i świadcząca o tym, że ojciec nawet już dla dorosłej córki był ważną osobą. Oczywiście z Haliną jest też zachowana korespondencja, pewnie „prześwietlana” przez PRL-owską cenzurę.
Na obczyźnie utrzymywało go pióro czy żona?
Niektóre świadectwa na temat sytuacji materialnej Mackiewicza są wręcz dramatyczne. Czesław Miłosz pisał o jego „skrajnym ubóstwie”. Pisarze emigracyjni tego formatu mieli najczęściej dość stabilne źródła dochodów, pracowali na rozmaitych etatach w wydawnictwach, uczelniach, bankach (np. Gombrowicz). Sporo świadectw o trudnej sytuacji Mackiewicza jest w jego korespondencji, gdy przyznaje, że nie może pojechać na obrady jury Nagrody „Wiadomości” do Londynu lub że nie może zakupić dodatkowych egzemplarzy własnych dzieł dla przyjaciół, bo go na to zwyczajnie nie stać.
Stałym źródłem dochodu Mackiewiczów była praca Barbary Toporskiej, która najpierw podczas ich pobytu w Anglii prowadziła „jednoosobową działalność gospodarczą”, zajmując się reparacją pończoch, a później w Monachium pracowała na etacie w „Głosie Ameryki”, zajmując się sporządzaniem skryptów w polskiej sekcji rej rozgłośni. Było także dość duże grono osób prywatnych, które mając świadomość znaczenia pisarstwa Mackiewicza, organizowały rozmaite formy wspomagania jego twórczości. O jednym z takich zamierzeń Józef pisał sarkastycznie: „Gdy w »Wiadomościach« pojawiła się pierwsza zbiórka na moją osobę, pewien ołysiały w służebności funkcjonariusz wyraził duże zaniepokojenie. Ależ Mackiewicz będzie miał możność pisać to, co chce…”.
W Czarnym Borze powstaje właśnie izba pamięci poświęcona pisarzowi, więc może i jego ostatnia wola ma szansę się spełnić?
Dawna posiadłość Mackiewiczów (kupiona przed wojną z funduszy Barbary Toporskiej) długo stała opuszczona i zaniedbana. Na londyńskim grobie Mackiewiczów są tabliczki z napisami informującymi, że ich prochy mogą być przeniesione tylko na wileńską Rossę. Być może rozpoczynający się właśnie Rok Józefa Mackiewicza przyczyni się do tego. A gdyby jeszcze towarzyszyła temu możliwość zakupu kilku książek autora „Drogi donikąd” w każdej księgarni, to i pisarz, i jego czytelnicy byliby w pełni usatysfakcjonowani.
– rozmawiał Tomasz Zbigniew Zapert
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy
Kazimierz Maciąg jest profesorem Instytutu Polonistyki i Dziennikarstwa Uniwersytetu Rzeszowskiego. Prowadzi badania nad prozą XIX i XX wieku. Autor monografii: W kręgu problematyki „pamiętników mówionych” (2001), „Naczelnym u nas jest artystą”. „O legendzie Fryderyka Chopina w literaturze polskiej”, (2010), „Sam jeden. Józef Mackiewicz – pisarz i publicysta”. (2021).