1942
Wielkanoc w Warszawie. Mimo rozporządzeń władz niemieckich ograniczających i cenzurujących nawet teksty modlitw (np. Litanię do Matki Boskiej, zawierającą prośbę: „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”), wzrastały uczucia religijne mieszkańców, czym w sposób widoczny przejawiały się w czasie świąt wielkanocnych. Do grobu Pańskiego w kościele św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu ustawiła się kilkusetmetrowa kolejka wzdłuż Traktu Królewskiego aż za kościół Wizytek, sięgając budynków uniwersyteckich. Grób symbolicznie obrazujący cierpienia Polaków w artystycznej alegorii niósł wiarę i nadzieję na odzyskanie wolności.
1943
Polski Czerwony Krzyż przygotował paczki świąteczne dla polskich jeńców wojennych więzionych w obozach na terenach III Rzeszy. W Lublinie Polski Komitet Opiekuńczy na zlecenie Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) przekazał PCK 100 kilogramów mąki pszenno-razowej, 200 kg marmolady i 20 kg cukru. Wspólnie z darami społeczeństwa PCK wysłał z dystryktu lubelskiego 21 410 paczek o przeciętnej wadze od 1,5 do 2 kg. Niezależnie od PCK wysłano indywidualnie do jeńców 2 tysiące paczek pięciokilogramowych.
W dniach 11 i 12 kwietnia Polski Komitet Opiekuńczy zwrócił się z apelem do mieszkańców Lublina o złożenie ofiar na zorganizowanie świąt wielkanocnych dla najbiedniejszych dzieci w mieście. Artykuły żywnościowe sprzedawano w tym czasie na karty zaopatrzeniowe, bez mięsa i przetworów mięsnych. Codziennie dorośli mieszkańcy otrzymywali 15 dkg chleba razowego, dzieci 10 dkg.
W okresie przedświątecznym wzrosły ceny żywności na wolnym rynku na Lubelszczyźnie nawet o 100 procent i utrzymały się na tym poziomie po świętach.
1944
Lekarz podporucznik rezerwy Jan Orlicki po kampanii wrześniowej znalazł się w sowieckim obozie jenieckim w Starobielsku i jako jeden z nielicznych więzionych tam oficerów, przeżył. Przez Pawliszczew Bor i Grazowiec dotarł do tworzącej się armii gen. Andersa. Przeszedł z nią przez Persję, Egipt i przed świętami wielkanocnymi w 1944 roku, jak zapisał w prowadzonych notatkach, dotarł ze swoim oddziałem do Casamassima, „brudnego, starego miasteczka” włoskiego. Zanotował pod datą 7 kwietnia: „Wielki Piątek. Procesja z duchowieństwem i ludnością włoską. Słychać śpiewy przeważnie polskie, duże tłumy ludności na trasie”. W dwa dni później, w niedzielę, napisał wiersz „Modlitwa Wielkanocna”:
Chryste! Przez Twoje zmartwychpowstanie
Spraw, niech nam wolność wreszcie zaświeci
Z męki ucisku Polska powstanie
Niech rozproszone zgromadzi swe dzieci.
Tryumf nad śmiercią Twój po znojnej męce
Budzi w nas wiarę, jak jest nam nadzieją,
Że kres już bliski tułaczej udręce
I odrodzeniem dusze zajaśnieją.
Skorośmy dzisiaj „natchnieniem narodów”
Więc odkupieniem ich u Ciebie – Panie
Za tyle ofiar, wierności dowodów
Dajże nareszcie i nam zmartwychwstanie!
Przez Twe chwalebne z grobu powstanie,
Łaskę zwycięstwa daj Polsce Panie.
1945