Na unikatową wartość świątyni zwróciło uwagę wielu pisarzy i artystów oraz miłośników historii i zabytków. 4 sierpnia 1889 roku byli tu m. in. Stanisław Wyspiański i Józef Mehoffer, którzy podczas wycieczki szkolnej z profesorem Szkoły Sztuk Pięknych Władysławem Łuszczkiewiczem wykonali wiele szkiców wnętrza kościoła. Miron Białoszewski też zachwycił się naszą świątynią. W 1956 roku stworzył taki słynny wiersz
„Stara Pieśń o Binarowej”, w którym zawarł swoje osobiste przeżycia po zwiedzeniu świątyni. Należy do cyklu Ballad Rzeszowskich, powstałych po jego wędrówkach po Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Chyba najbardziej wyjątkowe we wnętrzu świątyni są polichromie. Wchodząc do kościoła ma się wrażenie, jakby wchodziło się do galerii sztuki zdobniczej. Malowidła stanowią tło dla ołtarzy czy rzeźb. Co wiemy o ich pochodzeniu?
Niestety nieznany jest autor tych polichromii. Wtedy tworzyło się dla Boga, dlatego nikt się nie podpisywał pod tymi dziełami. A szkoda. Obrazy o motywach figuralnych, geometrycznych i roślinnych obejmują niemal każdy element świątyni. Najstarsze pochodzą z początku XVI wieku.
Jak wiadomo, dawniej ludzie nie umieli czytać ani pisać i te malowidła to była taka Biblia obrazkowa dla ubogich. Dodam, że w większości są tu napisy w języku łacińskim.
Jedne z najpiękniejszych malowideł świątyni znajdują się na ścianach prezbiterium. Przedstawiają 21 scen Męki Pańskiej, nawiązując do wydarzeń opisanych w Nowym Testamencie. Zostały wykonane w 1650 roku. Ich fundatorem był ówczesny proboszcz ks. Jan Kaniowski. Cykl zaczyna się od „Ostatniej Wieczerzy”, a kończy sceną, jak Jezus Chrystus po Zmartwychwstaniu objawia się swojej matce Maryi. To pewien ewenement obrazkowy, bowiem w Piśmie Świętym nie zostało to opisane, ale wierzymy, że tak właśnie było. Sceny Męki Pańskiej okalają całe prezbiterium, a kończą się nad chrzcielnicą. Są niezwykle wyraziste i przejmujące. Kiedy tam stoję, przenoszę się myślami do tamtych czasów i je osobiście bardzo przeżywam.
Może jeszcze wspomnę polichromię w ołtarzach bocznych świątyni. Koło barokowego Ołtarza Bocznego Serca Pana Jezusa, pochodzącego z XVII wieku, jest między innymi odmalowana scena „Rozdroża życia ludzkiego”. Na dole stoi pokusa, którą symbolizuje kobieta z odsłoniętym kolanem. Jest ozdobiona koronkami, ma skrzydełka, a w ręku trzyma kielich. Wyżej są przedstawione dwie drogi wyjścia. Pierwsza biegnie ze świątyni ku kruchcie, jest szeroka, lekka, bez przeszkód i prowadzi do Piekła. Druga, która biegnie za ołtarz boczny, jest usłana krzyżami, bólami, ciężarami i prowadzi do Nieba. Ta ciężka droga jest nagrodzona po drugiej stronie życia.