Mijamy po prawej parking dla samochodów osobowych, zaczynają się pierwsze zabudowania. Dojeżdżamy do zatoki i ostatniego przystanku komunikacji zbiorowej. Jesteśmy w Gaboniu, dość dużej wsi, której domostwa ciągną grzbietem na lewo aż po drogę Gołkowice – Łazy Brzyńskie. Kolejna wieś to Skrudzina. Mijamy budynek szkoły podstawowej, odejście w prawo drogi do Moszczenicy (poznajemy ją podczas innej wycieczki) i wjeżdżamy do Gołkowic Górnych. Kończy się dolina Jaworzynki, a rozległy płaski teren to dolina Dunajca. Zaczyna się typowo miejska zabudowa, po prawej mijamy duży, nowoczesny budynek szkoły podstawowej i gimnazjum i dojeżdżamy do znanego nam rozwidlenia, skąd kilka godzin wcześniej wyruszaliśmy do Łaz Brzyńskich. Pętla zamknięta, a my znaną trasą możemy wracać do punktu startu.
Rowerzyści mają rzeczywiście w czym wybierać. Tylko w Małopolsce jest już dostępnych 900 km tras, głównie w ramach projektu rowerowego VeloMałopolska oraz trasy takie, jak: polski odcinek Szlaku Wokół Tatr, Trasa wokół Jeziora Czorsztyńskiego czy VeloKrynica.
To rzeczywiście cieszy, ale też nie dziwi. Turystyka rowerowa z roku na rok staje się coraz bardziej popularna. Można ją uprawiać wszędzie i o każdej porze roku.
ODWIEDŹ I POLUB NAS
VeloMałopolska to w sumie osiem tras, które docierają w najważniejsze miejsca regionu. Między innymi prowadzą przez Pieniny, Tatry czy Puszczę Niepołomicką. Do tych tras dochodzą lokalne ścieżki i szlaki rowerowe. Co najważniejsze, większość z tras jest poprowadzona po drogach, gdzie nie ma ruchu samochodowego lub o małym natężeniu. Są też górskie szlaki rowerowe o różnym stopniu trudności. Jest też całkiem dobrze rozwinięta infrastruktura do kolarstwa górskiego MTB, w tym jej ekstremalnych wersjach Enduro i Downhill.
Małopolskie trasy rowerowe połączyły już takie ważne ośrodki, jak Oświęcim, Kraków, Tarnów, Nowy Sącz, Nowy Targ i Zakopane. Cały czas trwa rozbudowa, więc trzeba sprawdzać aktualne mapy.
Region można na przykład przejechać z południa na północ po VeloDunajec. Długość to ponad 230 kilometrów. Trasa ma swój początek w Zakopanem. Następnie prowadzi niemal w całości wzdłuż rzeki Dunajec. Po drodze przecina Szlak wokół Tatr, przemierza Nowy Targ i dociera do Jeziora Czorsztyńskiego, gdzie częściowo pokrywa się z VeloCzorsztyn (ok. 45-60 km szlaku) – pętlą wokół Jeziora Czorsztyńskiego, gdzie jest widok na akwen, Zamek Czorsztyn, w Niedzicy i zaporę wodną. Dalej, w Sromowcach Niżnych, trasa prowadzi przez most graniczny na Dunajcu i kieruje się na słowacką stronę przez Przełom Dunajca, gdzie na długości kilku kilometrów łączy się ze szlakiem Aquavelo. Następnie prowadzi do Pienińskiego Parku Narodowego, w którym podczas jazdy można podziwiać spływy flisackie i szczyty: Trzy Korony i Sokolicę. Od Szczawnicy szlak rowerowy biegnie obok Beskidu Sądeckiego, ku Staremu i Nowemu Sączowi. Szlak kończy się oficjalnie w Wietrzychowicach, małej miejscowości niedaleko Tarnowa. Tam łączy się z Wiślaną Trasą Rowerową, co umożliwia dalszą jazdę rowerem. Jej małopolski odcinek to długość ponad 200 kilometrów, o europejskim standardzie EuroVelo, czyli międzynarodowej trasy rowerowej. To najwyższy standard ścieżek rowerowych. Jest utwardzona powierzchnia, na tyle szeroka, że umożliwia przejazd rowerów z dwukołowymi przyczepkami. Bardzo komfortowa, z czytelnym oznakowaniem. Cała trasa wzdłuż brzegów Wisły aż po Bałtyk docelowo będzie miała 1200 km.
Jak widać, infrastruktura rowerowa rozrasta się w dość szybkim tempie. Wierzę, że kiedyś będziemy mogli powiedzieć: „Polska rowerem stoi”.
– rozmawiała Monika Chrobak, dziennikarka Polskiego Radia
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy