Sam Tupolew wkrótce został aresztowany. Oskarżono go o szkodnictwo, a później skazano na piętnaście lat więzienia. Razem z nim zatrzymano i skazano kilku innych czołowych sowieckich konstruktorów samolotów. Werdykt sądowy w jego sprawie zawiera również oskarżenie o bycie agentem wywiadu francuskiego od 1924 roku i przekazanie Francuzom sowieckich tajemnic wojskowych. W latach 1938 –1941 Tupolew pracował w zamkniętym ośrodku konstrukcyjnym NKWD, znanym jako „tupolewska szaraga” (w rzeczywistości Centralne Biuro Konstrukcyjne 29). W warunkach więziennych, pod nadzorem NKWD, nadal konstruował samoloty. Zwolniono go dopiero w lipcu 1941 roku, po agresji III Rzeszy na Związek Sowiecki. (…)
Uścisk Stalina
Rok 1936 rozpoczął się dla Lewoniewskiego prawie dwumiesięcznym pobytem w Stanach Zjednoczonych, gdzie miał zakupić nowe samoloty. Wybór posłańca Stalina padł na Vultee V-1A, bombowiec startujący zarówno z wody, jak i z lotnisk naziemnych. Na nim Zygmunt Lewoniewski ustanowił nowe rekordy. Pokonał trasę Los Angeles – San Francisco –Wales (na Alasce) – Jakuck – Swierdłowsk – Moskwa o długości 19,2 tysiąca kilometrów.
Po wylądowaniu Lewoniewskiego w Moskwie sam Stalin skierował do niego telegram powitalny następującej treści: „Do Bohatera Związku Sowieckiego pilota Lewoniewskiego i nawigatora Lewczenki. Braterskie pozdrowienie odważnym synom naszej ojczyzny! Gratuluję w związku z wykonaniem zadania historycznego lotu. Ściskam mocno wasze ręce. J. Stalin”.
Nie trzeba tłumaczyć, że podobny telegram wodza w okresie wszechobecnego terroru i strachu znaczył więcej niż jakiekolwiek ordery.
Podczas gdy Lewoniewski pławił się w sławie, inni sowieccy piloci aktywnie zabiegali o to, z czego on zrezygnował. Na początku 1937 roku inny as sowieckiego lotnictwa, Walerij Czkałow, po wielu staraniach uzyskał zgodę władz na zrealizowanie pomysłu Lewoniewskiego – przelot do Stanów Zjednoczonych przez biegun północny. Lot miał się odbyć zmodernizowanym samolotem ANT-25, tak krytycznie ocenionym przez Lewoniewskiego. Był to niewątpliwy policzek dla pierwszego lotnika Kraju Rad, który w tym momencie przebywał w USA, kupując nowe samoloty.
Aby uniknąć otwartego konfliktu z Lewoniewskim, Czkałow odważył się na krok niezwykły. Zaproponował mu, by został pierwszym pilotem tej wyprawy. Lewoniewski jednak odmówił. Zamiast współpracować z Czkałowem, postanowił udowodnić swoją wyższość w inny sposób.
W czerwcu 1937 roku Czkałow na samolocie ANT-25 z powodzeniem wykonał lot przez biegun północny do USA. Był to niewątpliwy triumf sowieckiego lotnictwa. Czkałow i członkowie jego załogi byli witani za oceanem jak bohaterowie. W lipcu tego samego wyczynu dokonała inna załoga, z pierwszym pilotem Michaiłem Gromowem na czele, również samolotem ANT-25.
ODWIEDŹ I POLUB NAS