Historia

Kuchar, czyli Lewandowski międzywojnia

Nigdy nie stanął na olimpijskim podium, nie kopał piłki na mundialu, nie był mistrzem świata, a jednak stał się herosem rodzącej się II Rzeczypospolitej. Zdobył serca kibiców na murawie, bieżni, lodzie, śniegu i w wodzie. Reprezentant Polski w czterech dyscyplinach. Sędzia i trener. Patriota. Legenda.

Jak Polska odzyskała wolność? Komu ją zawdzięczamy? Jak rodziła się II RP? O tym opowiadamy na niepodlegla.tvp.pl

„Najlepszy sportowiec Polski. Równie dobry piłkarz, jak lekkoatleta, łyżwiarz, jak pływak, tenisista, jak narciarz jest Wacław Kuchar stosem pacierzowym (kręgosłupem – przyp. red.) i duszą drużyny” – pisał o nim „Przegląd Sportowy”, gdy Wacław Kuchar wygrał w 1926 roku historyczny, bo pierwszy plebiscyt na najlepszego sportowca roku.

Czytelnicy największego sportowego dziennika w kraju nie mieli wątpliwości, komu przyznać zaszczytny laur, choć wielkich nazwisk w tej dziedzinie w II RP nie brakowało – tylko w piłce nożnej byli przecież tak świetni zawodnicy, jak gwiazda Cracovii Józef Kałuża (465 bramek w 404 meczach), czy legenda Wisły Kraków Henryk Reyman. Ale kibice zagłosowali na Kuchara. Oddano na niego 13 875 głosów, to aż 94 proc. ogółu! Co ciekawe, w 92-letniej historii plebiscytu od owego 1926 roku do dziś nie zdarzyło się, aby wygrał go ponownie przedstawiciel kilku dyscyplin.
Sportowiec orkiestra

A Kuchar nie tylko uprawiał, lecz osiągał sukcesy w wielu sportach. Reprezentantem Polski był w aż czterech dyscyplinach: piłce nożnej, hokeju na lodzie, lekkiej atletyce i łyżwiarstwie szybkim. Do dziś nikt nie powtórzył jego wyczynu.

Poza wymienionymi wcześniej dyscyplinami próbował też swoich sił m.in. w łucznictwie, skokach do wody, tenisie, szermierce, kolarstwie oraz łyżwiarstwie figurowym.

Ów „sportowiec orkiestra” występował z orłem na piersi już wtedy, gdy Polska dopiero zaczynała się odbudowywać po 123 latach zaborów i wiele zawodów sportowych, w których brał udział, było w ogóle pierwszymi w historii naszego kraju.
10 legend Plebiscytu – Wacław Kuchar
Wydaje się, że miał udane nie tylko życie sportowe. Przyszedł na świat w 1897 roku w dość majętnej rodzinie pochodzenia węgierskiego, a niedługo po jego urodzeniu rodzice osiedli we Lwowie. I było to dla niego najważniejsze miejsce na ziemi aż do końca II wojny światowej.

Pierwsze kino

Ojciec, Ludwik Kuchar, był cenionym przedsiębiorcą, który zainwestował pieniądze m.in. w sieć kin. Otworzył pierwsze kino we Lwowie – „Dreamland”, a także jedno z pierwszych w Krakowie – „Wandę”.

Młody Wacław często pomagał ojcu, a gdy podczas I wojny światowej dostał powołanie do austriackiego wojska, z przepustek wracał z projektorem i przywoził kolegom filmy, dzięki czemu był przydzielany do lżejszych zadań.

Żal do Legii, spuchnięty palec i rola jokera. Zapomniane początki kariery Roberta Lewandowskiego

W najbliższy czwartek napastnik Bayernu Monachium wejdzie do najściślejszej elity reprezentacji Polski: będzie jednym z czterech piłkarzy, którzy zagrali w niej sto razy.

zobacz więcej
Kuchar senior kochał i kino, i sport, był więc współzałożycielem słynnej lwowskiej Pogoni, na którą nie żałował pieniędzy. Legenda głosi, że bał się nieco swojej żony Ludwiki, więc wpłacał na klub ukradkiem, za jej plecami. Nie wiedział, że pani Ludwika również jest w Pogoni zakochana i także dokonuje na nią wpłat, w tajemnicy przed nim.

Małżeństwo miało w sumie sześciu synów: oprócz czwartego w kolejności Wacława, także Tadeusza, Karola, Władysława, Mieczysława i Zbigniewa; mieli też córkę Kazimierę i Kingę, która zmarła niedługo po urodzeniu. Wszyscy chłopcy Kucharowie zaistnieli w sporcie, a najstarszy z rodzeństwa, Tadeusz, podobnie jak Wacław przeszedł do polskiej historii.

Słynny działacz

Trochę bardziej jako działacz niż sportowiec, choć był wszechstronny jak brat i trenował: piłkę nożną, lekką atletykę, pływanie, narciarstwo. W 1912 roku mógł nawet pojechać w austriackich barwach na igrzyska olimpijskie w Sztokholmie, jednak odezwała się w nim wtedy dusza patrioty – odmówił.

Był zresztą później oficerem Wojska Polskiego. W listopadzie 1918 roku we Lwowie organizował 5 baterię artylerii, na czele której wziął udział w obronie miasta. Potem został dowódcą I dywizjonu 5 pułku artylerii polowej. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej.
25-lecie pracy Tadeusza Kuchara jako sportowca i działacza sportowego we Lwowie. Jubilat stoi na boisku Lwowskiego Klubu Sportowego Pogoń. Październik 1933 roku. Fot. NAC/IKC, sygn. 1-S-15-2
Ale w sporcie Tadeusz Kuchar to przede wszystkim wielki organizator i ambasador polskiej aktywności w tej dziedzinie. W 1919 roku był współzałożycielem Polskiego Związku Piłki Nożnej, a sam został prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Współtworzył Polski Komitet Olimpijski i był kierownikiem technicznym polskiej reprezentacji na zimowe igrzyska w Garmich-Partenkirchen i letnie w Berlinie w 1936 roku.

Był przez chwilę selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji. Jako inżynier specjalizował się w budownictwie sportowym. W polskim sporcie, m.in. w Urzędzie Kultury Fizycznej, działał niemal do śmierci. Zmarł w 1966 roku w Warszawie, mając 75 lat.

Zaczarowany świat

Jak widać, cała rodzina Kucharów kochała sport, a mały Wacław snuł się od dziecka za starszymi braćmi, którzy chodzili ćwiczyć do pobliskiej hali sportowej. Pierwszy raz zabrali go tam, gdy miał cztery lata.

Sport nie jest sztuką dla sztuki, ale usługą dla ludności

Z jakiego powodu polski futbol, który w całej swej historii nie zdobył ani jednego złotego medalu w mistrzostwach świata czy Europy, ma być więcej wart od naszej lekkoatletyki, która zdobyła aż 63 złota?

zobacz więcej
– Najbardziej podobały mi się wymachy i przerzuty. Był to dla mnie zaczarowany świat zręczności i siły – wspominał piłkarz po latach, w książce Jacka Bryla.

Ojciec wspierał sportową pasję chłopców. Zamontował im specjalny drążek do ćwiczeń w ogrodzie i kupował sportowe akcesoria, kiedy tylko chcieli. Gdy Wacław miał 11 lat, dostał od taty pierwsze panczeny. Niedługo potem przyszedł czas na pierwszą piłkę – ta kosztowała 21 koron, za które można było ponoć kupić 800 jaj.

Ślub roku

Chłopak miał więc kochających rodziców, a i sam szczęśliwie się zakochał w Irenie Georgeon. Z pierścionkiem zaręczynowym popędził do ukochanej na rowerze. Przyjęła jego oświadczyny.

Wacław był już wtedy znany, więc ślub młodej pary był we Lwowie wielkim wydarzeniem. Kuchar mógł więc czuć się podobnie, jak dzisiejszy bożyszcze kibiców Robert Lewandowski. Zresztą, jeśli chodzi o piłkarskie rekordy, Wacław miał z Lewym nieco wspólnego...
Drużyna piłkarska klubu sportowego Pogoń Lwów, lata 1922 – 1926. Stoją od lewej: Władysław Olearczyk, Mieczysław Batsch, Zygmunt Urich, Józef Garbień, Wacław Kuchar, Franciszek Giebartowski, Ludwik Szabakiewicz. Klęczą i siedzą od lewej: Karol Hanke, Bogusław Lachowicz, Bronisław Fichtel, Stanisław Deutschmann. Fot. NAC/Marek Munz, IKC, sygn. 1-S-2064
Jako piłkarz przez całe życie wierny był Pogoni Lwów, którą poprowadził do jej największych sukcesów w historii. Debiutował w niej już w 1912 roku, w wieku 15 lat. I był to debiut marzenie, bo młokos zdobył aż trzy bramki, w wygranym 7:1 spotkaniu towarzyskim z Pogonią Stryj.

Największa kochanka

– Pierwszą i największą moją kochanką była piłka nożna. Mimo kuszących propozycji i obiecujących widoków z innych stron, pozostałem jej wierny aż po dzisiejszy dzień – mówił w 1926 roku „Przeglądowi Sportowemu”.

W całej swej karierze, do 1934 roku, strzelił aż 1065 bramek w 1126 meczach. Dla porównania: Brazylijczyk Pele zdobył 1281 w 1363 meczach, a Robert Lewandowski w 642 oficjalnych meczach 398 goli.

Klątwa Bońka. Jak upadała polska piłka nożna

Polscy kibice jeszcze zatęsknią za awansami...

zobacz więcej
Uczestniczył m.in. w pierwszym po I wojnie światowej meczu na ziemiach polskich, poprzedzonym odegraniem „Mazurka Dąbrowskiego”. 18 maja 1919 roku we Lwowie Pogoń wygrała 9:3 z zespołem V Pułku Piechoty, a Kuchar zdobył wtedy aż 8 goli!

W tej drużynie pokazał swoje patriotyczne oblicze przed plebiscytem na Górnym Śląsku w sprawie przynależności tego regionu. Kuchar pojechał tam z zespołem, aby przekonywać mieszkańców do wyboru Polski. Pomóc w tym miały zwycięstwa Pogoni w towarzyskich starciach z zespołami niemieckimi.

Piłkarskie laury

Wacław chciał rzecz jasna poprowadzić swoją drużynę do najważniejszych zwycięstw. Gdy w 1921 roku pierwszy raz wyłoniono piłkarskiego mistrza Polski, Pogoń musiała jeszcze uznać wyższość Cracovii i w turnieju finałowym, w których grało pięciu mistrzów okręgów (krakowskiego, warszawskiego, poznańskiego, lwowskiego i łódzkiego) zajęła dopiero czwarte miejsce.

Ale już rok później zaczęła się złota era lwowskiej drużyny, która w latach 1922-1926 wywalczyła cztery tytuły mistrzowskie (w 1924 roku, z powodu debiutu reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich, postanowiono nie wyłaniać mistrza kraju i skupić się na przygotowaniach do imprezy).
Kuchar, czyli protoplasta polskiego sportu
Sukcesów Pogoni nie byłoby bez niewielkiego wzrostem, bo mierzącego ledwie 168 centymetrów Wacława Kuchara. W latach 1921-26 strzelił w mistrzostwach Polski 54 bramki w 39 meczach! W 1922 i 1926 roku został dwukrotnie nieoficjalnym królem strzelców (21 i 11 bramek).

Podczas swojej mistrzowskiej, 4-letniej serii Pogoń na 71 spotkań Mistrzostw Polski zanotowała ledwie 9 remisów i tylko 3 porażki. Nie powtórzyła już tego nigdy potem.

Gol za golem

A Kuchar bił indywidualne rekordy. Jest autorem pierwszego w dziejach mistrzostw Polski hat tricka – trzy gole wbił jesienią 1921 roku Łódzkiemu Klubowi Sportowemu.

To również on pierwszy raz strzelił sześć goli w meczu Mistrzostw Polski. Najpierw latem 1922 roku sztuki tej dokonał przeciw Ruchowi Hajduki Wielkie (przyszłej dzielnicy Chorzowa). Wyczyn powtórzył miesiąc później, przeciw Wojskowemu KS Lublin. Za pierwszym razem potrzebował do tego 67 minut, a za drugim 63, ale pięć trafień zaliczył w 12 minut, zaś cztery – w 5 minut.
Gdy w 1927 ruszyła piłkarska ekstraklasa, Pogoń do ostatniego występu w 1939 roku nie zdobyła w niej już tytułu mistrzowskiego, ale trzykrotnie była wicemistrzem Polski. Kuchar zaś wciąż przechodził do annałów: jest autorem pierwszego hat tricka w dziejach ligi (kwiecień 1927 roku przeciw lwowskiej Hasmonei) i został pierwszym zawodnikiem, który zdobył cztery bramki w meczu (czerwiec 1927 r. przeciw Warcie Poznań).

Nestor ligi

Gdy w wieku 37 lat kończył karierę, w 1934 roku, był najstarszym ligowcem i najstarszym strzelcem gola w ekstraklasie przed wybuchem II wojny światowej. Rozegrał w lidze w sumie 200 meczów i jest pierwszym zawodnikiem, który tego dokonał.

Potem był zaś cenionym arbitrem i trenerem. Do dziś jest jedyną osobą, która na szczeblu ekstraklasy była zarówno piłkarzem, sędzią, jak i trenerem.
Mecz piłki nożnej Wisła Kraków - Cracovia w Krakowie. Kapitanowie drużyn i sędzia Wacław Kuchar w czasie losowania boiska. W tle widoczne trybuny i napis: Towarzystwo Sportowe „Wisła” oraz flagi z symbolem towarzystwa. 1 maja 1938. Fot. NAC/IKC, sygn. 1-S-2506-2
Ale Wacław Kuchar to także piłkarski reprezentant Polski. Debiutował z orłem na piersi w pierwszym w ogóle meczu biało-czerwonych. 18 grudnia 1921 roku nasi zawodnicy zmierzyli się w Budapeszcie w spotkaniu towarzyskim z Węgrami. I choć przegrali 0:1, to wstydu nie przynieśli, a głośno w kraju było właśnie o Kucharze.

Gest fair play

Po jednej z akcji ofensywnych zawodnik ten miał przed sobą tylko bramkarza rywali. Mijając Węgra, niechcący go uderzył. I choć gwizdek arbitra milczał, Polak zamiast strzelić do pustej bramki zatrzymał się i pomógł rywalowi wstać. Wtedy gospodarze zdołali wybić piłkę. Gest fair play odbił się jednak szerokim echem.

Ogółem Wacław Kuchar wystąpił w 23 meczach reprezentacji (jako pierwszy osiągnął barierę 20 meczów), w których zdobył 5 goli. 14 razy wychodził na plac gry jako kapitan. Zdarzyło się też, że zagrał w biało-czerwonych barwach, gdy na ławce trenerskiej siedział... jego brat Tadeusz, który w kilku meczach pełnił rolę selekcjonera.

Pierwszy szef PZPN był ginekologiem, a polską drużynę obrażano, że jest „tak zła, jak wasza waluta”

Trener przemycił do Budapesztu kosz jedzenia dla kadry. Pierwszy mecz po odzyskaniu niepodległości biało-czerwoni rozegrali w grudniu 1921 roku z Węgrami.

zobacz więcej
Najważniejszym piłkarskim występem Kuchara był ten na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 26 maja 1924 roku Polska zagrała na paryskim Stade Bergeyre z dobrze sobie znanymi Węgrami. Był to pierwszy w historii mecz Polaków na neutralnym stadionie.

Niestety zakończył się porażką 0:5 – najwyższą wówczas w dziejach biało-czerwonych. Tym samym Polacy po pierwszym spotkaniu odpadli z turnieju olimpijskiego.

– W pierwszej połowie trzymaliśmy się doskonale, przegrywaliśmy tylko 0:1. Po przerwie zaś obrona poszła do przodu – tłumaczył Kuchar po latach przyczyny porażki, w rozmowie z Telewizją Polską Kuchar. – Nie byliśmy tak przygotowani, jak inne drużyny. Nacisk był na kondycję, a nie na taktykę – dodawał.

Ostatni raz z orłem na piersi zagrał cztery lata po przegranej w Paryżu, w 1928 roku.

Na lodzie

A jak znany piłkarz radził sobie w sportach rozgrywanych poza boiskiem? Już od dziecka uważał, że zimą nie można siedzieć bezczynnie, więc zaczął jeździć na łyżwach. Mając 11 lat został we lwowskich zawodach wicemistrzem w jeździe figurowej na lodzie.

Piruety mało go jednak kręciły, bo zobaczył, że na lodzie da się szybko jeździć. Gdy więc dostał od ojca panczeny, zaczął uprawiać łyżwiarstwo szybkie.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 1924 r. Reprezentacja Polski w piłce nożnej na Letnich Igrzyskach Olimpijskich. Stoją od prawej: bramkarz Mieczysław Wiśniewski (Wisła Kraków), Mieczysław Batsch (Pogoń Lwów), Wacław Kuchar (Pogoń Lwów), Leon Sperling (Cracovia), Wawrzyniec Cyl (ŁKS), Józef Kałuża (Cracovia), Henryk Reyman (Wisła Kraków), Stefan Fryc (Cracovia). Siedzą od prawej: Stanisław Cikowski (Cracovia), Zdzisław Styczeń (Wisła Kraków), Marian Spoida (Spojda; Warta Poznań). Fot. NAC/IKC, sygn. 1-M-783-1
Gdy w 1922 roku zorganizowano w Warszawie pierwsze mistrzostwa Polski, Wacław nie wahał się ani chwili – wsiadł w pociąg i pojechał do stolicy. Tam okazało się, że ówczesny piłkarski mistrz kraju nie miał sobie równych także na lodzie. Wygrał na wszystkich dystansach: 500, 1500 i 5000 metrów.

Ogółem w latach 1922-29 aż 21 razy zdobywał złote medale, a w 1925 roku na mistrzostwach Europy zajął wysokie, 6. miejsce w wieloboju (przez kilkadziesiąt lat żaden Polak nie przebił tego rezultatu).

Szybki jak wiatr

Kuchar był też wziętym lekkoatletą. W lipcu 1920 roku wziął udział w pierwszych Mistrzostwach Polski i znów zaskoczył kibiców. Został mistrzem i rekordzistą kraju w biegu na 800 metrów i 110 metrów przez płotki oraz wicemistrzem w skokach w dal, o tyczce i w trójskoku.

Ogółem stał się przez wiele lat kariery 17-krotnym medalistą lekkoatletycznych Mistrzostw Polski, 9-krotnym mistrzem Polski i 7-krotnym rekordzistą kraju.

Gruźlica, romanse, kultura i FIS

W lutym 1939 roku w Zakopanem rozegrano ostatnie przed wojną Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. Wiele medali zgarnęli reprezentanci Niemiec ze swastykami na piersiach. To był koniec magicznego międzywojnia w sercu Tatr. Jak rodził się czar kurortu pod Giewontem?

zobacz więcej
W sierpniu 1922 roku wystąpił na stadionie Slavii w Pradze w I lekkoatletycznym meczu międzypaństwowym reprezentacji Polski. W ramach Słowiańskich Mistrzostw Lekkoatletycznych Polacy zmierzyli się z Czechosłowakami i Jugosłowianami.

I choć zajęliśmy ostatnie miejsce, to Kuchar przeszedł do historii jako najbardziej pracowity i punktujący zawodnik trójmeczu. Zajmował bowiem punktowane lokaty w skoku wzwyż, w dal, w trójskoku oraz w biegach na 800 metrów i 110 m przez płotki.

Za krążkiem

Wszechstronny sportowiec sukcesy osiągał także w hokeju na lodzie. Dziewięć razy wystąpił w reprezentacji Polski, a jego największym osiągnięciem jest wicemistrzostwo Europy w 1929 roku.

Cztery lata później – mając już 35 lat – zdobył hokejowe mistrzostwo Polski z Pogonią Lwów. Został ponadto pierwszym polskim sędzią międzynarodowym hokeja i mecze sędziował aż do 1957 roku.
Mecz hokeja na lodzie w Krakowie, styczeń 1932 r. Reprezentacje hokejowe Lwowa i Krakowa, widoczny m.in.: Wacław Kuchar (5. z prawej). Fot. NAC/IKC, sygn. 1-S-339-2
Wacław Kuchar II wojnę światową przeżył we Lwowie. Gdy miasto znalazło się poza polskimi granicami, przeniósł się do Bytomia. Współtworzył tam słynną potem Polonię, która dwukrotnie została mistrzem Polski, a grała w barwach lwowskiej Pogoni.

Rodzina Kucharów przeniosła się potem do Warszawy, a pan Wacław był cenionym działaczem, sędzią i trenerem – prowadził m.in. warszawskie Legię i Polonię. Sportowcy, których szkolił, dali mu pseudonim „profesor”. Do śmierci w 1981 roku był fetowany na wszystkich stadionach.

– Piotr Wilczarek

Pisząc tekst korzystałem z książki „Wacław Kuchar” Jacka Bryla, Encyklopedii Piłkarskiej FUJI Andrzeja Gowarzewskiego i rocznika „Przeglądu Sportowego”.


TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy

Zdjęcie główne: Wacław Kuchar w latach 1930 - 1938, jako piłkarz klubu Pogoń Lwów. Fot. NAC/IKC, sygn. 1-S-1861
Zobacz więcej
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Bankiet nad bankietami
Doprowadził do islamskiej rewolucji i obalenia szacha.
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Cień nazizmu nad Niemcami
W służbie zagranicznej RFN trudno znaleźć kogoś bez rodzinnych korzeni nazistowskich, twierdzi prof. Musiał.
Historia wydanie 29.12.2023 – 5.01.2024
Kronikarz świetności Rzeczypospolitej. I jej destruktor
Gdy Szwedzi wysadzili w powietrze zamek w Sandomierzu, zginęło około 500 osób.
Historia wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Burzliwa historia znanego jubilera. Kozioł ofiarny SB?
Pisano o szejku z Wrocławia... Po latach afera zaczęła sprawiać wrażenie prowokacji.
Historia wydanie 22.12.2023 – 29.12.2023
Ucieczka ze Stalagu – opowieść Wigilijna 1944
Więźniarki szukały schronienia w niemieckim kościele… To był błąd.