Anegdoty i wspomnienia można mnożyć. Każdy ze studiujących niegdyś na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim zna ich przynajmniej kilkanaście. Dzisiaj nie one jednak przybliżają one Polakom uczelnię. Mniej jest także słychać o Lubelskiej Szkole Filozoficznej. Prawa kultury popularnej są nieubłagane. Zamiast opisywać dokonania naukowe łatwiej jest zająć się, powiedzmy, „naukowymi” skandalami. Niestety rozgłos w tym przypadku bywa często uzasadniony.
Aborcja i gender
Kilka lat temu głośna stała się wypowiedź ks. prof. Andrzeja Szostka, rektora KUL w latach 1998–2004, który dość nieortodoksyjnie (tak to określmy) wypowiedział się w kwestii klauzuli sumienia dotyczącej odmowy przeprowadzenia aborcji przez lekarza. Szostek (jak swego czasu z dumą na KUL podkreślano – „ostatni doktorant, którego praca doktorska była zrecenzowana przez kardynała Karola Wojtyłę, przed jego wyborem na papieża”) uznał, że lekarz ma co prawda prawo odmówić przeprowadzenia aborcji, musi jednak, zgodnie z prawem, udzielić informacji gdzie taki „zabieg” można przeprowadzić.
Były rektor KUL stwierdził: „Uważam natomiast, że lekarz, który podejmuje pracę w publicznym ośrodku zdrowia, jest zobowiązany do respektowania obowiązującego prawa. Jeśli zawarty jest w nim obowiązek poinformowania kobiety domagającej się dokonania legalnej aborcji tam, gdzie jej dokonanie jest możliwe, to lekarz, który korzysta z klauzuli sumienia, zobowiązany jest do udzielenia tej informacji.
Jeżeli i to uznaje on za niezgodne z własnym sumieniem, to nie powinien on pracować w instytucji państwowej. Może otworzyć własną klinikę i na jej drzwiach umieścić komunikat, że ani aborcji nie przeprowadza, ani wspomnianej informacji nie udziela. Oczywiście, nie może wtedy liczyć na wsparcie państwa, którego prawa postanowił nie respektować.”
Ks. prof. Andrzej Szostek pracuje obecnie w Katedrze Etyki. Na stronie internetowej przedstawiającej zadania tej Katedry można przeczytać m.in.: „Głównym zagadnieniem, wokół którego koncentrują się prace Katedry Etyki pozostaje odkryta przez Karola Wojtyłę „normatywna moc prawdy". Normatywność prawdy (stwierdzona przez podmiot moralny prawda domaga się od tegoż samego podmiotu jej respektowania) jest odkrywana (ujmowana) w doświadczeniu zaprzeczenia – przez podmiot poznający – poznanej i uznanej prawdy. Odkrycie to leży u podstaw sformułowania teorii etycznej (personalizm etyczny) rozumianej jako antropologia normatywna.
Sama teoria (etyka) jest wynikiem fenomenologicznego opisu tego doświadczenia, jego interpretacji i ostatecznego wyjaśnienia. Normatywność prawdy pozwala odsłonić fenomen osobowej godności człowieka, dzięki czemu ugruntowana zostaje teza o tejże godności jako źródle i kryterium moralnej wartości czynu. Podmiot moralny konstytuuje się (spełnia moralnie) właśnie poprzez wierność poznanej przez siebie prawdzie – w ten sposób respektując własną godność wyznacza granice dla własnej wolności (wolność w prawdzie).”