Warszawski drapacz chmur jest na 45. miejscu wśród 102 najsłynniejszych budynków w historii świata, obok m.in. wieży Eiffla, piramidy z Gizy i Empire State Building. On, jak i inne stołeczne wieżowce, to zresztą niezła lekcja historii. W jeden trafiło ponad 1000 pocisków, patrząc na zdjęcia ruin, ma się skojarzenia z wybuchami nowojorskich Twin Towers. Jeden z dwóch drapaczy chmur zaplanowanych w latach 70. nawiązuje do stylistyki World Trade Center i początkowo polskie dwie wieże też miały być do siebie podobne.
Szkło zaspokaja faraońskie ambicje. Działa na wyobraźnię. Poprawia wizerunek. Co o naszej epoce mówią wieżowce Dubaju i Warszawy?
zobacz więcejTo opowieść o osobliwej dzielnicy. Mieszkania niskie i wilgotne. Ciągłe awantury o klucz od strychu. Sześć osób żyło w jednym pokoiku.
zobacz więcejWydarzenie sprzed 80 lat pozwoliło Polsce wejść do telewizyjnej elity, w której podówczas było niespełna 10 państw.
zobacz więcejWyżej! Wyżej! – krzyczeli urzędnicy, gdy nad przyszłym Placem Defilad latał samolot, wyznaczając wysokość Pałacu Kultury.
zobacz więcejInfographic: The Global Rush to Build New Skyscrapers https://t.co/Qcm1BqxOsw pic.twitter.com/e4rzuvgcep
— Visual Capitalist (@VisualCap) 23 grudnia 2017
Robert Bogdański, który zlikwidował budynek cenzury, włącza się do dyskusji o zburzeniu PKiN. „Tych, którzy wielbią Pałac i tych, co go nienawidzą, łączy jedno: to On włada ich emocjami. Nie potrafią się oderwać od świata, jaki On zbudował”.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy