Najwięcej spekulacji wywołała śmierć 15-letniej demonstrantki Chan Yin-lam, której nagie zwłoki wyłowiono z morza. Policja ogłosiła, że dziewczyna popełniła samobójstwo, jednak brak zaufania do funkcjonariuszy sprawił, że ludzie zaczęli podawać wynik śledztwa w wątpliwość i w mediach społecznościowych masowo udostępniać informację, że nie zamierzają popełniać samobójstwa.
Jest też pierwsza śmierć bezpośrednio związana ze starciami między policją a demonstrantami. W piątek, 8 listopada zmarł 22-letni student informatyki, Alex Chow, który najpewniej spadł z wysoka na piętrowym parkingu, uciekając przed gazem łzawiącym. Został znaleziony ranny w nocy, z 3 na 4 listopada.
To była pierwsza chińska restauracja nie tylko w Polsce, ale w całym Układzie Warszawskim. Jej sukces rozwścieczył władze PRL.
zobacz więcejRosja płaci cenę za zniszczenie systemu zarządzania gospodarką leśną.
zobacz więcejPół wieku temu po obu stronach granicy zmobilizowano ponad sto dywizji, pięć armii lotniczych, a w stan gotowości postawiono kilka okręgów wojskowych.
zobacz więcejMarek Dzikowicz: Ważny jest tylko rezultat, więc czasami Chińczycy uciekają się do moralnie wątpliwych wyborów.
zobacz więcejRosja przestaje się liczyć w debacie nad globalnym porządkiem. Biały Dom nawet nie zastanawiał się nad jakąkolwiek konsultacją swoich działań w sprawach koreańskich z Moskwą, co jeszcze ćwierć wieku temu byłoby raczej nie do pomyślenia.
zobacz więcejTYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy