18 milionów okazyjnych konsumentów i 2 miliony uzależnionych to solidny rynek dla sektora gospodarki szacowanego na 3 miliardy euro rocznie w szarej strefie. Stereotypy o biednych imigranckich przedmieściach są skrajnie nieprawdziwe.
Kłopot Hibernatusa
Ilustracje do „Wielkiej Podmiany”, raz pełzającej, a raz galopującej, można mnożyć w nieskończoność i jest ich wystarczająco na obszerną książkę, a nie na artykuł. Wszędzie, gdzie wyspy archipelagu wchodzą ze sobą w kontakt, pojawia nie nieuchronnie strefa tarcia i problemy, do których rozwiązywania marnowana jest cenna energia. Kierowcy publicznego transportu odmawiający pracy, bo na poprzedniej zmianie w szoferce siedziała kobieta.
W szkołach rodzice narzucający stołówkom menu bez wieprzowiny, podczas gdy 15% nauczycieli konstatuje naruszenia zasad laickiej szkoły przez uczniów odrzucających program nauczania np. o Holokauście, a ogólny poziom nauczania spada jak wskaźnik IQ populacji.
Partie lewicy porzucające wartości państwa świeckiego, ten francuski bastion, najmniejszy wspólny mianownik, który pozostał we Francji po faktycznej anihilacji matrycy katolickiej, mrugając porozumiewawczo do czarnego rasizmu. Narastające zjawisko określane anglicyzmem white flight, polegające na tym, że biała populacja jest wypychana z kolonizowanych kolejno obszarów, głównie na zachód: do zachodnich departamentów czy to regionu paryskiego czy nawet Francji: do Bretanii, do Wandei, tak jak Żydzi uciekają z muzułmańskich przedmieść do Izraela albo do bezpieczniejszych okolic.
Dziś Hibernatus (w którym jedną z ról grał Louis de Funès), ożywiony z letargu po kilkudziesięciu latach, miałby jeszcze większy dysonans poznawczy niż filmowy pierwowzór przeniesiony z 1905 roku w lata 70. XX wieku.
„U nas są oni u siebie” – oświadczył prezydent François Mitterrand w Rennes w kwietniu 1988 roku, mówiąc o potomkach imigrantów. Dwuznaczność tego sformułowania sugeruje, że ci imigranci w drugim pokoleniu mają „u nas” jakieś „u siebie”, które nie jest już „u nas”. Gdy zmienia się gospodarz, zmienia się dom.
– Adam Gwiazda
TYGODNIK TVP, ul. Woronicza 17, 00-999 Warszawa. Redakcja i autorzy