„Obóz świętych” na Lampeduzie. Problemem była nadmierna pewność siebie wezyra. Jeden rodzic oskarża drugiego o podobne przestępstwo. Kryminaliści udawali heretyków, by uniknąć sprawiedliwości królewskiej. To robota dla całej armii Panów Samochodzików na długie lata. Gdański Dawid walczył pięknie i dzielnie z turyńskim Goliatem. Niczym ów czarny łabędź, który nadleci niepostrzeżenie i zmieni wszystko. Miała „talent oryginalny, jędrny, prawie męzki”. Ruch jest marginalny i paradoksalnie nieco podobny do wojujących feministek.
Te i inne tematy w 305. wydaniu Tygodnika TVP.