Profesor prezentował psa żyjącego z dwiema głowami. Potrafił pić do 1 w nocy, wstać o 4 rano i pisać. Lekceważył podejrzenia wojskowych, że wśród fizyków może działać sowiecki szpieg. Była faktycznie tylko wzywana na przesłuchania, ale nigdy nie trafiła do więzienia. Na wiosnę też był telefon od sąsiadów, że nagle zniknęła stalowa brama. Jeździli tam fowiści, zwabieni korzystnymi cenami kwater. Wielu z nich usiłuje podszyć się pod uchodźców. Idą na ogół w stronę Częstochowy, choć błędem byłoby uważać, że tylko tam.
Te i inne tematy w 298. wydaniu Tygodnika TVP.